Terapeuci par. Psychologowie. Kapłani. Jest całe mnóstwo specjalistów, którzy pomagają naprawiać związki, leczyć wady partnerów. A czy jak o ekspertach myślimy o prawnikach, specjalizujących się w rozwodach? Przecież nieustannie mają do czynienia z miłością, która odeszła. Doskonale potrafią wychwycić przyczynę rozpadu związku. Widzą więcej niz tylko akta i kolejne liczby w statystykach. Oto kilka z najczęstszych powodów, dla których pary składają papiery rozwodowe.
Problemy natury psychicznej
Odmowa szukania pomocy w związku ze zdrowiem psychicznym jest częstym powodem, dla którego pary decydują się na rozstanie – niezależnie od tego, czy chodzi o opanowanie złości, stany depresyjne, czy inne np. powodowane długotrwałym stresem, problemy psychiczne. Gdyby udali się do terapeuty kilka miesięcy wcześniej, być może do rozwodu by nie doszło. Najczęściej w takich sytuacjach o rozwód występują kobiety. Mężczyźni są zbyt uparci, aby szukać pomocy. Jeśli reagują, to na problemy związane ze zdrowiem fizycznym. Nie reagują na stres psychiczny, ponieważ jest w nich zakorzenione, że muszą go wytrzymać.
Odmowa uzyskania pomocy w przypadku uzależnienia od alkoholu lub narkotyków
Podobnie jak obsługa ciężkiego sprzętu, bycie dobrym partnerem i rodzicem nie łączy się dobrze z alkoholem lub narkotykami. Prawnicy często słyszą, że klient nadal kocha swojego współmałżonka, ale jego picie wymknęło się spod kontroli. W takim przypadku należy reagować, zanim będzie za późno.
Frustracja związana z problemami finansowymi
Posiadanie zbyt małej ilości pieniędzy jest problemem samym w sobie, ale może przerodzić się w podwójny chaos w małżeństwie, jeśli prowadzi również do problemów ze zdrowiem psychicznym i nadużywaniem substancji odurzających. Szczególnie mężczyźni czują presję społeczną, by być „żywicielami rodziny”. Brak pracy czy niewystarczająca ilość pieniędzy to dla wielu trudna do zaakceptowania sytuacja.
Problemy z wiernością
Cóż, jeśli ty lub twój współmałżonek oczekujecie monogamicznego związku, a sami nie możecie tego zapewnić drugiej stronie, związek skazany jest na porażkę. Jeśli chcesz wolności, nie wchodź w tak poważną relację, jaką jest małżeństwo. Podwójne życie też nie jest rozwiązaniem.