Go to content

3, 2, 1 START. Świąteczne porządki czas zacząć. Tylko od czego?

Fot. iStock / iprogressman

Jeśli jeszcze o nich nawet nie pomyślałaś, to cóż nie chcę cię martwić, ale zaczynasz od sporego poślizgu. Wszystkie poradniki mówią, że za świąteczne porządki powinniśmy się zabierać  już pod koniec listopada.

A my tymczasem mamy już dość zaawansowany grudzień i do Świąt coraz bliżej. Cóż, przyznam się, że mi również nie udało się wystartować z porządkami w odpowiednim czasie. A niestety nie należę do kobiet (tak, tak znam takie), które raz w tygodniu sprzątają najciemniejsze zakamarki swoich mieszkań, pieczołowicie szorują framugi drzwi, ściany, i podłogę za lodówką. Ja wpisuję się w zdecydowaną większość. Odkurzanie, wycieranie kurzy, szmata do podłogi – podstawowy zestaw sprzątający. Przychodzi jednak taki czas, kiedy trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Zajrzeć do szafek głębiej, a nie na oślep wyciągać, to co nam akurat potrzebne, a co jeszcze potrafimy znaleźć. Kiedy wypada pochylić się nad podłogą, szafką, czy szufladą i i powiedzieć sobie w końcu: „Trzeba coś z tym zrobić” i nie odkładać tego „coś” na bliżej nieokreślony termin.

Dlaczego akurat przed Świętami? Nie wiem. Mamy zakorzenione w tradycji, że dom musi pachnieć na Święta, błyszczeć i zachęcać do tego, by spędzić w nim rodzinnie czas. Tradycja jednak zapomniała, że każde musisz, powinieneś i dlaczego tego jeszcze nie zrobiłeś budzi nasz bunt. Bo niby dlaczego akurat teraz mam sprzątać, jeśli nie mam czasu, ba – nie mam na to najmniejszej ochoty. No i racja. Nikt nie musi, co najwyżej teściowa, mama, albo babcia pokiwają głową z dezaprobatą, kiedy odpowiesz im, że nie posprzątałaś szafek w kuchni.

Ale jeśli już czujesz, że czas na generalne porządki nadszedł, tylko zastanawiasz się, czy ze wszystkim zdążysz do Świąt, bo przecież praca, zajęcia dodatkowe dzieci i milion jeszcze spraw do załatwienia – spokojnie. Grunt to dobra organizacja.

Rozejrzyj się po swoim domu

I pomyśl, za co naprawdę trzeba się wziąć. Co bez dwóch zdań wymaga ogarnięcia, umycia, ułożenia. Jak masz taką potrzebę, zrób listę i powieś ją na lodówce. Wykreślanie tego, co zrobione, to prawdziwa frajda dla oka i duszy.

Zacznij od tego, czego najbardziej nie lubisz robić

I z pewnością nie robisz tego, co drugi tydzień. U mnie to – przyznaję się bez bicia, porządek w szafach z ubraniami. Nie cierpię tego robić. Ale wiem, że w końcu muszę.

Małymi kroczkami

Nie planuj, że sprzątniesz dzisiaj całą sypialnię. Jest zwykły dzień, pewnie zostanie ci jakaś godzina do dwóch na wieczorne porządki. Jeśli chcesz sprzątać szafki, szafy, itp., załóż sobie, że dzisiaj zrobisz tylko część. Na przykład poukładasz i przejrzysz swoje ubrania z dwóch czy trzech półek. Prawda jest taka, że jeśli idzie nam dobrze, to z rozpędu potrafimy zrobić więcej.

Bez sentymentów

Pamiętaj, mamy mało czasu. To może być naszym sprzymierzeńcem. Nie ma co się zastanawiać nad tym, co warto zostawić, co schować głębiej na lepsze czasy. Nie. Mało czasu. Wyrzuć wszystko na podłogę i układaj. Jeśli są rzeczy, których nie nosisz, pozbądź się ich. Pomyśl, że są ludzie, którym się one przydadzą. Weź wór i je tam pakuj z poczuciem misji, że przed Świętami możesz komuś pomóc. To bardzo pomaga pozbyć się sentymentów do sukienki z czasów studiów.

Zdecydowanie

Wczoraj sprzątałam komodę, w której okazało się, wiele rzeczy się schowało. Myślały pewnie, że ich nie dojrzę. Podobnie jak z ubraniami, tak z innymi szafkami i półkami warto zachować zimną krew. Trzeba umyć szafki w środku, to wyciągamy wszystko. Przygotowujemy obok worek na śmieci. Szorujemy szafki i wkładamy do nich to, co jest nam naprawdę potrzebne. Że góra śmieci rośnie? Nie przejmuj się.

Wyrzuć to co zepsute

I nie czekaj, że może jednak się naprawi. Rozwalony korkociąg – zażycz sobie nowy pod choinkę, pęknięty talerz – wyrzuć, podarta ścierka – do śmieci, zepsute zabawki dzieci – jak protestują, zrób porządek, kiedy ich nie będzie. Uwierz, nawet nie zauważą, że czegoś się pozbyłaś. Znam to z autopsji. Daj spokój z kołami od samochodów, z nogami od lalek i wybrakowanymi grami. Wyrzucaj i nie zaglądaj do worka. Jeśli masz partnera, który mówi: „Zostaw naprawię”, „Nie wyrzucaj, przyda się”, postępuj jak z dziećmi. On idzie spać, a ty uruchamiasz misję: worek na śmieci.

Pozbądź się gratów

Czasami zdarza się, że w ciągu roku gromadzimy milion różnych dziwnych rzeczy. A bo ktoś coś nam dał, a to była okazja, myśleliśmy, że może się przyda. Spójrz, co się wkurza. Na co nie możesz patrzeć i irytuje cię do granic możliwości. Co prawda tej irytacji nie czujesz na co dzień, ale kiedy spojrzysz na swój dom, z czystymi szafkami, z workami śmieci wyniesionymi z domu i poczujesz, że jest coś zbędnego – szafka, komoda, pólka, wazon – pozbądź się tego. Nawet nie wiesz, jaką poczujesz ulgę wynosząc obraz, które nie cierpisz. Nie musisz wyrzucać, postaw koło śmietnika, może ktoś z chęcią go zabierze, korzystając z okazji.

Pająki i koty

Warto też pomyśleć o rozprawieniu się z zalegającymi pod łóżkiem kotami, brudnymi podłogami za szafkami i pajęczynami, których na pierwszy rzut oka nie widać. Ściany najlepiej przetrzeć wilgotną szmatką, mona też użyć odkurzacza, ale jak chcesz to robić, kiedy dzieci już śpią, może być trudno. Uwolnij z pajęczyn wszystkie kąty, umyj ściany – zwłaszcza przy kontaktach zapaćkane brudnym palcami, zaangażuj męskie ręce do odsunięcia, przesunięcia szafek i przy okazji do umycia za nimi, czy pod nimi podłogi.

Rozejrzyj się, nie było tak źle? Jeszcze okna, ale przy tym, co zdołałaś zrobić, to będzie pikuś. Sprzątanie łazienki zleć mężowi. Piekarnik w kuchni, kuchenka i tak jeszcze będą używane. Zostały dwa tygodnie. Powoli zdążysz ze sprzątaniem się ogarnąć. Pomyśl, jak miło będzie pomyśleć, że tak, gdzie często masz bałagan jest czysto. Bezcenne.

Jeśli jednak nadal czujesz, że świąteczne porządki są nie dla ciebie, że nie zdołasz wykrzesać z siebie nawet odrobiny chęci w przedświątecznej gorączce, odłóż je na później. Znajdź jakiś miły pensjonat w górach, albo zadzwoń do mamy, że Święta jednak spędzacie u niej. Pamiętajcie – nie czystość za szafkami świadczy o świątecznej atmosferze!