Kochacie swoją mikrofalówkę? Tak, potrafi ułatwić życie, a nawet wyręczyć w zupełnie innych czynnościach niż podgrzewanie. A czy wiecie, czego nie wkładać do mikrofalówki? Nigdy, przenigdy nie wkładajcie do mikrofali tych rzeczy!
Czego nie wkładać do mikrofalówki?
Jest kilka produktów, których nigdy, przenigdy nie wolno wkładać do mikrofalówki. Nie i kropka. A jeśli koniecznie chcecie poeksperymentować… przeczytajcie, co was czeka.
Ostrych papryczek
Zawierają kapsaicynę – substancję odpowiedzialną za ich ostry smak. W mikrofalówce uwalnia się on znacznie szybciej i w dużym stężeniu znajduje się w parze, która zostaje wytworzona w trakcie podgrzewania. Gdy otworzyć drzwiczki, może buchnąć ci prosto w twarz, powodują bolesne podrażnienie.
Folii
Folia spożywcza stopi się jak płonąca laleczka w horrorze. Uwierz mi, że nie chcesz jeść tego, co jej dotykało. Pomyśl o tych wszystkich uwalniających się pod wpływem temperatury substancjach rakotwórczych… A co z folią aluminiową, przecież jej temperatura nie szkodzi?
Przykro mi – folia aluminiowa też ma szlaban, bo jest z metalu!
Owoców
Najbardziej efektownie w mikrofalówce wybuchają… winogrona. Tak. Będzie bum i dużo czyszczenia.
Podobnie zareaguje większość owoców. Możecie liczyć na wybuchowe banany.
Bakalii i suszonych owoców
Jeśli lubicie życie na krawędzi możecie spróbować, ale uprzedzamy, że szczególnie suszone owoce (i rodzynki) potrafią zaskoczyć aż na swa sposoby. Pierwszy – lubią wystrzelić i porządnie obkleić mikrofalówki. Drugi – podczas takiej formy obróbki zaczynają potwornie śmierdzieć. Naprawdę trudno wywietrzyć ten zapach.
Metalu w każdej postaci
Folia aluminiowa, garnek, czy nawet zastawa z metalizowanymi brzegami – te rzeczy nie mogą trafić do mikrofalówki. Dlaczego?
Po pierwsze metal zapobiegnie podgrzewaniu potrawy – fale się od niego odbiją. W przypadku cienkiej, kuchennej folii – taki eksperyment skończy się pożarem. Podobnie sprawa wygląda z metalowymi przedmiotami czy metalem zawartym w zdobieniach talerzy – metal w połączeniu z mikrofalówką oznacza spięcie. Może być niebezpiecznie.
Styropianu
A jak wiecie, większość pyszności na wynos, przyjeżdża do was własnie w styropianowych pudłach. Pod wpływem wysokiej temperatury i długiego czasu podgrzewania (wystarczy kilka minut!) mogą się stopić! Bye, bye jedzonko – witaj zdrapywanie.
Surowego i zamrożonego mięsa
Owszem każda kuchenka mikrofalowa ma program do rozmrażania. W rzeczywistości są one jednak przereklamowane. Cały problem z działaniem tego urządzenia polega na tym, że nagrzewa potrawy w bardzo nierównomierny sposób. Ani szybciej, ani smaczniej. Lepiej postawić na prehistoryczne metody – wyjąć mięso wcześniej, żeby się samo rozmroziło…
Plastikowych pojemników
Zdecydowanie postawcie na szkło. Plastik, który można włożyć do mikrofalówki jest specjalnie oznakowany. Wysoka temperatura sprawia, że tworzywa sztuczne wydzielają wiele szkodliwych i rakotwórczych substancji. No sami pomyślcie, co dzieje się, gdy z ogniem spotka się plastik lub guma…
Jajek
Lubisz jajka? To nie rób im tego. To jest zwyczajna loteria. Na twardo? Na miękko? Na szybie? Nigdy nie wiesz. 😉
Jedzenia dla dzieci – szczególnie mleka
Bardzo łatwo o poparzenie. Mikrofalówka nagrzewa zawartość nierównomiernie, łatwo o wypadek. W przypadku mleka – taki proces podgrzewa wpływa na jakość mleka – straci ono większość wartości odżywczych.
Smażonych potraw
Na przykład takiego kotlecika do odgrzania. Takie potrawy bardzo szybko osiągają wysoką temperaturę i łatwo można wywołać pożar. Kojarzycie to charakterystyczne „pstrykanie” i skwierczenie, gdy kotlet siedzi w mikrofali? To nie wróży nic dobrego.
Wody
Tak, wiemy, że brzmi to niewiarygodnie, ale to prawda.
Bardzo łatwo można się poparzyć. Na pierwszy rzut oka możesz nie zauważyć wrzenia, gdy woda ma bardzo wysoka temperaturę. Piekło wybuchnie, gdy coś do niej wrzucisz…
Mikrofalówka potrafi uratować życie i zimną kawę, ale warto kilka rzeczy sobie odpuścić. Całą resztę możecie podgrzewać.
PS: A frytki są po prostu paskudne… 😛
źródła: noizz.pl, kuchnia.wp.pl