Jesteśmy coraz bardziej świadomi i coraz chętniej podejmujemy wysiłek, jakim jest wprowadzenie zmian. Rezygnujemy z foliówek, bacznie przyglądamy się metkom na ubraniach… ale czy zwracamy uwagę na zużycie energii i na efektywność naszych domowych urządzeń? Bycie bardziej EKO to racjonalne korzystanie z energii i wody. To świadome wybory nie tylko w supermarkecie… Zmiana na lepsze, wcale nie oznacza rezygnowania z domowej technologii.
W ostatnich miesiącach coraz częściej mówimy o zmianach klimatycznych, w wielu regionach można było odczuć realnie, co oznacza susza i brak wody. Zaczynamy na poważnie interesować się tym, co sami, w swoich domach możemy zrobić, by zminimalizować zużycie wody, prądu, chemii gospodarczej. Choć jest to dla nas trudne, uczymy się nowych standardów i coraz lepiej analizujemy swoje decyzje podczas zakupów.
Nasze bycie eko przejawia się nie tylko podczas sortowania śmieci czy akcji happeningowych. Wreszcie pod lupę trafiły sprzęty gospodarstwa domowego, które jak się okazuje, potrafią zużywać ogrom energii. Odczuwa to nie tylko planeta, ale i my. Bo bycie bardziej EKO w swoim gospodarstwie domowym ma dwa znaczenia: powinno być EKOlogicznie i EKOnomicznie. AGD, jakie mamy lub wybieramy do swojego domu, może zaoszczędzić tysiące litrów wody rocznie. O energii elektrycznej chyba nie musimy wspominać – odczuł to każdy, kto wymienił ważny sprzęt w domu (pralka, lodówka, zmywarka), na nowy, energooszczędny. Rachunki za prąd mówią same za siebie.
Nie zawsze rozwój musi odbywać się kosztem ekologii. Są produkty i technologie, które dbają o ochronę środowiska. Na jednych z największych targów elektroniki użytkowej i sprzętu AGD w Berlinie widać coraz więcej „świadomej” technologii. Marka Bosch przedstawiła ulepszone wersje swoich systemów i nowe rozwiązania, które zmienią podejście do prania i suszenia. Nastaje nowa era prania 2.0 w technologii 4D. Co ciekawe ta technologia pozwala nie tylko zaoszczędzić wodę i energię, ale również minimalizuje ilość używanych detergentów! Jak to działa? Przeczytajcie!
i-DOS 2.0, jak działa inteligentny system dozowania
i-DOS to niezwykły system dozowania detergentów piorących marki Bosch. Jego ulepszona i zmodyfikowana wersja 2.0 jest już dostępna na rynku polskim. System działa na podstawie inteligentnych sensorów, które zbierają różne informacje z pralki. Sprawdzają m.in. jak pełna jest nasza pralka i jaki rodzaj tkanin znajduje się w bębnie oraz – to prawdziwa rewolucja – jaki jest stopień zabrudzenia naszego prania! To tylko ułamek informacji, jakie zbiera taka nowoczesna pralka. Dodatkowo odczytuje poziom twardości wody, który nie jest przecież stały oraz to jak stężony jest płyn do prania. Brzmi jak zaawansowana technologia kosmiczna – ale siedzi w domowej pralce. Po co?
Dzięki temu pralka może zminimalizować zużycie wody, energii i środków piorących do minimum. i-DOS dokładnie wie, jaka ilość detergentu jest potrzebna do danego cyklu prania. Dobiera ją automatycznie – z dokładnością do 1 ml. Co najważniejsze, ta oszczędność nie odbywa się kosztem efektywności. Pranie jest czyste, a do ścieków trafia mniej zanieczyszczeń.
Jak wygląda podajnik?
Znajdują się w nim trzy komory, z których dwie zaprojektowane są tak, by płyn do prania i płukania tkanin dozował się automatycznie. Trzecia komora pozwala na dodanie np. specjalnego detergentu, wybielacza lub tradycyjnego proszku do prania według własnego uznania i potrzeby.
Nowy wymiar prania 4D
Jak się domyślacie, samo nowoczesne dozowanie detergentów nie wystarczy, by przy mniejszym ich zużyciu, uzyskać doskonały efekt i czyste pranie. Dlatego z pomocą przychodzi kolejne nowoczesne rozwiązanie marki Bosch – ich autorski system prania w wymiarze 4D.
4D Wash System to inteligentne rozwiązanie, które poprawia wydajność prania. Świetny patent, który pozwala zaoszczędzić wodę i detergent oraz czas. Jak to działa?
W trakcie prania, gdy bęben zaczyna się obracać, w pralce tworzy się swego rodzaju „tunel piorący”. Doskonale znamy uczucie, gdy na szybko obracającej się karuzeli, zaczynamy odczuwać wciskanie w fotel. To siła odśrodkowa, która działa w pralce. Gdy bęben się obraca, ubrania zaczynają przylegać do jego ścianek. Technologia 4D znakomicie wykorzystuje ten efekt. Zamiast klasycznie napełniać pralkę wodą, strumień wody i detergentu wtryskiwany jest do środka powstałego tunelu – dzięki temu ubrania równomiernie nasiąkają tą mieszanką, a proces prania jest szybszy, bardziej wydajny i przynosi zdumiewające rezultaty.
Kolejnym atutem tej funkcji jest fakt, że system prania 4D działa nawet przy pełnym załadunku. W przypadku uporczywych plam wystarczy skorzystać z opcji Intensive Plus. To dodatkowe 30 minut energicznego prania – i również działa w przypadku całkowitego zapełnienia pralki.
Nasze codzienne, drobne wybory mają znaczenie. To jak często włączasz pralkę również. Zdecydowanie warto nauczyć się zdrowego minimalizmu ekologicznego na wielu poziomach swojego życia. My gorąco zachęcamy was do drobnych zmian, metodą małych kroków: zakręcanie kranu podczas mycia zębów, wymiany żarówek na energooszczędne, nie wlewania dodatkowej nakrętki płynu do prania „tak na wszelki wypadek”. A gdy będziecie planować wymianę pralki, rozważcie ten zakup spokojnie i dokładnie. Jak widzicie, nie tylko cena czy klasa zużycia energii elektrycznej są ważne. Różnicę szybko odczujecie i wasz portfel, i planeta.
Wash #LikeABosch
Ekologiczna świadomość od lat stanowi DNA marki Bosch. Bez względu na kategorię urządzeń, Bosch stara się optymalizować programy i wdrażać do swoich produktów innowacyjne rozwiązania, tak by służyły nie tylko człowiekowi, ale były przyjazne dla środowiska.
Więcej informacji znajdziecie na stronie www.bosch-home.pl
Artykuł powstał we współpracy z marką Bosch.