„Oj, ona taka biedna, bo sama, nikogo nie ma”, jakby bycie z kimś świadczyło o szczęściu. Ale dobra, rozumiem, że obecność kochanej osoby sprawia, że uznajemy nasze życie za lepsze i żałujemy tych, którzy nie mogą tego poczuć. Tymczasem badania wykazały, że single są bardzo szczęśliwymi ludźmi, wiec jeśli nie jesteś w stałym związku, przy kolejnym litościwym spojrzeniu lub tekście: „Powinnaś sobie kogoś znaleźć”, rzuć artykułem w twarz tym, którzy ciebie żałują.
W 2015 roku socjolodzy Natalia Sarkisian i Naomi Gerstel postanowili zbadać, jakie więzi z krewnymi, sąsiadami, przyjaciółmi tworzą samotni i zamężni Amerykanie. Okazało się, że single nie tylko częściej mają kontakt ze swoimi znajomymi z portali społecznościowych, ale też częściej pomagają znajomym i cieszą się ich towarzystwem bardziej niż zamężni rówieśnicy. Mówią krótko – single prowadzą bogatsze życie towarzyskie, mają lepszy kontakt z ludźmi.
Ale nie chodzi tylko o zwykłe znajomości, ale też o przyjaźń – ta więź jest jedną z najważniejszych w naszym życiu i o tę lepiej dbają ci, którzy nie są w stałych związkach.
Singel wydają się również zdrowsi i fizycznie sprawniejsi. Być może jest trochę prawdy w tym, że ci, którzy się ustatkują łatwiej ulegają niezdrowym nawykom.
W badaniu przeprowadzonym wśród 13 000 osób w wieku od 18 do 64 lat, naukowcy odkryli, że single chętniej ćwiczyli, chodzili na fitness, siłownię czy basen niż ich ich żonaci i rozwiedzeni koledzy. Badanie z 2015 roku porównywało wskaźniki masy ciała około 4500 osób w dziewięciu krajach europejskich. Wykazano, że osoby samotne mają średnio nieco niższe BMI niż osoby będące w związku małżeńskim. Są szczuplejsi.
Jakie są jeszcze korzyści z bycia singlem? Otóż single mogą rozwijać się bardziej indywidualnie i czerpać większe korzyści z samotności. Jakie? Chodzi o poczucie wolności, wyższy poziom kreatywności i intymności. Czas, nie musi być samotny, to może być klucz do lepszego poznania siebie.
W prezentacji dla American Psychological Association z 2016 r. Bella DePaulo, psycholog z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara, który uważa, że życie singla jest szczęśliwe jak żadne inne, przedstawił dowody na to, że osoby samotne mają skłonność do silniejszego samostanowienia i częściej doświadczają rozwoju psychologicznego.
Podsumowując – bycie w związku wnosi wiele pozytywów w nasze życie, ale bycie singlem wcale nie jest gorsze. Przekonanie, że ludzie samotni są nieszczęśliwi, a ich jedynym cele w życiu jest znalezienie partnera, należy włożyć między bajki. Single mają świetne relacje z innymi ludźmi, dbają o swoją kondycję fizyczną i psychiczną i częściej doświadczają nowych rzeczy chcąc się rozwijać.
źródło: businessinsider.com