Jest rozwódką, trzy lata starsza od księcia, a urodziła się w Stanach Zjednoczonych. Jej matka jest Afroamerykanką, a ojciec ma pochodzenie irlandzko – holenderskie. Z narzeczonym poznała ja ich wspólna znajoma, a połączyło (także :)) zamiłowanie do niesienie pomocy innym. Bo mało kto wie, że Meghan jest również, a może przede wszystkim, aktywistką na rzecz kobiet.
W to, że może powinna zmieniać świat Meghan uwierzyła, gdy w wieku 11 lat obejrzała reklamę płynu do mycia naczyń. Jej hasło brzmiało: „Kobiety w całej Ameryce walczą z tłustymi garnkami i patelniami”. Zdanie to tak ją poruszyło, że postanowiła napisać w tej sprawie do kobiet, które uważała wówczas za autorytety do ówczesnej Pierwszej Damy – Hillary Clinton i prawniczki broniącej praw kobiet Glorii Allred. Obie panie odpowiedziały dziewczynce na listy, a miesiąc później firma Procter &Gamble zmieniła swoje hasło reklamowe na: „Ludzie w całej Ameryce walczą z tłustymi garnkami i patelniami”.
Dziś Meghan jest ambasadorem organizacji World Vision Canada, zajmującej się problemem ubóstwa, należy do organizacji ONZ Kobiety, a także zaangażowała sw kampanię „HeForShe”, walczącą o równość płci.
Meghan otwarcie przyznaje, że odkąd spotyka się z księciem Harrym, słyszy wiele rasistowskich i seksistowskich komentarzy na swój temat, ale stara się dalej „robić swoje”. Jak sama mówi, związek z członkiem rodziny królewskiej to jedynie nowy rozdział w jej życiu, a ona pozostaje tą samą osobą.
Zakochanym życzymy wiele miłości i szczęścia <3 . Zazdrośnikom proponujemy powstrzymanie się od złośliwych komentarzy ;).