Musiało dojść do wielu brutalnych aktów znęcania się nad zwierzętami, by wreszcie rząd zajął się ich sprawą. Rząd przyjął wreszcie projekt ustawy przygotowanej w Ministerstwie Sprawiedliwości, która zaostrza kary dla sadystów znęcających się nad zwierzętami.
Poderżnięcie gardła kotu, trzymanie 25 psów, jednego kota i 6 ciał nieżywych psów w ciasnej klatce, urywanie głów ptakom. To tylko przykład bestialskich zachowań Polaków w stosunku do zwierząt. W latach 2012-2014 najdłuższa kara pozbawienia wolności za zabicie psa przez wyrzucenie go przez okno wyniosła 16 miesięcy. A jak cenne było życie kota? 12 miesięcy ograniczenie wolności w wymiarze 40 h. Taką karę wymierzył Sąd Rejonowy w Toruniu za zabicie zwierzęcia poprzez zaciągnięcie mu na szyi stalowej linki.
Przykłady bestialskich aktów i żałośnie niskich kar dla sadystów można mnożyć. Autorzy raportu z monitoringu sądów, prokuratur i policji wydanego w 2016 roku przeanalizowali ponad 300 doniesień o znęcaniu się nad zwierzętami, o których mówiono w mediach. Nagłówki przerażają i informują o „zmieleniu kota w rębaku”, „81-latku, który więził psa w beczce”, „zabiciu psa, bo właścicielowi przeszkadzało, że zwierzę utyka”.
W latach 2012-2014 odnotowano łącznie 4475 spraw o znęcanie się nad zwierzętami. 1409 spraw zakończyło się odmową wszczęcia postępowania, 1908 zostało umorzonych. 861 zakończyło się wniesieniem do sądu aktu oskarżenia. Sądy działały na podstawie Ustawy o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 roku.
W 2011 roku do Sejmu RP trafił obywatelski projekt zmiany ustawy, pod którym zebrano 200 000 podpisów, który został odrzucony. Jednak Sejm zajął się tematem znęcania nad zwierzętami i uchwalił poselską nowelizację ustawy. Zaostrzyła ona kary za przewinienia zawarte w ustawie i wprowadziła bardziej dotkliwe środki karne dla sprawców bestialskich czynów.
W tym roku rząd zajmie się projektem zgłoszonym przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Projekt zakłada zwiększenie kary maksymalnej z dwóch do pięciu lat pozbawienia wolności. Długość kary będzie zależna od stopnia okrucieństwa. Mają się pojawić kary obligatoryjne, dla sądów kary finansowe od 1 000 zł do 100 000 zł, które zostaną przekazane na cel związany z ochroną zwierząt.
W projekcie zostały poruszone także zmiany dotyczące zakazu wykonywania zawodów, w których sprawca ma kontakt ze zwierzętami. Osoba, która znęca się ze szczególnym okrucieństwem zostanie usunięta ze stanowiska.
To samo dotyczy zakazu posiadania zwierząt. Fakultatywne będzie orzeczenie zakazu przy podstawowym typie czynów karalnych. Obligatoryjny zakaz obowiązuje przy znęcaniu się ze szczególnym okrucieństwem.
Nowy projekt ustawy jest reakcją na zwiększoną liczbę przypadków znęcania się nad zwierzętami. – Wysyłamy jasny sygnał: zero tolerancji dla znęcania się nad zwierzętami – mówił Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Patryk Jaki. To jemu przypadła rola kierowania pracami nad projektem na polecenie Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro.
Źródło: rp.pl, czarnaowca.org