Zarządzanie i pielęgnacja skóry to słowa, które do tej pory nie współgrały. Czy w przypadku pielęgnacji i kosmetyków można w ogóle mówić o zarządzaniu? Czy jest nam to do szczęścia potrzebne? Czy jednak nasze emocje, chęć podarowania sobie czegoś przyjemnego, niekoniecznie dobrego dla skóry jest większa?
Pielęgnacja skóry to dla kobiety coś najbardziej oczywistego. Każda z nas interesuje się kosmetykami, czyta artykuły w prasie, internecie. Każda z nas powinna wiedzieć jak swoją skórę pielęgnować. W teorii tak, a w praktyce?
Zadbanie o urodę jest dla nas, kobiet ważne
Pokazują to różne badania. W badaniu GUS „Wartości i zaufanie społeczne w Polsce w 2015 r”., 66 % Polaków uznało zdrowie za największą wartość w życiu. W badaniu „Jesteś piękna” 88 % ankietowanych przyznało, że czują presję związaną z potrzebą sprostania powszechnie podziwianym wzorcom, a 62% Polek potwierdza, że czuje presję społeczną związaną z dążeniem do bycia piękną (dane z Raportu Dove „Jesteśmy piękne „).
Jednocześnie nasza skóra stwarza coraz większe problemy. Widzimy je każdego dnia: trądzik, naczynka, zaczerwienienia, przebarwienia, zmarszczki. W skali zadowolenia od 1-10 dajemy sobie i naszej skórze ok. 5. Dlaczego nie jesteśmy zadowolone ze stanu naszej skóry?
Wpływają na to różne czynniki zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne. Jednym z nich jest niewłaściwa pielęgnacja.
Zaczynamy się powoli gubić w ilości marek, produktów i nowości rynkowych. Każda firma obiecuje nam cudowne efekty. Z jednej strony wiemy, że reklamy nas łudzą efektem WOW, ale z drugiej strony chcemy osiągnąć, to co nam obiecują. Z tego biorą się nasze rozczarowania związane z działaniem kosmetyków.
Polki wciąż inwestują czas i pieniądze i nie widzą spodziewanych efektów!
Statystycznie licząc Polka w przedziale wiekowym 25-60 wydaje na kosmetyki ok. 2 tys. zł rocznie – ten koszt jest niewspółmierny do poziomu jej zadowolenia. Taki stan rzeczy rodzi frustrację, która zachęca do zbyt krytycznej samooceny i niejednokrotnie pochopnych decyzji o inwazyjnych zabiegach. Łącznie wydają na nie już 4 mld zł rocznie!
Kupujemy po omacku, nie znamy naszej skóry, nie zastanawiamy się nad tym czego jej potrzeba, wybieramy drogę „na skróty” i kolejne rozczarowanie gotowe.
Do tego wszystkiego zapominamy, że skóra to żywy organ, który potrzebuję czasu, aby zaszły w nim wszystkie właściwe procesy. No właśnie proces. Możemy oczywiście zadziałać szybko, z efektem WOW, wystarczy dobre serum z kwasem hialuronowym czy peptydem botoks like. Efekt będzie, ale nie rozwiąże problemów i nie wyleczy przyczyny. Na to potrzebny jest czas i proces. To już nie brzmi tak nęcąco, prawda? Ale skoro jest proces, to go oswoić, można nim zarządzić, zorganizować go, mówiąc kolokwialnie ogarnąć. Sprawić bybył efektywny i nie zajmował nam zbyt dużo czasu, ani pieniędzy.Jak?
Zarządzanie skórą nowy trend czy efektywny sposób na zdrową skórę?
Podstawa to poznanie swojej skóry i określenia jej potrzeb. Dzięki temu można ustalić priorytety pielęgnacyjne. Powiedzmy sobie szczerze, nie ma jednego produktu, który rozwiąże nam wszystkie problemy, odpowie na wszystkie potrzeby skóry. Musimy działać krok po kroku. Dopiero z poznania skóry, jej potrzeb i priorytetów wynika właściwa pielęgnacja. Ona też musi spełniać kilka podstawowych zasad:
– być dopasowana do naszej skóry
– być efektywna
– być dla nas przyjemnością, nie obowiązkiem
– dawać nam poczucie komfortu i pewności siebie
– być zgodna z naszym czasem i budżetem
To się nazywa ZARZĄDZANIE SKÓRĄ w zgodzie z filozofią kaizen
Czym jest filozofia kaizen? To japońska filozofia biznesowa. Kai oznacza „zmianę”, Zen „na lepsze”. Kaizen dąży do ciągłego doskonalenia procesów, zarzadzaniu opartym na faktach, weryfikacji wyników i krok po kroku poprawianiu tego, co już funkcjonuje. Kaizen nie jest rewolucją, to raczej ewolucja w celu osiągnięcia celu.
Nie jesteś jeszcze przekonana, że mam rację? Kosmetyki połączone z filozofią biznesową? Brzmi cokolwiek abstrakcyjnie, wiem. Ale poczekaj jeszcze chwilę i pozwól mi się przez to przeprowadzić. Pamiętaj też, że Azjatki są uważane za kobiety najlepiej pielęgnujące swoją skórę. To co? Idziemy dalej?
Cele kaizen są bardzo proste i wykorzystywane coraz częściej w biznesie
- skrócenia czasu realizacji procesu pracy oraz poprawy jakości;
- dostosowywania technicznego elementów systemu;
- redukcji kosztów
Dla zarządzania skórą cele te brzmią następująco:
Jak zatem powinna wyglądać taka pielęgnacja? Spójrzcie na nią wg 10 zasad kaizen:
Zasada nr. 1: Problemy stwarzają możliwości:
Skóra jest żywym organem, odzwierciedla stan naszego ciała. Jeśli pojawiły się problemy, których wcześniej nie miałaś może to oznaczać znaczącą zmianę w twoim organizmie (dieta, stres, zanieczyszczenia, niewłaściwa pielęgnacja czy nadmiar słońca). Możesz zweryfikować nie tylko swoją dotychczasową pielęgnację pod kątem potrzeb skory, ale też sprawdzić, co zmieniło się w Twoim życiu i czy wychodzi Ci to na dobre.
Zasada nr 2: Pytaj 5 razy „Dlaczego?”
Dlaczego uważam, że moja skóra potrzebuje ciągle tego samego? Dlaczego mam suchą skórę? Dlaczego ten krem jest dla mnie? Dlaczego komuś zależy żebym go kupiła? Dlaczego kupuję kolejny produkt? I tak dalej, i tak dalej. Pytań może być mnóstwo, każda z nas zada je inne, ważne, żebyśmy pytały i nie przyjmowały wszystkiego „na wiarę”, szczególnie, jeśli dotyczy naszej skóry.
Zasada nr 3: Bierz pomysły od wszystkich
Mnóstwo pomysłów, to mnóstwo wyborów, ale też mnóstwo możliwości. Zbieraj i sprawdzaj czy są dla Ciebie dobre. Zebranie informacji o pielęgnacji czy kosmetykach nie oznacza, że masz je od razu wdrożyć w życie. Nie wiesz, dlaczego? Spójrz na punkt 2 powyżej i na punkt 4 poniżej.
Zasada nr 4: Myśl nad rozwiązaniami możliwymi do wdrożenia
Jeśli wiesz , że któryś element pielęgnacji jest dobry dla Ciebie, to nie wszystkie rozwiązania są dla Ciebie – jeśli masz skórę mieszaną będziesz stosować te same rozwiązania, co skóra sucha naczynkowa? Raczej nie. Czy każdy krem, którego używa Twoja koleżanka jest dla Ciebie odpowiedni? Niekoniecznie.
Zasada nr 5: Odrzucaj ustalony stan rzeczy
Skóra się zmienia. Zmieniają się też jej potrzeby i tak, jak już pisałam, zmieniają się też i Twoje. Nie zakładaj z góry, że Twoja skóra jest taka sama jak 5 lat temu.Jesteśmy karmione wieloma informacjami przez wszystkie firmy kosmetyczne, ale musimy pamietać, że one NIE wiedzą, co jest dobre dla Twojej skóry
Zasada nr 6: Wymówki, że czegoś się nie da zrobić, są zbędne
Pielęgnacja to Twoja inwestycja w siebie.Może być ona dopasowana do Twojego czasu, budżetu i rytmu życia. Wiedzy i motywacji możesz szukać u ekspertów.
Zasada nr 7: Wybieraj proste rozwiązania, nie czekając na te idealne
Proste rozwiązania są zazwyczaj najlepsze, a dla skóry nawet bardzo. Pielęgnację zaczyna się też od małych kroków –tych, które są najlepsze dla Ciebie.
Zasada nr 8: Użyj sprytu zamiast pieniędzy
Zarządzanie pielęgnacją w zgodzie z budżetem jest wyzwaniem, ale jest to do osiągnięcia. Są sposoby w pielęgnacji, aby nie wydawać mnóstwa pieniędzy na kosmetyki. Pamiętaj, nie wszystko złoto, co się świeci. W świecie pielęgnacji ta zasada ma duże odzwierciedlenie.
Zasada nr 9: Pomyłki koryguj na bieżąco
Nie od razu Rzym zbudowano, więc i nie od razu możesz znaleźć najlepsze rozwiązanie dla siebie. Mogą przytrafić się pomyłki. Pamiętaj też, że skóra potrzebuje minimum miesiąca, aby zareagować na to, co na nią nakładasz. Obserwuj i dopasowuj pielęgnację do potrzeb swojej skóry.
Zasada nr 10: Ulepszanie nie ma końca
Zmiany w skórze są nieuniknione. Nawet pory roku wymuszają zmiany w pielęgnacji. Skóra żyje i ma różne potrzeby, a jednego doskonałego rozwiązania nie ma.
Co jeszcze ?
W zarządzaniu skórą zmienia się podejście do kosmetyków. Nie patrzy się na markę, opakowanie, prestiż, ale na skład i efekt, jaki ten skład da skórze. Dlatego nie każda z nas będzie chciała dokonać takiej zmiany, lubimy ten blichtr luksusu, daje nam to poczucie przynależności do innej (lepszej?) grupy.
Jeśli jednak zamiast blichtru zależy Ci na zdrowej i pięknej skórze, to zastanów się jak Ci się podoba myśl, że dzięki nowemu podejściu wiesz jak zadbać o swoją skórę, twoje kosmetyki są używane i podoba Ci się efekt ich działania na skórze. A Twoja skóra z dnia na dzień jest coraz zdrowsza i piękniejsza. I nie tylko Ty to widzisz. Widzi to cały świat.
Zarządzanie skórą w stylu kaizen jest autorskim programem pielęgnacji skóry Skin Eksperta Agnieszki Zielińskiej. Wszystkie prawa zastrzeżone przez Beauty Code
Agnieszka Zielińska jestem pierwszym w Polsce SKIN EKSPERTEM.
Od ponad dwóch lat pracuję z kobietami, które chcą zainwestować w swoją skórę. Sprawiam, że skóra kobiet jest zdrowa i piękna. Odkrywam tajniki pielęgnacji, zamieniam kosmetyki w tajną broń kobiecą.
Wyposażona w profesjonalny sprzęt medyczny Visia Canfield, wiedzę z zakresu kosmetologii, biotechnologii, medycyny estetycznej i dermatologii, a także wiedzę biznesową z pracy w koncernach kosmetycznych, mogę z łatwością wybrać najlepsze produkty w kosmetycznej dżungli.
Manager z ponad 12 letnim doświadczeniem w firmach kosmetycznych, trener, coach, kosmetolog, członek ESCAD (European Society of Cosmetics and Aesthetic Dermatology), autorka artykułów w dwumiesięczniku Beauty Project Magazine.
https://www.facebook.com/beautycode.kodeks.piekna/
AGNIESZKA ZIELIŃSKA prowadzi na Festiwalu PROGRESSteron warsztat:
Uwolnij swoją skórę od makijażu. Pokaż światu zdrowe oblicze
http://www.dojrzewalnia.pl/oferta/progressteron-34/warszawa/z9428.html
niedziela, 6 listopada, godz. 16:30-19:30, Warszawa, Ośrodek Kultury Ochoty OKO
PROGRAM FESTIWALU: www.progressteron.pl
Zacznijmy od celu.
Piękna skóra to cel każdej z nas. Cel długoterminowy bo:
– każdego dnia chcemy cieszyć się pięknym wyglądem.
– zmienia się każdego dnia, każdej pory roku, każdego roku.
– nie ma jednorazowego cudownego rozwiązania, które na stałe utrzyma efekt: zdrową, piękną skórę.
Odkryłam, że zdrowa skóra to dla kobiety dobry początek
Skóra to największa część naszego ciała, na dodatek widoczna gołym okiem; kiedy szwankuje, automatycznie pogarsza się nam samopoczucie. Niekiedy ten problem zamienia się w poważny kompleks i uruchamia podświadome: „jestem nie dość dobra, nie dość ładna, nie zasługuję na coś lepszego, nie dam rady” etc. Te nieuświadomione myśli mogą w mniejszym lub większym stopniu sabotować nasze życie.
Oczywiście idealnie byłoby pewnego ranka uświadomić sobie, że to, co w nas wyjątkowe, jest w środku i tak naprawdę nic nie jest w stanie tego zmienić. Ale nie zawsze jest to proste. Może więc warto zacząć od czegoś łatwiejszego?