Nie znajdziecie tu informacji w co inwestować, żeby za 10 lat nie martwić się o pieniądze. Nie znajdziecie też porad, jak zatrzymać czas, by kupić trochę życia lub dobrego nastroju młodszym wyglądem. Ani tego, jak zostać mistrzynią zen, gdy pali się świat. Na pewno zauważyliście, że są ludzie, tak podobni, a jednak inni od nas – ci, których życia wydają się podobne, ale sposób ich odbierania świata, podejmowania wyzwań i znoszenia porażek – napawa nieco zazdrością.
Potrafią żyć lekko. Jakby jakimś magicznym sposobem im życie szybciej przyniosło doświadczenie, spokój, pewność. Tak naprawdę jest kilka cech, które sprawiły, że te osoby zaczęły wcześniej od nas świadomie żyć. Czasem życie ich do tego zmusiło, innym razem tak zadecydowali. Ale dziś nie mają wątpliwości, wygrali.
Dobra wiadomość jest taka, że każdy z nas może żyć bardziej świadomie. Może nauczyć się jak wpływać na swoje życie – i nie mam tu na myśli totalnej kontroli. Los i tak nie raz pokrzyżuje nam plany, ale to jak to wszystko przyjmiemy i czy czy nawet na porażkach i upadkach uda nam się czegoś nauczyć, zależy już od nas.
- POLECAMY: Przestań! Nie trać energii na sprawy, na które nie masz wpływu. Nie marnuj szansy, bądź szczęśliwa!
18 małych rzeczy, które możesz zacząć robić już teraz, żeby za 10 lat wszystkich wyprzedzić
- Przyjaźnij się z ludźmi innymi od siebie. To poszerza horyzonty, uczy, otwiera na świat i pokazuje inne drogi i rozwiązania.
- Czytaj. Nie kilka linijek tu i kilkanaście tam. Czytaj książki, magazyny.
- Często pytaj siebie i ciesz się, że nie zawsze znasz odpowiedź. Całkowite bezpieczeństwo prowadzi do stagnacji.
- Naucz się gotować sam, to co zazwyczaj zamawiasz. Zadowolenie i niezależność gwarantowane.
- Naucz się układać wykorzystanie swojego budżetu tak, by czuć satysfakcję i zadowolenie, a nie ograniczenia.
- Bądź gotów żyć tak, jak inni nie będą/nie chcą. Dzięki takiej zgodzie, bedziesz mógł żyć tak, jak inni nie mogą.
- Odłóż każdego miesiąca trochę pieniędzy.
- Bądź gotowy przyznać, że popełniłaś błąd – to nie wstyd. Wstyd, to popełniać błędy i:
– nie widzieć ich za wszelką cenę,
– nie być gotowym ich naprawić,
– trwać w nich, by się do nich nie przyznać. - Oczyść swoją przestrzeń. Naprawdę, chcesz spędzisz następne lata na gromadzeniu przedmiotów? To pierwszy krok do zrozumienia, czego naprawdę potrzebujesz.
- Zrób listę rzeczy, które lubisz i tych, których nie lubisz; zapisz te które cenisz i nie; tego co jest dla ciebie ważne. A potem wypisz rzeczy fundamentalne, te które według ciebie nigdy nie powinny się zmieniać pod wpływem innych, zdarzeń, rzeczywistości. Będziesz mógł wrócić do tej listy w trudnych momentach, gdy będziesz podejmować trudne decyzje. Pamiętaj, że te idee będą zmieniać się w czasie. Do listy zawsze można coś dopisać, a gdy coś wykreślisz – możesz zerknąć na nieaktualny punkt, bo to co teraz już nie jest najwazniejsze kiedyś doprowadziło cię do ważnego miejsca.
- Traktuj samego siebie poważnie – jeśli chcesz, żeby reszta świata też to robiła.
- Jeżeli ma w twoim życiu zagościć rutyna – niech to będzie „rutyna” dobrych praktyk. Powtarzanie czynności, które mają cię zaprowadzić do wymarzonego celu.
- Olej „to wszystko” tak wiele razy jak będzie trzeba. Zaczynaj od nowa. Nie ma ludzi, którzy osiągają sukces idąc po linii prostej.
- Inwestuj w ludzi, nie przedmioty.
- Pamiętaj, że nie ma cenniejszej wartości niż czas. Tylko nim nie da się hadlować. Korzystaj ze swojego tak, by nie musieć żałować.
- Naucz się odchodzić. To trudne, odchodzimy bardzo często – ale prawie zawsze zostawiamy sobie choć uchylone drzwi, stoimy w rozkroku, długo zastanawiając się, jak życie toczy się bez nas.
- Szanuj innych, szanuj siebie, szanuj świat.
- … i nie bądź nigdy toksyczna. Ani dla innych, ani dla siebie. Nie odbieraj sobie własnych zasobów i możliwości. Najważniejszym elementem lekkiego życia, które prowadzi cię do twojego celu jest koktajl z empatii i zdrowego egoizmu. Jakie dobrać propocje poznasz sama, gdy pewnego dnia pomyślisz sobie „lubię swoje życie, cieszę się, że jestem tutaj, choć jutro będę już w innym momencie”.
Każda z tych małych rzeczy, to jeden mały krok w świadomym rozwijaniu siebie, w budowaniu własnych solidnych fundamentów, w umiejętności odpuszczania w życiu, gdy trzeba. Zdziwicie się jak wiele ograniczeń sami sobie stwarzamy.