Pewnie zastanawiasz się co kupić swoim bliskim pod choinkę. Ale może warto też pomyśleć o prezencie dla siebie i rozstać się z nałogami? Na przykład rzucić palenie. Pomysł doskonały, ale czy wykonalny?
Część z nas – tych najbardziej zdeterminowanych – jest w stanie porzucić nałóg z dnia na dzień, ale większości nie uda się ta sztuka. Trudno bowiem szybko zrezygnować z wprawdzie bardzo szkodliwej, ale bądź co bądź przyjemności. Większości przychodzi w sukurs nauka – istnieją bowiem o 90-95 proc. mniej szkodliwe alternatywy dla tradycyjnych papierosów, wielokrotnie przebadane przez specjalistów z wielu państw na świecie. Zaliczają się do nich na przykład papierosy elektroniczne i podgrzewacze tytoniu. Tym różnią się od standardowych papierosów, że nie zawierają najbardziej szkodliwych dla zdrowia substancji smolistych, czyli dymu. Nie chodzi tu jednak o to, by przejść z tradycyjnego „dymka” na produkty alternatywne, ale by wykorzystać te ostatnie do całkowitego rozstania się z nałogiem.
Naukowcy badający wpływ szkodliwych czynników na organizm człowieka stworzyli tzw. skalę obniżania ryzyka (risk continuum), wg której najmniej szkodliwa jest tzw. nikotynowa terapia zastępcza (NRT), potem produkty doustne, w tym saszetki nikotynowe, następnie e-papierosy dostępne w systemach otwartych oraz zamkniętych, jak np. Vuse ePod, sproszkowany tytoń i podgrzewacze tytoniu, a na końcu tradycyjne papierosy i cygara.
O polityce redukcji ryzyka związanej z paleniem papierosów mówi się coraz głośniej, szczególnie w krajach Europy Zachodniej. Wszystko wskazuje na to, że Wielka Brytania stanie się pierwszym krajem na świecie, w którym e-papierosy będą przepisywane przez lekarzy publicznej służby zdrowia jako produkt medyczny dla osób chcących rzucić palenie. Pod koniec października brytyjska Agencja ds. Regulacji Leków i Produktów Zdrowotnych (MHRA) zaktualizowała wytyczne dla osób chcących rzucić palenie i poinformowała, że producenci e-papierosów mogą zgłaszać swoje produkty do takiego samego procesu zatwierdzania, jaki obowiązuje w przypadku innych leków.
Naukowcy nieustannie podkreślają, by sięgać wyłącznie po sprawdzone, przebadane produkty i chociaż na rynku oczywiście można wybierać spośród wielu, to jednym z najbardziej istotnych elementów, na które powinno się zwracać uwagę, jest bezpieczeństwo użytkowania oraz jakość gwarantowana systemem testów. I tak, np. podgrzewacze glo hyper + poddano w ostatnim czasie wnikliwym badaniom w czterech brytyjskich klinikach, w których przebadano 500 woluntariuszy w wieku od 23 do 55 lat. Uzyskane wyniki zaprezentowane w naukowej publikacji wykazały, że całkowite przejście na glo spowodowało statystycznie istotne zmiany w zakresie tzw. „biomarkerów narażenia” oraz „biomarkerów potencjalnej szkody” w porównaniu z kontynuacją palenia. W przypadku większości mierzonych wskaźników, redukcje szkód zaobserwowane u osób korzystających z tego urządzenia były podobne do tych obecnych u osób, które całkowicie przestały palić.
Wiadomo – całkowite zerwanie z nałogiem to chyba najlepszy prezent, jaki możemy sobie sprawić na te święta, ale większość z nas musi zacząć od drobnych kroków. Lepiej tak, niż nadal wdychać szkodliwy dym.