Kiedy ludzie mówią o „zakochiwaniu się”, myślą o miłości romantycznej. To motyle w brzuchu, dreszcz emocji, blask w oczach. To chęć bycia ze sobą niemal non stop.
Co jest siłą miłości romantycznej?
Po pierwsze chemia
W miłości romantycznej związek opiera się w dużej mierze na reakcjach chemicznych i zgodności na „poziomie powierzchni”. Co to znaczy w skrócie? Że albo jest ten pierwszy strzał albo go nie ma. Podobno, żeby się zakochać wystarczy 1/ 5 sekundy.
Pierwszy kontakt, pierwsza ocena partnera jest krótka – podoba ci się, jest w twoim stylu, czy wręcz przeciwnie? Macie wystarczająco dużo wspólnego, aby spędzić razem trochę czasu? Poza tym prawdopodobnie zainteresują cię też jego zainteresowania, hobby i życie zawodowe.
Od dawna trwa dyskusja co nas bardziej przyciąga. Osoby do nas podobne, czy zupełnie różne? Zbadała to Helen Fisher, amerykańska antropolożka, chyba najbardziej znana badaczka miłości. Jej zdaniem wszystko zależy od naszego temperamentu.
Podzieliła ona ludzi na cztery typy, każdy z tych typów ma inne wzorce myślenia i zachowania, każdy inaczej wybiera partnera. Badacze, na przykład, mają wyższy poziom dopaminy w organizmie, są ciekawi świata, kreatywni, spontaniczni. Oni zakochują się w osobach podobnych do siebie, podobnie jak tzw. budowniczy, którzy mają przewagę cech, które łączą się z układem serotoninowym – są tradycyjni, kochają rodzinę, spokój. Natomiast zasada, że przeciwieństwa się przyciągają działa u kolejnych dwóch typów. Dyrektorzy, analityczni, zdecydowani, logiczni wiążą się najczęściej z negocjatorami, intuicyjnymi, opiekuńczymi, stawiającymi na emocje i komunikacje.
Proces zakochania aktywuje aż 12 obszarów w mózgu dzięki którym wydzielana są neuroprzekaźniki i hormony, które wprawiają w cudowny stan euforii. To powód, dla którego niektórzy ludzie uzależniają się od pewnych rodzajów związków – reakcja chemiczna zachodząca w ich głowie jest podobna do reakcji jaka zachodzi po zażywaniu narkotyków lub innych środków pobudzających.
Po drugie najlepsze wypełnienie pustki
Kolejną „sztuczką” romantycznej miłości jest fakt, że często wypełnia pustkę. Psycholodzy często mówią, że miłość romantyczna daje nam podobnego rodzaju symbiozę do tej, którą mieliśmy jako niemowlęta z matką. Do tego dochodzą oczekiwania. Oczekujemy, że nasi romantyczni partnerzy dadzą nam cel, bezpieczeństwo i sens w życiu. I tak się na początku dzieje, co też fascynuje i uzależnia.
Jednak miłość romantyczna nie jest rodzajem miłości, na której buduje się partnerstwo na całe życie. Po około roku spędzonym razem – choć długość związku może się różnić – romantyczna miłość powinna zacząć przeradzać się w miłość przywiązania. Słowo „przywiązanie” ma zwykle negatywny wydźwięk. Mylimy je z przyzwyczajeniem i
nudą. Nic bardziej błędnego!
Miłość przywiązania jest miłością, której tak naprawdę szuka wielu z nas. To miłość, której doświadczamy, gdy partner jest najlepszym przyjacielem i powiernikiem. To miłość dzięki, której czujemy się komfortowo i swobodnie.
Miłość romantyczna jest powszechna, miłość przywiązania nie zdarza się często.
Miłość romantyczna jest tymczasowa, miłość przywiązania jest długotrwała.
Miłość romantyczna opiera się na tym, czego nie masz, miłość przywiązania opiera się na tym, co robisz.
Miłość romantyczna jest szaleństwem – wybucha jak wulkany, a potem opada. A co, kiedy ustąpi i nie ma już fajerwerków? Musisz zastanowić się, czy jesteście ze sobą tak związani i połączeni, że nawet nie przechodzi ci przez myśl, abyście się kiedyś rozstali. Na tym właśnie polega miłość przywiązania.
Ona nie nie jest dusznością, nie jest podnieceniem, nie jest głoszeniem obietnic wiecznej namiętności. Choć wiele osób podejmuje zobowiązania na całe życie w oparciu o romantyczną miłość to pojawiają się trudności, gdy ona mija, bo mija zawsze. Wtedy odkrywamy, że miłość romantyczna nie jest tak silna, jak się spodziewaliśmy. Nie daje nam tego, czego oczekiwaliśmy. I choć oba rodzaje miłości są piękne, ważne i wyjątkowe to większość z nas szuka tej na całe życie – miłości przywiązania.
Co jest siłą miłości przywiązania?
Kiedy tak kochasz, nie skupisz się tylko na sobie. Na tym czego potrzebujesz i pragniesz. Masz poczucie, że obojgu zależy wam na wspólnym szczęściu i budowaniu przyszłości. Bierzesz pod uwagę marzenia, pragnienia i oczekiwania drugiej osoby. Ale uwaga! Nie powinnaś jednak uzależniać swojego szczęścia i spełnienia od szczęścia partnera. Uwieszanie się na mężczyźnie, nie ma nic wspólnego z prawdziwą miłością.
A jak jest idealnie? (dla większości)
Twój partner powinien być twoim najlepszym przyjacielem i kochankiem. Osobą, którą kochasz, przy której czujesz iskierki chemii. Przy której nie wstydzisz się płakać, chodzić bez makijażu i pokazać, taką jaką naprawdę jesteś. Powinnaś czuć, że to co przy nim doświadczasz ma sens, że idziesz dobrą drogą.
inspiracja: https://thoughtcatalog.com