Randki, związki, życie we dwoje… Choć powszechnie uznawane jest to za jeden z koniecznych celów życiowych, to umówmy się – nie zawsze oczywiste jest, że spotyka się odpowiednią osobę i zakłada z nią szczęśliwą rodzinę. Życie w pojedynkę – czy to chwilowo, czy na nieco dłużej – ma przecież wiele zalet! Więc, singielko, zamiast narzekać i płakać przyjaciółce w rękaw, że u twego boku brakuje faceta, skup się na pozytywnych stronach tej sytuacji.
Egoizm bez wyrzutów sumienia
Zacznijmy od najlepszego – możesz stawiać siebie za priorytet, planować swój czas zgodnie z własnymi potrzebami i być całkiem zdrowo egoistyczna. Masz ochotę na weekend na kanapie i z ulubionym serialem? Nie ma problemu! Chcesz zapisać się na wieczorowy kurs? Droga wolna. Marzy ci się godzinna kąpiel w pianie? Czemu nie, nikt nie przerwie ci relaksu. I nie miej wyrzutów sumienia z tego powodu – to w końcu TWÓJ czas i możesz go wykorzystać dla samej siebie, swojego rozwoju lub przyjemności. Kiedy, jak nie teraz?
Większa wolność i swoboda
Ty decydujesz, jaki porządek masz w mieszkaniu, możesz swobodnie zająć całe łóżko, a w szafie każda półka jest twoja. Wielką zaletą bycia singielką jest też elastyczność w planowaniu. Skoro jesteś sama sobie sterem, żeglarzem i śrubokrętem (czy jakoś tak), możesz spokojnie płynąc na spontaniczne spotkania z przyjaciółkami, planować weekendy i wyjazdy bez konsultacji, zapraszać do siebie znajomych bez obaw, że partner miał na ten dzień inne plany.
Spokojniej i bez dramatów
Wszystko odbywa się w twoim tempie i na twoich warunkach. Nie ma dramatów związanych z nieodczytaniem czyichś komunikatów, nie ma cichych dni i fochów (tak, facetom też się zdarzają!). Jest spokojniej, mniej burzliwie – ciesz się swoim życiem singielki i wykorzystaj ten czas na znalezienie wewnętrznej harmonii, określenie celów, sporządzenie swojej mapy marzeń.
Pogłębienie relacji z przyjaciółmi
Nie musisz dzielić wolnego czasu pomiędzy partnera a przyjaciółki – nie zawsze nasi partnerzy w tym samym stopniu akceptują i dogadują się naszymi przyjaciółmi. Jako singielka masz czas na babskie pogaduchy, wieczory przy winie, nikt nie poczuje się zaniedbany czy pominięty. To twój czas na pogłębienie relacji i spędzanie z bliskimi tyle czasu, na ile macie ochoty i ile potrzebujecie. Przestań więc marudzić i rozczulać się nad brakiem tego jedynego – skup się na przyjaciołach, których masz tuż obok.
Samopoznanie
Sama podejmujesz wszystkie decyzje – od tych małych, jak zakupy w sklepie, po te wielkie, jak przeprowadzka – musisz więc dobrze wsłuchać się w swoje potrzeby i zaufać intuicji oraz wiedzy. Zdarza się, że w związkach zdajemy się na naszego partnera, radzimy we wszystkim, po czasie przejmujemy jego poglądy i upodobania. Etap życia w pojedynkę warto więc poświęcić na zastanowienie się, co tak naprawdę lubię, jaka jestem, jaka chcę być.
Okazja na zrobienie kariery
Swoją energię możesz przełożyć na życie zawodowe i właśnie teraz skupić się na rozwoju swoich kompetencji i umiejętności – pod warunkiem, że tego chcesz i sprawia ci to przyjemność. Być może to jest twój czas na zrobienie kariery, spróbowanie czegoś nowego, zmiany zawodowe. Życie czasami samo daje nam czas na pewne sprawy – może właśnie teraz powinnaś skupić się na tej sferze życia?
Przygotowanie na przyszłość
Wszystko, co zrobisz, co osiągniesz w czasie życia bez partnera, zostanie z tobą na przyszłość. Możesz zyskać nowe umiejętności, awansować, poznać siebie, zaprzyjaźnić się z kimś bardziej. Nie znaczy to, że będąc w związku te rzeczy są niemożliwe – mogą jednak być nieco trudniejsze do osiągnięcia. To wszystko ma ogromne znaczenie bez względu na to, czy zwiążesz się z kimś już za chwilę, czy zostaniesz singielką na długo – każdy z tych wyborów będzie dobry, jeśli tego właśnie chcesz i potrzebujesz. A jeśli prawdą jest, że aby inni mogli nas pokochać, najpierw musimy pokochać same siebie, to tym bardziej warto czerpać z wolności pełnymi garściami.