Go to content

Jak nie pocieszać przyjaciółki ze złamanym sercem – o tych zwrotach zapomnij (chyba, że chcesz ją dobić)

Fot. iStock

Kiedy nasza przyjaciółka ma złamane serce i cierpi, pojawia się w nas naturalny odruch, by ją pocieszyć, zrobić i powiedzieć coś, co poprawi jej humor i skieruje jej myśli na bardziej pozytywną stronę życia. Dobre chęci czasami jednak prowadzą nas w bardzo niedobre obszary – zamiast pomagać, mówimy coś, co dobija ją jeszcze bardziej.

Oto kilka zwrotów, których lepiej nie używać przy pocieszaniu – no chyba, że chcesz, by bliska ci osoba poczuła się jeszcze gorzej.

Po prostu o nim zapomnij

Świetna rada, twoja przyjaciółka w ogóle by na to nie wpadła. Po prostu musi wyłączyć w swoim umyśle przycisk z jego imieniem i PYK – przestaje myśleć o swoim byłym, spędzonym z nim czasie, własnych uczuciach i zawiedzionych nadziejach. Naprawdę uważasz, że jest to możliwe?

On nie był nic wart

Któż nie chciałby usłyszeć, że nie dość, że właśnie został porzucony, to na dodatek przez miesiące lub lata oddawał swoją energię komuś bezwartościowemu. Czy to znaczy, że twoja przyjaciółka nie zna się na ludziach i ma zły gust? Dlaczego nie powiedziałaś jej wcześniej, że pakuje się w kłopoty?

Jak spadasz z konia, to musisz szybko wsiąść ponownie

„Co tam uczucia, precz z emocjami – klin klinem, szybko umów się na randkę z kimś innym i wracaj do gry. Nie poddawaj się jakiejś tam wrażliwości i nie pozwalaj sobie na poukładanie własnych myśli i uporządkowanie uczuć”. Tak, tak właśnie to brzmi! Nie lekceważ uczuć drugiej osoby radząc jej, by umówiła się z kimś nowym – ona cierpi i ma do tego prawo, pozwól jej przejść etap żałoby po zakończonym właśnie związku i wspieraj, zamiast wygłaszać takie formułki.

I tak go nigdy nie lubiłam

A więc każde wasze spotkania były dla ciebie torturą? Wspólne wyjazdy, wakacje, zdjęcia były kłamstwem? Krytykowaniem byłego partnera nie pomagasz poczuć się przyjaciółce lepiej, za to dajesz sygnał, że jesteś lepszym sędzią ludzkich charakterów i wcześniej rozgryzłaś prawdziwe JA jej eks. Pamiętaj też, że nawet jeśli ma złamane serce, nie znaczy to, że przestała go kochać – uszanuj je uczucia. Na krytykowanie i szczere rozmowy przyjdzie czas później.

To najlepsza rzecz, jaka mogła ci się przytrafić

Serio? To, że czuje się teraz beznadziejnie, ma złamane serce, a swoją przyszłość widzi w zdecydowanie czarnych barwach to jest najlepsze, co mogło jej się trafić? Zerwanie z partnerem, utrata miłości, zaufania i poczucia bezpieczeństwa ma być czymś dobrym? Zamiast pakować tę sytuację w kolorowy papier i posypywać konfetti, uszanuj jej uczucia i nazwij rzeczy po imieniu – nie ma w tym nic złego!

Odebrałaś lekcję od życia

Powiedz jeszcze, że na to zasłużyła i jesteś z tego powodu zadowolona. Jasne, to jest lekcja od życia i nowe doświadczenie, ale na taką refleksję przyjdzie pora, gdy uczucia się uspokoją, a ból nieco zelżeje. Nie masz być teraz mentorem i nauczycielem, ale pełną empatii, wspierającą przyjaciółką.

Jeszcze się zejdziecie

Nie dawaj swojej przyjaciółce fałszywej nadziei – dla osoby, która cierpi będzie to tylko chwilowym pocieszeniem, a jeśli twoja przepowiednia się nie sprawdzi, może tylko wzmocnić jej poczucie krzywdy. Tym stwierdzeniem unieważniasz też powody, dla których zakończył się związek – twoja przyjaciółka może poczuć się niezrozumiana.

Twoje zerwanie to nic przy tym, co ja przeszłam

Nic tak nie pomaga osobie ze złamanym sercem, jak egoistyczna przyjaciółka, która nie tylko ma gdzieś jej uczucia, ale jeszcze podkreśla swoje własne przeżycia i stawia siebie na pierwszym miejscu. To nie czas na rywalizację, kto jest bardziej nieszczęśliwy i dostał mocniej od losu w tyłek!