Małżeństwo, podobnie jak miłość, która do niego prowadzi, powoduje wiele fal zmian w naszym życiu. I nie wszystkie są oczywiste. Zatem pytanie „Czy nieszczęśliwe małżeństwo jest lepsze niż rozwód?” nie jest zawsze, w każdej sytuacji pytaniem na które można odpowiedzieć „tak” lub „nie”.
Odpowiedź, oczywiście, ostatecznie zależy od ciebie i twojego partnera. Ale decyzja o rozstaniu nie powinna być podejmowana nigdy pod wpływem chwili. To powinien być proces, w którym bierzemy pod uwagę nasze uczucia.
Jeśli jesteś w tym punkcie swojego małżeństwa, w którym rozważasz rozwód jako rozwiązanie twoich problemów, nie unikniesz rozmowy z partnerem. Jak na ironię, rozmowa jest często tym, czego brakuje w małżeństwach, które znajdują się u progu rozwodu. W taki czy inny sposób komunikacja jest źródłem większości problemów.
Osoba szukająca powodu, by odejść, znajdzie go z łatwością. Osoba szukająca powodu, by zostać, również taki znajdzie. Uzasadnienie każdego z tych wyborów nie będzie trudne, gdy mamy ku temu odpowiednią motywację. Czy nieszczęśliwe małżeństwo jest lepsze niż rozwód? Na to pytanie nigdy nie będzie jednej, uniwersalnej odpowiedzi. Na pewno jednak znajdziesz odpowiedz na pytanie dotyczące twojego, konkretnego małżeństwa.
Poniżej znajduje się kilka cech charakterystycznych nieszczęśliwego związku. Jest to lista kontrolna, która powinna stanowić podstawę do rozważań nad rozstaniem/rozwodem. Zastanówcie się, czy w waszym małżeństwie doświadczacie:
- Przemocy – czasem przybiera ona ukryte formy
- Cierpienia związanego z uzależnieniem (partnera lub waszego od partnera)
- Niewierności – niekoniecznie rozumianej jako zdradę fizyczną
- Braku seksu, braku widocznej sympatii
- Braku prawdziwego zaangażowania
- Odrębnego życia – zdarza się, ża partnerzy, którzy żyją pod jednym dachem żyją jak osoby, które nic o sobie nie wiedzą
- Poczucia, że wyznajecie różne wartości
- Obwiniania się nawzajem
- Fantazjowania o życiu bez współmałżonka – kiedy marzymy jak to by było, gdyby on/ona nie pojawili się wcale w naszym życiu
- Braku zainteresowania życiem współmałżonka – kiedy łapiesz się na tym, że nie jesteś już ciekawy tego, jak żyje twój partner
- Problemów z samokontrolą lub problemów z brakiem zaufania – gdy za dużo między wami niedopowiedzeń, sekretów oraz agresji
- Poczuciem niezrozumienia lub bycia „niewidzialnym” – kiedy bliska osoba zdaje się już cię nie zauważać albo nie przejawia chęci zrozumienia twoich emocji
- Niezaspokojonych potrzeb
- Niechęci do pracy nad małżeństwem – na siłę nie uratujemy żadnego związku, jeśli druga strona nie wkłada w to „ratowanie” żadnego wysiłku
- Krytyki, pogardy, ataków słownych.
Pewnie słyszeliście powiedzenie „Kiedyś, jak coś się psuło, naprawialiśmy. Dziś stare wyrzuca się na śmietnik i zastępuje nowym”. W odniesieniu do związków jest ono jednak trochę niesprawiedliwe. Czasy się zmieniły i mamy o wiele większą świadomość szkodliwości emocjonalnej toksycznych związków i uzależniających układów. Ostateczną decyzję o rozstaniu każdy z nas musi rozważyć sam we własnym sumieniu, sercu i umyśle. Ale nie stygmatyzujmy rozwodów.
Na podstawie: themindsjournal.com