Nasza rzeczywistość zmieniła się bezpowrotnie. Żyjemy w czasach nazywanych przez psychologów: „perfect storm”. Mamy świadomość, że nic już nie będzie takie samo. I zostaje tylko pytanie: jak żyć dalej dobrze, gdy wokół tyle zła?
Dekalog dobrego życia na podłe czasy
1. Po pierwsze: Nie nienawidzić
Nienawiść niszczy sprawniej i mocniej niż najbardziej niebezpieczne żywioły – historia dała nam na to wystarczająco wiele dowodów. Doświadczenia wojen, Holocaustu, prześladowań ze względu na wiarę, inną wiarę, brak wiary… Może nawet nie trzeba szukać tak daleko. Może warto zajrzeć głębiej w siebie i własną historię, własne życie.
2. Po drugie: Wspierać dobro
Ono naprawdę jest jak ziarno. Dobrem zmieniasz świat na lepszy, nawet jeśli twoje dobro to drobne uczynki, które wydają ci się niewiele znaczące. Ale wiesz, to, co dla innych jest drobnostką, dla wielu może być czymś niewyobrażalnym. Jak Mont Everest.
3. Po trzecie: Akceptować, nie osądzać
Bo z osądzania biorą się podziały, nieporozumienia, konflikty. Naprawdę, nie musisz wszystkiego rozumieć. Zaakceptuj fakt, że wszyscy jesteśmy równi i każdy z nas ma prawo żyć i być szczęśliwym na swój własny sposób. Nie oceniaj wyborów, nie wyśmiewaj decyzji, nie szydź z bliźniego, który kocha inaczej niż ty. Kim jesteś, by to robić?
4. Po czwarte: Wierzyć w ludzi
Bo błądzą, ale Bóg lub inna nieznana nam siła dał im także zdolność uczenia się na błędach, jednoczenia się w słusznych sprawach, dał im serce, które czasem zwycięża. Uwierz, że to, co się stało, bezsensowna śmierć naprawdę poruszyła miliony serc w sposób trwały, że lawina zmian ruszyła. I że zaczniemy wreszcie ze sobą rozmawiać, a nie okładać się słowami.
5. Po piąte: Myśleć, co możesz zrobić dla innych
Innych, to znaczy tych, którzy ciebie potrzebują lub o których świat zapomniał. Myślenie o innych zmienia perspektywę, sprawia że widzisz i rozumiesz więcej, że się rozwijasz, że nie stajesz się cynicznym obserwatorem, tylko jesteś częścią jakiejś całości. Że masz wpływ, a to daje ci siłę.
6. Po szóste: Reagować na przemoc
Zawsze i wszędzie. Jeśli się boisz, poproś o wsparcie innych. Nikt nie ma prawa krzywdzić, ani prześladować drugiej osoby. Powtórzę: jesteśmy równi – tacy sami, choć każdy z nas jest inny. W tej inności jest prawdziwa moc, jeśli umiemy ją dostrzec. Razem zdołamy powstrzymać zło.
7. Po siódme: Mieć wpływ
Nie udawaj, że jest ci wszystko jedno, a potem nie narzekaj na to, co dzieje się wokół ciebie. Świat nie działa samoistnie, jak raz nakręcony zegar. To my, swoim działaniem popychamy go do przodu. I dokonaliśmy, jako ludzkość wielu niewyobrażalnie wspaniałych rzeczy. Więc głosuj w wyborach, podejmuj lokalne inicjatywy, bądź obecny.
8. Po ósme: Ufać, nigdy nie jesteś sam
W siebie, w swoje ideały, w bliskich. Nie bój się życia, nie bój się zła. Ono istnieje, ale jeśli ufasz, potrafisz się przed nim obronić. Nieważne, czy wierzysz w karmę, czy po prostu masz przyjaciół, masz bliskich, na których możesz liczyć – nigdy nie jesteś sam. I nigdy nie będziesz. Zobacz, jak w obliczu tragedii bliscy stają się sobie zupełnie obcy ludzie. To właśnie człowieczeństwo.
9. Po dziewiąte: Odrzucać to, co nieistotne
Bo są rzeczy, które dosłownie zaśmiecają nasze życie, przesłaniają nam najpiękniejsze wartości i cele. A ty po prostu rób swoje, nie ma innej recepty na spokój duszy.
10. Po dziesiąte: Kochać
Nie tylko tego, na widok kogo mocniej bije nam serce. Nie tylko nasze dzieci, choć mądra miłość jest oczywiście ważna. Kochać w wymiarze humanistycznym: kochać ludzi, dlatego, że są, że czujemy z nimi jedność, że społeczeństwo to siła, która może zmienić świat na lepszy.
„Nie ma nic absurdalnego w przekonaniu, że świat jest absurdalny” – Leszek Kołakowski.