Mówimy: „święta”, myślimy: „obżarstwo”. No nie da się ukryć, że Boże Narodzenie to 12 potraw na wigilijnym stole, to pierwszy i drugi dzień Świąt suto zastawiony potrawami, których nie jadam na co dzień, a bywa, że czekamy na nie i cały rok. U nas są to na przykład kluski z makiem, karp, pierogi z kapustą i grzybami, kapusta z grochem. O rety, już ślinka cieknie.
No właśnie. Chcielibyśmy spróbować wszystkiego, rzucamy się na wigilijne potrawy, jak sępy, a później… cierpimy z obżarstwa. Co się wtedy dzieje z naszym organizmem?
Puchnie nam żołądek
Kiedy jemy za dużo, żołądek rozszerza się jak balon, aby pomieścić dużą ilość pożywienia, to wtedy czujesz, że musisz poluzować spodnie.
Czujemy się wzdęci
Za każdym razem, gdy połykasz pokarm, powietrze dostaje się do przewodu pokarmowego, a gaz rozszerza się w żołądku, powodując uczucie wzdęcia. To uczucie zaostrza się, gdy spożywasz napoje gazowane do posiłku.
Dopada nas zgaga
W żołądku wytwarza się kwas solny, który rozkłada pokarm, a gdy się przejadamy możemy doprowadzić do cofnięcia się go do przełyku, co prowadzi do zgagi (im więcej jesz, tym więcej kwasów jest potrzebnych do rozbicia jedzenie).
Tyjemy
Gdy pokarm przechodzi przez przewód pokarmowy do jelita cienkiego, gdzie wchłaniane są składniki odżywcze, wątroba i trzustka zaczynają wydzielać enzymy, aby strawić tłuszcze, węglowodany i białka. Komórki w ścianach jelit pochłaniają te makroelementy, wraz z witaminami i minerałami do wykorzystania do energii lub przechowywania. Nadmiarowe kalorie, których nie można wykorzystać do produkcji energii, są przechowywane w postaci tłuszczu.
Jesteśmy senni i zmęczeni
Gdy trzustka uwalnia hormon insuliny, wysyła kaskadę hormonów, które mają zostać uwolnione. Są to serotonina i melatonina, hormony dobrego samopoczucia, to one sprawiają, że czujesz zmęczenie ale też i zadowolenie.
Czujemy mdłości
Leptyna, hormon wytwarzany przez komórki tłuszczowe, mówi mózgowi, że nie jesteś już głodny i musisz przestać jeść. Jeśli jesz zbyt szybko, możesz przegapić ten sygnał i kontynuować jedzenie poza uczuciem pełności, powodując, że organizm produkuje więcej leptyny. Osoby z większą ilością komórek tłuszczowych w swoich ciałach, mogą rozwinąć odporność na leptynę, co sprawia, że jeszcze trudniej jest im rozpoznać moment najedzenia.
Chcecie uniknąć stanu przejedzenia? Przede wszystkim jedzcie małe mniejsze porcje, gdy chcecie wszystkiego spróbować. Biesiadujcie – nikt was od stołu świątecznego nie pogoni, to czas, kiedy można rozmawiać, śmiać się i jeść godzinami, więc nie spieszmy się. I koniecznie idźcie na spacer, nim zasiądziecie do kolejnego posiłku.