Jedni w czasie urlopu wyjeżdżają zwiedzać dalekie kraje, poznawać odmienną kulturę, zwyczaje i kuchnię, podczas gdy inni jak co roku jadą… do rodziny na wieś, wysyłają dzieci na kolonie, a sami spędzają lato w mieście lub też jadą wspólnie na krótki i tani wypoczynek, na którym liczą się z każdą wydaną złotówką. Jak zmienić tę sytuację i szybko uzbierać większą kwotę na wakacyjny wyjazd?
Zbieranie oszczędności na wymarzone wakacje powinno odbywać się przez cały rok – wówczas zebranie większej kwoty na obrany cel jest najłatwiejsze. Co zrobić jednak, gdy do urlopu zostało stosunkowo niewiele czasu? Oto kilka sposobów, które mogą w tym pomóc!
Po pierwsze, wielki remament w szafach domowników
Pełna szafa, a my dalej twierdzimy, że nie mamy się w co ubrać? Dzieci wyrosły z wielu ubrań, które dalej trzymamy w szufladach? Czas urządzić wielkie segregowanie i sprzedaż zbędnej garderoby. Nie warto ciągle sobie powtarzać, że „jeszcze schudniemy trzy rozmiary do starych spodni”, a niemodna sukienka, której nie mamy ochoty nosić, wróci za parę lat do łask. Czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego, ile nieużywanych przez nas ubrań może się komuś przydać! W ten sposób zyskujemy potrójnie: robimy solidny remament nieużywanych rzeczy, zyskujemy więcej miejsca w szafie, a przy okazji możemy zasilić wakacyjny budżet zastrzykiem dodatkowej gotówki!
Po drugie, porzuć auto aż do jesieni… na rzecz roweru
Za oknem piękna pogoda, warto się ruszać i zadbać o sylwetkę (zwłaszcza, gdy na co dzień prowadzimy siedzący tryb życia!), a do tego wszystkiego czasowa rezygnacja z auta oznacza oszczędności m.in. na paliwie. Oczywiście, mogą pojawić się sytuacje, w którym samochód okaże się niezbędny, jednak do takich sytuacji nie będzie należeć codzienny 20-minutowy dojazd do biura, dotarcie z rodziną do centrum handlowego mieszczącego się kilka przystanków autobusowych od domu, którą to odległość spokojnie można pokonać w trakcie półgodzinnego spaceru czy wyjazd na podmiejską wycieczkę w celu zwiedzania okolicy, podczas której równie dobrze zastąpiłby pojazd rower lub rower elektryczny np. eLille Le Grand.
Po trzecie, porzuć stołowanie się na mieście i zamawianie obiadu w pracy
Dla wyższego celu, jakim jest beztroski urlop, warto zrezygnować w lecie ze stołowania się na mieście i przesiadywania w restauracyjnych ogródkach ze znajomymi. Ploteczki z przyjaciółkami nad ulubioną kawą i ciastem, rodzinny wypad na pizzę zamiast gotowania w weekend czy parę wyjść na piwo, zamawianie obiadów w pracy – po podliczeniu tego rodzaju wydatków może okazać się, że rezygnacja z nich zapewni nam sporo oszczędności. Potrzeba oszczędzania nie musi oznaczać zrywania kontaktów z przyjaciółmi – zamiast przesiadywać z nimi na mieście można urządzić wspólnego grilla lub piknik w parku, nad rzeką lub w trakcie rowerowej wycieczki. Warto korzystać z możliwości, które będą niedostępne w chłodne, jesienne i zimowe wieczory!
Po czwarte, najwyższa pora zmienić sposób robienia zakupów
Jeśli nie liczyć stałych wydatków w postaci opłat czy spłacanych rat kredytowych, to większość pieniędzy po prostu przejadamy (lub ogólnie szalejemy na zakupach). Często obiecujemy sobie zmianę w tym zakresie, ale nie mamy wystarczającej motywacji, aby dokonać istotnych zmian w swoim życiu. Cel jakim jest uzbieranie większej kwoty na wakacje, powinien stanowić silną motywację do podjęcia wyzwania! Po pierwsze, od teraz na zakupy chodzimy z przemyślaną listą zakupów. Po drugie, jeśli łatwo ulegamy pokusom, to warto udać się do sklepu z wyliczoną gotówką. Wówczas nie mamy wyjścia – musimy zmieścić się w wyznaczonym limicie, bo inaczej przyjdzie nam odkładać część produktów przy kasie. Po trzecie, warto spróbować zakupów spożywczych w sklepie internetowym. Unikamy wtedy pokus, ponieważ szukamy tylko tych produktów, które potrzebujemy, a zakupy zostają nam dowiezione do domu. Wygoda, oszczędność czasu i… znika kolejny argument, żeby wsiąść do auta (które przecież planowaliśmy porzucić na rzecz roweru w okresie letnim!). Po czwarte, w weekend relaksujemy się na długim spacerze lub poprzez aktywności na świeżym powietrzu, a nie dzięki wizycie w centrum handlowym (które kusi promocjami i specjalnymi rabatami!)
Po piąte, spędzaj czas z dziećmi kreatywniej, wydając mniej
Gdyby zapytać niejedno dziecko, jak chciałoby spędzać czas wolny, mogłoby się okazać, że zamiast kolejnej gry komputerowej czy drogiej zabawki, wolałoby więcej zaangażowania ze strony najbliższych i wspólne, kreatywne zabawy. Nieraz zdarza się, że zmęczeni licznymi obowiązkami rodzice oszczędzają na czasie spędzanym z własną pociechą i chcąc jakoś jej to zrekompensować, obdarowują ją licznymi upominkami, które w założeniu mają sprawić, aby dziecko lub dzieci zajęły się sobą same. Dlatego w momencie, gdy szukamy oszczędności na wakacyjny urlop, starajmy się również w sferze organizacji czasu wolnego z rodziną poszukać oszczędności, ale nigdy nie oszczędzać na czasie poświęcanym najbliższym! Zamiast siedzieć w domu, każdy przed innym ekranem – rodzice przed ekranem telewizora, a dziecko np. przed ekranem smartfona czy tabletu, warto zaangażować rodzinną wycieczkę rowerową, turniej planszowy dla całej rodziny (gry można wypożyczyć, nie trzeba kupować!), kreatywne kolorowanie i tworzenie własnych zabawek, zapoznać się z letnimi i często bezpłatnymi rozrywkami oferowanymi dla rodzin w okolicy miejsca zamieszkania – lub samemu je zorganizować np. wielkie „podchody” albo coś na kształt ogrodowo-działkowej „gry miejskiej” z motywami z bajek. Niech ogranicza nas tylko wyobraźnia, a nie domowe finanse!
Artykuł powstał we współpracy z marką Le Grand