Go to content

10 sposobów, by wzmocnić wasz związek. Bądźcie ze sobą szczęśliwsi

10 sposobów, by wzmocnić wasz związek. Bądźcie ze sobą szczęśliwsi
Fot. iStock/gilaxia

Nie ma idealnym związków – to wiemy. Ale są związki, które do własnych ideałów dążą, są partnerzy, którzy są przy sobie szczęśliwi, a z dnia na dzień kochają coraz bardziej. Po latach ich miłość jest dojrzała, ma w sobie wiele spokoju i akceptacji.

Wiadomo, że każdy związek wymaga pracy – ile razy nam się nie chce i mamy ochotę odpuścić? Ale bilans zysków i strat takiego odpuszczenia bywa bolesny. Co zatem można zrobić, by wzmocnić wasz związek, by mieć poczucie, że podążacie w dobrym kierunku?

Jest na to kilka sprawdzonych sposobów.

Ważne, by być uważnym

Wiem, że samo słowo „uważność” może już wychodzić każdemu bokiem, ale no tak jest, że jest ona niezwykle istotna. Chcesz, by twój związek nieustannie się rozwijał – bądź uważnym na potrzeby, pragnienia i uczucia drugiej osoby. Pamiętaj o takich rzeczach, jak urodziny, rocznice. Kiedy jest się świadomym nastroju partnera, łatwiej go wesprzeć, spróbować zrozumieć, łatwiej zareagować – na przykład jak pomóc po stresującym dniu. Nie kwitujcie swoich uczuć fochem, czy bólem głowy.

Bądźcie swoimi najwierniejszymi kibicami

Wspierajcie się nawzajem, chwalcie, cieszcie się nawzajem ze swoich sukcesów. Nie bądźcie wobec siebie krytyczni, wręcz przeciwnie mówcie, że wierzycie w tę drugą osobę, że to co sobie zaplanuje na pewno się uda, bo w końcu komu, jak nie jemu/czy jej. Nikt nie lubi, kiedy jego pomysł jest od razu zbijany tysiącem wątpliwości, w końcu – jak się chce, to musi się udać, ważne, żeby być w tym razem.

Nie bądźcie całe życie poważni

Śmiech to zdrowie, śmiech to rozładowanie trudnych sytuacji. Miejcie dystans do siebie, nie traktujcie swoich wszystkich problemów śmiertelnie poważnie. Czasami warto coś obrócić w żart i zobaczyć absurd sytuacji, czy powodu do kłótni. To bardzo ważne, aby wspólnie się śmiać.

Dbajcie o wasze ciała

I nie chodzi o to, żebyś wbijała się w rozmiar 36, albo żeby on teraz stał się przystojnym mięśniakiem z siłowni. Wcale nie. Cały ambaras polega na tym, by o siebie dbać – być aktywnym, jak nie biegać to wychodzić na szybkie spacery, dbać o to, co jemy – by nie robić z siebie śmietnika na przypadkowe jedzenie. Wcale nie trzeba katorżniczych treningów czy diet, by pozostać atrakcyjnym.

Bądźcie od czasu do czasu spontaniczni

Jasne, że ważne jest by mieć ustalony rytm, plan. Ale od czasu do czasu warto się z niego wyłamać, zaskoczyć siebie nawzajem, wpaść na jakiś szalony pomysł i po prostu go zrealizować. Nic tak nie pobudza emocji, nie wyrywa z rutyny, jak odrobina spontaniczności w związku – to może być rezerwacja lotu w promocji w jakieś egzotyczne miejsce, wypad w zimowy weekend nad morze. Bez planowania, ale z czystej ochoty na szaleństwo.

Słuchajcie się nawzajem

Niby banał, bo przecież słuchamy. Ale chodzi o to, by rozmawiając nie zerkać na telefon, nie wieszać w tym czasie prania w pomieszczeniu obok, nie odpisywać na ważne maile. Nie – jeśli rozmawiacie, to pozostańcie na sobie skupieni, na tym, co każde z was chce powiedzieć. Nikt nie lubi być ignorowany.

Niech wasz związek będzie priorytetem

Po latach związku lubimy spędzać czas osobno – z przyjaciółką, z kolegami. To już nie ten czas, kiedy nie zachowujemy się jak papużki nierozłączki. Mamy siebie, i tyle – po co spędzać czas wspólnie. Nic bardziej błędnego. Dbając o swój komfort, realizując własne pasje nie możemy zapomnieć o tym, że wspólnie spędzony wieczór, popołudnie, czy weekend jest nadal bardzo ważny, bo ważny jest dla nas nasz związek. Nie przestawajmy dbać o to, by wyszarpać z natłoku zajęć wspólne chwile.

Ważne, by być w związku elastycznym

To jest chyba często przyczyna frustracji. Bo ja tak zaplanowałam, a on te plany zburzył. Bo on tak chciał, a ona znowu coś wymyśliła. Zamiast obrzucać się nawzajem oskarżeniami o to, że jedno z was nie wpisało się w plan drugiego, może warto zdobyć się na odrobinę elastyczności, nie trzymać się twardo tego, co sobie postanowiliśmy. W końcu, czy świat się zawali, jeśli jakiegoś punktu naszego planu nie zrealizujemy?

Bierzcie odpowiedzialność po połowie

Łatwo rzucać oskarżenia na partnera obwiniając go za całe zło świata, za to, co złe w waszym związku. Zdecydowanie trudniej przyjrzeć się sobie i w sobie zobaczyć jednak część winy za to, co się dzieje w waszym związku. Warto być świadomym tego, że bardzo często winę za kłótnię, za brak komfortu, ciche dni ponoszą dwie osoby – weźcie odpowiedzialność za to co mówicie, jak postępujecie i jak się zachowujecie. Wtedy zdecydowanie łatwiej naprawić to, co w związku się psuje.

Pracujcie nad waszym związkiem

Zakręciliśmy koło, bo o tej pracy było na samym początku. Ale to jeden z fundamentów szczęśliwych związków, które rozwiązują wspólnie problemy, a nie zamiatają je pod dywan lub udają, że w ogóle ich nie ma. Każda przeszkoda, każda trudna sytuacja wspólnie przezwyciężona wzmacnia waszą miłość, szacunek do siebie, sprawia, że stajemy się sobie jeszcze bardziej bliżsi (choć czasami wydaje się to już niemożliwe). A przecież o każdy związek warto walczyć, choćby po to, by mieć świadomość, że zrobiliśmy wszystko, by być ze sobą szczęśliwymi.


źródło: powerofpositvity.com