Właściwie już od dziecka rodzice starają się zwracać uwagę na to, co jest dobre dla zdrowia. Na szczęście zdobywamy własne doświadczenia bardziej lub mniej świadomie zgadzając się z opinią ogółu. Niestety czasami ponosimy konsekwencje powielania błędnego myślenia, zwłaszcza tego, co „wynosimy z domu” . To co dawno temu zostało zapisane w podręcznikach, często pięćdziesiąt lat temu, dzisiaj nijak nie ma zastosowania.
Obecnie badanie naukowe wskazują na przeważającą rolę mikroflory jelitowej na kształtowanie układu odpornościowego, immunologii człowieka. Ma to konsekwencje dla całego organizmu, od okresu narodzin. Zaburzenia immunologiczne powodują powstawanie przeciwciał, które uszkadzają komórki tarczycy, największego gruczołu wydzielającego hormony. Hormony, które mają swoje działanie na każdą komórkę człowieka. Każdą: od skóry, włosów, paznokci, mięśni, jajników, macicę, poprzez mięśnie i komórki układu nerwowego, w tym szare komórki mózgu. Tarczyca ma wpływ na nasze samopoczucie, odbieranie otoczenia, regularność krwawień miesięcznych, bolesność piersi, powstawanie torbieli. Pół biedy kiedy dzieje się to wszystko poza ciążą. Jeżeli nie, zaburzenia pracy tarczycy odbijać się mogą na jej przebiegu, przedterminowym porodzie ale i bardzo często po wyznaczonym terminie. Niedoczynność tarczycy po porodzie może prowadzić do poporodowej depresji, zaparć uporczywych. Nie jest to sytuacja komfortowa.
Patrząc na statystyki zaburzenia pracy tarczycy stwierdza się u około 20% młodych dziewczyn, ale już u 60% w wieku pomenopauzalnym. Świadczyć to może o tym, że nieprawidłowe odżywianie, brak świadomości, niewiedzy związanej z funkcjonowaniem tarczycy – nawarstwia się. Kobieta ponosi konsekwencje tej niewiedzy praktycznie na każdym polu. Jeśli występuje niedoczynność, to zaburzenia metaboliczne układają się w kierunku rodzenia dzieci o coraz większej masie urodzeniowej powyżej 4000 g, a sama ciężarna przybiera na wadze nadmiernie przekraczając bezpieczne 12-14 kg.
Do tego dochodzą zaburzenia nastroju, często kończące się stanami depresyjnymi: trudności w uspokojeniu emocji, konfliktach z najbliższymi. Idzie to w parze z sięganiem po papierosy, co obserwuję bardzo często. Niestety już same papierosy bardzo mocno niekorzystnie wpływają na układ odpornościowy, co zwiększa ryzyko znalezienia zmian w badaniu USG tarczycy w postaci guzków, torbielek, czy niejednorodnej echogeniczności gruczołu. Warto też poznać objętość płatów tarczycy i objętość całkowitą. Okazuje się bowiem, że młode kobiety nawet nie wiedzą, że mają tarczycę wielkościowo odpowiadającą dziewczynce w wieku 9, czy 11 lat.
Niestety drogie Panie, żeby było jasne: matka może przekazywać w ciąży drogą krwionośną przeciwciała do płodu. Praktycznie nie pamiętam sytuacji, gdzie nie stwierdzałbym podobnych zaburzeń w budowie tarczycy u wszystkich kobiet w danej rodzinie. Jeśli babcia chorowała na tarczycę, to jej córki także będą mogły mieć podobne problemy, córki ich córek również… Guzki, czy zmiany pozapalne tarczycy mogą powodować nagłe wyrzuty zbyt dużych ilości tyroksyny, która powoduje wahania zaburzeń metabolicznych, wzrost masy ciała, z którym kobieta sama sobie nie poradzi. Zbyt wysokiego poziomu niektórych hormonów nie uda się unormować jedynie aktywnością fizyczną. Stąd niepowodzenia przy kolejnych próbach zmniejszenia masy ciała. Okazuje się, że dopiero całościowe określenie stanu zdrowia i naprowadzenie wydzielania hormonów na właściwe tory, powoduje istotną i skuteczną redukcję masy ciała, poprawę cery i samopoczucia.
Na te wszystkie elementy ma zasadniczy wpływ mikroflora jelitowa którą kształtujemy poprzez nawyki żywieniowe. Z zaburzeniami pracy tarczycy jednak trudno wygrać, jeśli się ich nie rozpozna i nie leczy. Konieczne jest zrobienie USG tarczycy u radiologa, który dokładnie opisze wszystkie parametry tarczycy. Szczególnie kiedy choroba występuje w rodzinie. Najpierw kobieta ma problemy w ciąży, rodzi duże dzieci, często po terminie. Tu konsekwencje dotyczą płodu i samej ciężarnej, jak i wpływają na przebieg ciąży. Natomiast w okresie menopauzy kobieta cierpi z powodu skoków ciśnienia, uderzeń gorąca. Przez większą część życia obserwują zmiany torbielowate w piersiach. Obserwują, robiąc coroczne badania, choć można zrobić znacznie więcej. Nieświadomość wpływu tarczycy na zdrowie, o której wspominałem , często doprowadza do udarów, czy zawałów w okresie okołomenopauzalnym. Szkoda, że wcześniej nie zostały zmienione nawyki żywieniowe i nikt nie zwrócił uwagi na zrobienie USG tarczycy. Często bowiem sam poziom TSH jest na tyle w normie, że kobieta może zajść w ciążę i wydaje się, że wszystko jest w porządku.
Jak wszyscy wiemy, do prawidłowej pracy tarczycy potrzebny jest jod. Ale skąd ma się on znajdować w pożywieniu, kiedy osoba zajada się wysoko przetworzoną żywnością, typu fast food i lubi słodycze… Już w zaleceniach medycznych został określony wzrost ryzyka urodzenia dziecka z ADHD z zaburzeniami uwagi, jeśli u matki w ciąży występuje niedobór jodu.
Osobiście polecam zjadanie płatów śledziowych z cebulką i oliwą. Można sobie w ten sposób dostarczyć wielu cennych witamin i minerałów.
Często spotykam kobiety, które, z racji zaburzeń pozapalnych w budowie i funkcjonowaniu tarczycy, nie mają typowych zmian w przebiegu ciąży, czy torbieli w piersiach i mięśniaków macicy. Pytam wtedy co jedzą, jak sobie radzą, że nie „ponoszą konsekwencji” obecności choroby tarczycy u siebie i w rodzinie. Zdobytą i sprawdzoną w praktyce wiedzą, potwierdzoną najnowszymi publikacjami medycznymi dzielę się z kolejnymi pacjentkami nieświadomymi w jakiej niebezpieczniej spirali zaburzeń żyją.
Obecny stan zdrowia jest bowiem sumą działań wielu czynników nagromadzonych przez poprzednie lata. Można ten czas wykorzystać z korzyścią dla zdrowia lub nieświadomie brnąć w ryzyko chorób układu krążenia, cukrzycy, czy nowotworów. Odporność ma decydującą rolę w rozpoznawaniu nieprawidłowych komórek i zniszczeniu ich zanim zaczną się namnażać. Czerwone światełko powinno się zapalić jeśli w rodzinie występują nowotwory, bo są również dziedziczone genetyczne. Mówi się, że nawet do 20% za nie odpowiada. Cała reszta to już jest wpływ środowiska, nawyków żywieniowych i stylu życia.