Była miłość. Pojawiła się nagle, bo tak już ma w zwyczaju. Zaskoczyła wszystkich, ich najbardziej. Albo wręcz przeciwnie, po cichu wzrastała gdzieś między przyjacielskimi zwierzeniami o pierwszym chłopaku, a pierwszą poważną pracą. Jest. I są oni, my jesteśmy. Zakochani, kochający coraz mocniej i mocniej, aż w końcu jakby mniej, może wcale.
A jednak gdzieś głęboko trzyma nas przekonanie, że skoro była, przyszła do nas, wybrała nas z tłumu – to jeszcze wróci, nie zapomni adresu. Dlaczego w ogóle ta nasza miłość – taka idealna, romantyczna i gorąca, gdzieś sobie poszła?
Każdy z nas wie, że są przykazania miłości. Każdy z nas czasem o nich zapomina. Bo kiedy zaczyna się robić coraz chłodniej, przypominamy sobie dopiero, jak się w miłość gra…
Jeśli nadal chcesz ją znaleźć, w sobie, w was, pamiętaj, że jej tak niewiele potrzeba. Jeśli tylko jeszcze kochasz.
Spal te wszystkie scenariusze…
Te które wymyśliłaś leżąc wieczorem w łóżku, jeszcze jako mała dziewczynka. Oddaj kostiumy księcia i królewny. Wymaż z głowy biały domek z płotkiem na wysokość kolan i zasadzone drzewo. I ten o tym, jak on ratuje cię od samotności, ten scenariusz też spal. Wszystkie. Wyrzuć je z serca i przestań reżyserować miłość. Przecież wiesz, że to nie może się udać.
Miłość trzeba przyjąć, tak jak życie. Można ją głaskać po grzebcie siedząc razem na kanapie. Można się z nią drażnić, aż w końcu nawet na nią obrazić. Ale nigdy nie można jej mieć na własność, swojej idealnej, narysowanej, zaplanowanej, bezwzględnie bezpiecznej. Bo życie we dwoje, to wielka improwizacja.
Jeśli kochasz, jeśli warto – nie wyrywaj tylko ostatniej strony „i żyli długo i szczęśliwie”, bo razem.
Nigdy nie przestawaj…
Bo miłość ma swój początek, ale gdy trwa i wzrasta nigdy nie zobaczysz jej „końca”. Nigdy nie przestawaj zabiegać o nią/o niego. Rozpieszczać tego, co was połączyło.
Nigdy nie przestawaj widzieć tego, którego pokochałeś.
Nie przestawaj myśleć o tym, co ogrzewa cię najmocniej.
Nie przestawaj dawać siebie, nie odbieraj komuś swoich słów, ramienia i kuksańców pod wspólną kołdrą.
Nie warto. Nie warto karać brakiem. Nie warto dopinać swego za cenę, która dla miłości jest zbyt wysoka. Nie warto nie widzieć, nie słyszeć, nie czuć. Wtedy na pewno ją stracisz. A najtrudniej będzie patrzeć jak gaśnie, w was. Tak cichutko, żeby można było udawać, że tak naprawdę przecież nic się nie zdarzyło.
Zakochaj się w zmianach…
Kochaj je miłością szaloną, jak wariat – bez reszty. Bo tylko ich możesz być pewien. Ciesz się tym jak zmienia się wasza miłość, jak zmieniacie się wy, wasze dzieci, plany, wspólne wieczory. Nigdy tych zmian nie powstrzymasz, bo przecież nie da się zatrzymać czasu głośno krzycząc „my będziemy inni”. Inni, czyli jacy? Zawsze młodzi, zawsze w tym samym punkcie, zawsze we dwoje.
Nie udawaj, że świat nie zna zmian, możesz nie chcący przegapić nie tylko miłość, ale i życie.
… i bądź czasem głupcem
Radosnym, lekkim w tej miłości jak piórko. Pozwól wygrywać od czasu do czasu swojej miłości z rachunkiem bankowym i z praniem, które zostało wczoraj w pralce. I z tym spóźnieniem też.
Odrzuć od czasu do czasu to wszystko, co ważne jest tylko przez chwilę – żeby mieć dość miejsca na to, co ważne na zawsze.
A co jest tak ważne w miłości? Dla każdego z nas coś innego.
Te wszystkie wspólne śniadania, i zaparzona co rano przez niego kawa. Liścik, rozmowa, wspólny spacer. Pocałunek na pożegnanie, taki oklepany a jakby konieczny, żebyście zawsze byli sobą. To, że gdy on się złości zaczyna machać rękami, aż w końcu oboje zaczynacie się śmiać. A ty nie potrafisz się na niego obrazić, choć tak bardzo próbujesz załatwić go cichymi dniami. Bądź czasem głupcem na krótką chwilę, takim, który zdaje się nie widzieć tych wszystkich krótkich i niepotrzebnych małych wojen.
Pozwól sobie zapomnieć
O tym co złe. O tym, co się zdarzyło, a jednak postanowiliście nieść to nadal razem. O tym, co wybaczyliście.
To zawsze będzie cząstką was, zawsze będzie jednym z kawałeczków całej tej układanki, ale już nigdy więcej nie powinno być ważniejsze od tego, co macie teraz. Od tego, co możecie mieć za chwilę. Wybaczyć, rozwiązać, naprawić. Nie podsycaj samej siebie. Nikt nie powinien być „lepszy” w miłości.
Zawsze wybieraj miłość. Zawsze
Tak długo jak jest i nie krzywdzi. Czy warto walczyć, dopóki czujesz – zawsze warto próbować, choć dróg jest bardzo wiele.