Twoje życie właśnie wywróciło się do góry nogami? Jesteś w szoku? Bo jak to? Jak ona mogła? Co ona sobie wyobrażała? W końcu miała wszystko, wszystko, a zwyczajnie ciebie zdradziła? Zrobiła z ciebie jelenia? Kim ona jest?
Znam to. Kiedy dowiedziałem się, że moja żona ma kochanka, byłem wściekły i zrozpaczony jednocześnie. Myślałem – jak ona mogła mi to zrobić, przecież ja tak ją kocham! W głowie tylko przesuwałem obrazy, jak jej pomagam, jak się staram, ile z siebie daję, a ona okazała taką niewdzięczność?!?
Moje męskie ego rozbiło się o podłogę i nie mogłem go pozbierać. Moja żona odeszła, ma szczęśliwe życie, a ja zostałem z pytaniami, na które ona nie udzieliła mi już odpowiedzi. Najpierw ją obwiniałem, w końcu to ona odeszła do innego. Dopiero rozmowy z innymi kobietami, próba zrozumienia tego, co się naprawdę stało, pozwoliły mi spojrzeć na te sytuację inaczej. To było cholernie trudne, trudne dlatego, że zobaczyłem siebie oczami mojej żony. Nadętego egoistę, który był tak przekonany o swojej wyjątkowości, że nawet nie dopuszczał do siebie myśli, że żona może znaleźć kogoś lepszego. A jednak. Moja pycha, brak pokory, doprowadziły moje małżeństwo do rozwodu. Wiecie, co najbardziej boli? Świadomość, że mogłem tego uniknąć, że gdybym miał tę wiedzę, którą mam dzisiaj, nadal z moją żoną bylibyśmy w dobrym związku.
Dlatego uważaj, nie chciej dotrzeć do tego miejsca, w którym ja się znalazłem. I choć myślisz sobie teraz: „Daj spokój, stary, moja żona nigdy w życiu by mnie nie zdradziła”, uważaj, bo nie masz pojęcia z jakich powodów kobiety zdradzają.
Ona cię zdradzi, bo:
– nie wzmacniasz jej poczucia własnej wartości
I nie chodzi o to, że ty masz je budować, ale zapamiętaj – zdradzają kobiety mające niską samoocenę, które czują się niedoceniane, wiecznie krytykowane, gdy ktoś od nich nieustannie czegoś oczekuje. Nie mówisz jej, że pięknie wygląda, że jest cudowna, że ją podziwiasz za to, jak ogarnia waszą rzeczywistość. A jeśli ty jej tego nie mówisz, usłyszy to od innego faceta i uwierz – przepadnie.
– dajesz jej powód do zemsty
Uważaj, balansujesz na cienkiej linii, flirtując z innymi kobietami, nieustannie podsuwając swojej żonie powody do zazdrości. Wydaje ci się, że jesteś macho, że te wpatrzone w ciebie kobiece oczy, dodają ci wartości, podnoszą twoje ego. Tyle tylko, że twoja żona może tego nie znieść, może mieć dosyć domyślania się, czy już ją zdradziłeś, czy jeszcze nie, więc ona zdradzi ciebie – a afekcie, w zemście za to, jak ją traktujesz, za to, że dla ciebie nie czuje się wyjątkowa.
– jest samotna w związku
Czy wiesz, że największym grzechem wobec związku jest zaniedbanie. Ja dzisiaj dopiero wiem, że moja żona faktycznie mogła czuć się jak niańka, pokojówka, doradca finansowy, kucharka, bardziej niż jak kobieta i żona. Jeśli o nią nie zadbasz, ona znajdzie sposób na wypełnienie emocjonalnej pustki w łóżku innego.
– brakuje jej seksu
Ilu facetów przyzna się, że nie uprawia seksu? Że ma problem ze wzwodem, że wolą obejrzeć jakąś pornografię lub poflirtować z nieznajomą na jakimś czacie? Faceci mają problem z seksem – mówmy o tym głośno, bo jak nie będziemy, to kobiety będą nas zdradzać z tymi, którzy akurat tego kłopotu nie mają. Ona w domu czuje się nieatrakcyjna, niepożądana, wyzuta ze swojej kobiecości przez męża, który jej nie dotyka, który ucieka przed seksem, nie dlatego, że ona go nie kręci, ale dlatego, że ma problem. Tylko skąd ona ma o tym wiedzieć?
– chce odejść
Tak, kobiety zdradzają, bo nie potrafią inaczej odejść, bo nie umieją same przed sobą się przyznać, że to już koniec, potrzebują bodźca, który wyzwoli ich ze związku. Jeśli ona dlatego cię zdradziła, nie masz czego zbierać. To już się stało. Ona podjęła decyzję.
Rozejrzyj się, zauważ ją, wpadnij dzisiaj do domu z kwiatami, kup bilety do kina, zrób coś dla niej, z myślą o niej. Niech poczuje się wyjątkowo. Stary, tak naprawdę nie musisz robić nie wiadomo czego, wystarczą proste, sprawdzone rzeczy – trochę twojej uważności, myślenia o niej, a nie tylko o sobie, chęci sprawienia jej przyjemności, zadbania, by poczuła się dobrze i wsio. To wszystko. Zrozum to, nim będzie za późno.