Życie z narcyzem to nie tylko stres, niepewność i huśtawka. To również, niestety, największa lekcja absurdów. Gdyby ktoś powiedział ci kilka lat wcześniej, że to zniesiesz, popukałabyś się w czoło. Teraz nie dość, że to znosisz to… często czujesz się winna, tłumaczysz, przepraszasz. Dopiero po skończonej relacji widzisz, że padłaś ofiarą bezsensownych oskarżeń, ogłupiania, wykorzystywania twoich słabości. Co ci może zarzucić osoba z zaburzeniami narcystycznymi? Jak się okazuje, wszystko.
Wszystkie poniższe wypowiedzi pochodzą od kobiet, które były w związkach z mężczyznami o osobowości narcystycznej
1. „Kiedyś zażartowałam, że czasem zapominam, kiedy moja córka ma urodziny, bo przez całą ciążę wbijano mi do głowy, ze termin porodu jest 26 kwietnia, a ona urodziła się dwa dni później. Pod koniec związku dowiedziałam się, że jestem potworną matką, która nawet nie wie, kiedy urodziło się jej dziecko”.
2. „Poprosiłam partnera, żeby w ciągu dnia przypomniał mi o telefonie do lekarza. Miałam skierowanie na operację, czekałam na ostateczny termin. W rezultacie zadzwoniłam do tego lekarza, sama. Ale po kilku tygodniach i tak usłyszałam, że jestem nieodpowiedzialna i niedojrzała, nie dbam o swoje zdrowie i życie, bo tylko dzięki niemu załatwiłam sobie tą operację”.
3. „Chodził markotny, ze smutną miną, gdzie chwilę wcześniej był wesoły. Zapytałam: „Kochanie, coś się stało?”. Wydarł się, żebym się odp…liła, żebym sobie nie roiła w głowie niczego i niczego mu nie wmawiała. On czuje się świetnie i wszystko jest super. A ja nie, dość że szukam problemu to się jeszcze „Patrzę na niego TYMI oczami”.
4. „Przeglądałam Facebooka i z tego powodu ze mną „zerwał”. Bo włączał mi się głos przewijając posty. A on oglądał serial, który miałam oglądać z nim. Byłam taka niesubordynowana, że zajrzałam w telefon! Afera aż ściany się trzęsły. Foch, karanie ciszę”.
5. „Dostawał szału, bo dziecko, które sam raczył zrobić budziło go w nocy płaczem. To moja wina i JA mu to robię na złość”.
6. ” Podczas awantury wykrzyczał mi, że go zdradziłam 32 lata temu i teraz dopiero sobie to przypomina”.
7. „Gdy byłam w ciąży, śledził mnie i robił afery, że jestem za miła dla hydraulika, który przyszedł naprawić nam kaloryfery. A byłam tylko uprzejma, bo przyszedł poza godzinami pracy, mimo natłoku klientów”.
8. „Uważał, że powinnam zapytać go o zgodę idąc z dzieckiem na lodowisko”.
9. „Prosił, żebym mu przypomniała, że ma odebrać dziecko z przedszkola. Dzwoniłam z pracy, z zastrzeżonego, nie odebrał. Potem miał pretensje, że przeze mnie dziecko zostało najdłużej w świetlicy. Jak mu tłumaczyłam, że dzwoniłam przecież, odpowiedział, że nie odbiera numerów nieznanych”.
10. „Mój były mi powtarzał, że powinnam go doceniać i nie wymyślać farmazonów, bo on się poświęcił. Poświęcił swoje życie, żeby ze mną być, bo „kto by Cię chciał taką schorowaną, doceń to”. Dodam, że wtedy byłam chora jedynie na… astmę”.
11. „Potrafił zrobić mi awanturę, że źle układam buty w przedpokoju i miał pretensję, gdy znalazł włos na umywalce. Musiałam tłumaczyć się dwie godziny. A jak mówiłam, żeby spadał i dał mi spokój, chodził za mną, wyrzucał mi rzeczy z torby, zabierał telefon”.
12. „Prze mnie musiał pić. Bo byłam taka nieczuła i odmawiałam seksu. Jak z tobą zostanę, zachleję się, tak mi powiedział na koniec”.
13. „Gdy nasze dzieci robiły coś, jego zdaniem, niewłaściwego, wyrzucał: jak ty je wychowałaś?!”.
14. „Potrafił spojrzeć na mnie z rozdrażnieniem i rzucić: czasem się zastanawiam, co ja robię z takim brzydactwem. Gdy po tym tekście, wyjęłam walizkę, zaczął mnie przepraszać i mówić, że jestem najpiękniejszą kobietą jaką zna”.
15. „Zaprosił mnie na bankiet, byliśmy wtedy jeszcze świeżą parą. Byłam studentką, nie miałam za dużo pieniędzy. Przez kilka dni po wyjściu się do mnie nie odzywał. Jeszcze wtedy nie miałam pojęcia kim jest, więc sama się odezwałam, żeby spytać, co się stało. Odpowiedział: Kocham cię, ale nie mogę z tobą być. Moja mama i jej przyjaciółka powiedziały, że miałaś straszną spódnicę i wcale nie jesteś tak atrakcyjna, jak mówiłem. Ja nie wiem, jak mam teraz sobie z tym poradzić. Tak, to autentyk. Po miesiącu zadzwonił i błagał o przebaczenie, kretynka mu wybaczyłam, byliśmy razem jeszcze pięć lat”.
16. „Twierdził, że specjalnie prowokuje kłótnie, żeby potem obgadywać go z mamą i siostrą”.
17. „Przy koledze powiedział, że jestem dla niego za nudna i nawet nie może się ze mną nachlać. Kolega mówi, że to chyba super, jak partnerka jest spokojna, nie ma zbędnych kłótni. A on: ja muszę czuć, że żyję, z nią tego nie czuję”.
18. „Nieustannie mi coś wmawiał. Że zabrałam mu kabel do ładowarki, zgubiłam jego koszulę, wywaliłam mu rzeczy z lodówki. Albo, że coś powiedziałam, czego nie powiedziałam. Łaził za mną i prowokował: Nie pamiętasz? Ty się do szpitala psychiatrycznego nadajesz”.
19. „Hitem było, jak spojrzał na mnie krytycznie: przytyłaś 4 kg? Opamiętaj się, bo niedługo przestaniesz pasować do moich standardów– wiesz, że lubię perfekcję. Zostawiłam go natomiast po tym, jak w szpitalu, do lekarki powiedział, że jego syn na pewno nie ma guza mózgu, bo on nie spłodziłby nieperfekcyjnego dziecka. Gdy okazało się, że guza rzeczywiście nie ma, prychnał: mówiłem ci”.