Te święta dla K. były świętami ostatnimi. Przez 15 lat walczyła z nowotworem. Dziś przerzuty ma już wszędzie. Nerki, żołądek, pęcherz, kości.
Dzień przed Wigilią zadzwoniła do najbliższej przyjaciółki. I powiedziała:
– Proszę cię, nic nie mów. Żadnego: „wszystko będzie dobrze”, „jeszcze nic nie jest stracone”. Nie płacz, posłuchaj: „To już na pewno końcówka, nic się nie da zrobić, jestem za słaba na kolejną chemię. Jestem lekarzem, wiem to. Ale nie boję się. Mam 70 lat, przeżyłam życie, jak chciałam. Mam dwie córki, wnuki. Przyjedź do mnie w niedzielę, chcę się z tobą pożegnać”.
Przyjaciółka płakała dopiero potem. Poważnie potraktowała słowo: „koniec”. K. jest onkologiem. Przez lata rozpoznawała u ludzi nowotwory i pomagała je leczyć, sama też, zresztą, odkryła swojego pierwszego guza. Przez 15 lat mówiła: dam radę. Dziś wie, że już rady nie da.
K. była wśród przyjaciółek wyjątkiem, bo robiła rzeczy nietypowe dla kobiet ze swojego pokolenia: nie gotowała obiadów codziennie, kochała pracę, pomagała ludziom, pacjenci ją uwielbiali, zostawiła męża, którego przestała kochać, podróżowała. I powtarzała: to od nas zależy, jak żyjemy.
Tak, ludzie czasem mówią: „będę mieć życie piękne”. Najczęściej, gdy są młodzi. Wierzą, że zrobią karierę, będą szczęśliwi w miłości, że osiągną co chcą. K. wierzyła zawsze. Do końca. Powtarzała: „Bądź po prostu sobą”. Czasem się śmieję. Znam tak mało kobiet, które potrafią być sobą. Ale K. mówiła, że to proste. Kiedyś jej córka spytała: „Mamo, ja bym chciała być taka jak ty, jak to zrobić”. A K. odpowiedziała:
Nie oszukuj się
Potrafiłam w życiu podjąć trudne decyzje. Na początku każdej z nich była szczerość wobec siebie: „Ta praca mi nie pasuje”, „Ta przyjaciółka nie jest dla mnie najlepsza”, „Nie jestem tam, gdzie chcę”, „Podejrzewam męża o zdradę. Czuję ją w powietrzu”. Mamy zadziwiającą skłonność do uciekania przed pragnieniami. Dla komfortu i spokoju. Nie możesz być sobą żyjąc w kłamstwie.
Postaw sobie cel i się go nie bój
Ale taki, którego naprawdę chcesz. Nie, że kariera, bo to jest synonimem sukcesu. Dom, mieszkanie, wszystko co wypada. Przecież to w ogóle może nie być twoje.
Ja, na przykład, wiedziałam, że nie będę pracować od 8.00 do 16.00. Że muszę o wielu rzeczach sama decydować. I że moja praca musi mieć sens. Dlatego zostałam onkologiem. Dlatego też awansowałam.
Nie musisz robić tego, co wszyscy
Zobacz, nigdy nie upiekłam ciasta. Moja teściowa, twoja babcia spojrzała na mnie kiedyś z pogardą: „Co to za kobieta, która nie piecze ciasta”, odgryzłam: „A co to za kobieta, która nie leczy innych?”. Nie ma jednej definicji bycia kobieta. Nie ma jednej definicji bycia fajnym człowiekiem. Pamiętaj o tym.
Pomagaj innym
Dziel się pieniędzmi, czasem, wiedzą. To da moc tobie, szczęście innym i zawsze się zwróci. Odkryłam to w chorobie.
Zastanów się, o co ci chodzi w miłości
Mnie chodziło o wierność i spokój. Gdy tego nie dostałam, odeszłam. Ale tobie może chodzić o coś zupełnie innego. Ważne, żebyś to wiedziała i potrafiła tę wiedzę wykorzystać w życiu. Ale proszę, nigdy nie bądź z nikim, kto cię nie szanuje, nie poważa. I nie odwzajemnia twojego uczucia w 100 proc. Przysięgam, to się zawsze odwróci przeciwko tobie.
Naucz się rezygnować
Ze wszystkiego co przychodzi zbyt trudno i za długo czekasz. Albo w końcu rozumiesz, że nie możesz tego mieć. Mądra kobieta jest pewnie cierpliwa, ale nie wiem czy bez sensu uparta.
Nie płacz za długo
Szkoda łez, oczu, czasu i nerwów. Z umartwiania się jeszcze nikomu nic dobrego nie wyszło. A ja cię zapewniam, a przecież wiem, o czym mówię, życie jest zbyt krótkie.
Nie trać czasu na niewłaściwych ludzi
Kiedyś bliska mi osoba powiedziała, że nie cierpi ludzi. Że musi się napić przed imprezą, żeby być miłą. Jeśli musisz pić – to uciekaj. Szukaj ludzi przy których będziesz zwyczajna. Z którymi pogadasz o Bogu i pogodzie, nie będziesz musiała nic udowadniać. To oni z tobą będą.
P.S Ściskam mocno K., a jej przyjaciółce, swojej mamie, życzę jutro dużo siły. Żeby nie płakała, żegnając K., tylko cieszyła się, że jej przyjaciółka przez całe życie była po prostu sobą. Żyła jak chciała i z kim chciała. A to jest chyba najlepsza rzecz, jaką możemy dla siebie zrobić.