Kochanie,
Pamiętasz, jak się poznaliśmy opowiadałaś mi, jak to okropnie potraktował cię eks. Poczekaj, jak to było: „Pokłócił się się ze mną pod byle pretekstem, następnego dnia wywalił z Facebooka. Myślałam, że coś zrobiłam nie tak, a on już się spotykał z inną. Mógł mi to szczerze powiedzieć, nie dzwoniłabym do niego jak wariatka i nie zrobiłabym pośmiewiska przed znajomymi”. Pamiętasz to? No tak, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Kiedy w rozpaczy po tobie wertowałem internet, szukałem porad jak przeżyć rozstanie ( tak, żenujące, ja prawie trzydziestoletni facet) znalazłem taki tekst: „Jak rozstać się z klasą”. No nijak, Mała nie pasowało do tego jak Ty potraktowałaś mnie. Spędziłem miesiąc na wypijaniu butelki whisky dziennie, flirtowaniu z kilkoma laskami równocześnie. Byłem podły i nieczuły. Niestety, za każdym draniem stoi kobieta, która go zraniła. Po rozstaniu wy chcecie budować od razu kolejny związek, tak przynajmniej jest często, my potrzebujemy odreagować.
No ale wrócę do tematu. Mega spodobały mi się to porady z artykułu: „jak skończyć związek”, chciałem nawet wysłać ci je, ale powstrzymałem się. Mam jednak nadzieję, że ktoś kopnie Cię w tyłek tak jak Ty mnie, widać byłem za dobry.
Zresztą przecież nie chodzi o Ciebie, może każdy kto skończyć związek powinien to przeczytać. Bo odejść to jedno, a obrzygać to, co było to drugie.
Po pierwsze: SZCZEROŚĆ
Czy to takie trudne????? Po prostu wystarczyłoby, żebyś pojawiła się u mnie i po prostu powiedziała co czujesz. „Nie kocham” jest bolesne, ale lepsze niż „Potrzebuję czasu”, „Sama nie wiem”. Jeśli ktoś mówi, że nie wie, to ta druga osoba
robi wszystko, żeby ona wiedziała. Czyli stara się. Po co się starać, gdy Ty już wiesz, że nic z tego nie będzie? Czy serio to takie trudne być na koniec szczerym? Trzeba ściemniać, oszukiwać, łudzić kogoś?
Jeśli chcesz się rozstać– weź przestań szukać pretekstów. Wal prosto z mostu. Mega źle się czuje człowiek, który słyszy: „,muszę przemyśleć”, a dwa dni później dowiaduje się, że jego eks w objęciach nowego snuje się po mieście. Tak właśnie myśli? Hmm… Doprawdy, hmm.
Także następnym razem mów wprost, bo szkoda czasu.
Po drugie: KONSEKWENCJA
Jeśli „musisz sobie przemyśleć” lub „kończysz” to nie wysyłaj następnego dnia rano wiadomości: „tęsknię”. Ani po pijaku jej nie wysyłaj. Bo dla porzuconego Twoje tęsknię to „kocham”, a nie „żałuję, że się skończyło, musimy to przeżyć”. Nie mieszaj w głowie.
Nie pisz „tęsknię”, żeby mieć kontrolę, żeby mieć mnie wciąż na smyczy, żebym usychał. Nie bądź egoistką.
Nie ma nic gorszego niż egoizm porzucającego. Wsadź sobie swoje emocje do kieszeni, pozwól nam, porzucanym poradzić sobie z naszymi uczuciami. Na chwilę zapomnij o swojej potrzebie bycia najważniejszą osobą na świecie i chęci trzymania kilku srok za ogon.
Tak, rozstanie boli. Ja tracę miłość, Ty moją przyjaźń. Może to jest uczciwe?
Po trzecie: BEZ OBWINIANIA
„Nie przytulałeś mnie, nie dbałeś, trzy miesiące temu o tej porze robiłeś to i to”. I po co to wszystko, gdy już wiesz, że chcesz odejść? Dla zaspokojenia własnych wyrzutów sumienia.
Wyrzucaj komuś jeśli wierzysz, że coś możecie wspólnie zmienić.
Obwinianie kogoś na odchodne to cios poniżej pasa. Ja myślę jak bardzo nawaliłem, czuje się gównem, nikim. A tak naprawdę Ty połowy rzeczy nie mówiłaś w związku.
To po kiego teraz o tym powiedziałaś?
Przestańcie obwiniać ludzi od których odchodzicie. Bo to jest mega słabe.
Po czwarte: ŻENUJĄCE ODCINANIE
Budzę się rano i już nie mam znajomej na Facebooku. Bo co? Nie zaakceptowałem Twojej formy rozstania? Bo chciałaś odejść i jednocześnie mieć kumpla? Nie rozumiesz, że to jest za trudne?
Życzliwość wobec osoby, która zraniła? Ja mówię, że nie wiem czy będę potrafił być przyjacielem, Ty rano wyrzucasz mnie ze znajomych.
Zdjęcia z Facebooka out, oznaczenia out, wszystko out. Nie znałam go.
Pamiętasz jak mówiłaś, że on Cie odciął?A jak opowiadał znajomym, że dopiero teraz kocha, a tamto to… „Anka? O rany, z Anką to nic takiego”.
Pomyślałaś jak czuję się ja?
Wywalanie ludzi z Facebooka oraz udawanie, że ich się nie znało jest raczej niefajne. Tak więc moja Była powiem Ci z serca jak będziesz kogoś znów rzucać to….
Mów wprost, że chcesz odejść.
Szanuj to, co było.
I szanuj czyjeś uczucia.
Czy to tak wiele?
Rozstanie z klasą – święte słowa.