Autyzm raczej nie jest diagnozowany przez drugim rokiem życia. Bardzo często rodzice nie zauważają symptomów, które mogłyby ich zaniepokoić. Przez pierwsze dwa lata dziecko tak się zmienia, tyle nowych umiejętności nabywa, w dodatku w swoim własnym tempie, że trudno pewne zachowania wyłapać, jako odbiegające od normy.
Są jednak subtelne znaki ostrzegawcze, na które warto zwrócić uwagę wcześniej, już przed 18-tym miesiącem życia. Im dziecko szybciej zostanie zdiagnozowane, tym większa szansa na rozpoczęcie leczenia.
Pięć wczesnych objawów autyzmu:
Ograniczona i powtarzalna zabawa
Ograniczony zasób słów
Ograniczenie uśmiechu, zwłaszcza towarzyskiego
Ograniczone gestykulowanie
Ograniczone gaworzenie (dziecięce szczebiotanie)
Tyle tylko, że przed pierwszym rokiem życia trudno dostrzec jakikolwiek z tych znaków, żeby z przekonaniem stwierdzić, że dziecko wymaga diagnozy. Jednak już między 12 a 18 miesiącem jest więcej sygnałów, które mogą (ale nie muszą!) świadczyć o pewnych nieprawidłowościach.
Brak ciepłych i szczęśliwych minek.
Brak kontaktu z innymi ludźmi – dorosłymi, dziećmi, niewchodzenie w społeczną interakcję.
Brak dziecięcego paplania przez 12 miesięcy.
Brak dzielenia się uśmiechami, dźwiękami i innymi wyrazami twarzy.
Brak większego zasobu słów po 16-tu miesiącach.
Brak dwuwyrazowych fraz przez 24 miesiące.
Słaby kontakt wzrokowy.
Brak reakcji na swoje imię między 6 a 12 miesiącem życia.
Brak potrzeby ściągania na siebie uwagi rodziców.
Niewskazywanie przedmiotów.
Autyści mają przede wszystkim problem z komunikacją i społecznymi umiejętnościami, dlatego tak ważne jest, by jak najszybciej zareagować i zacząć z nimi pracować. Na świecie jest około 70 milionów autystów, dzisiaj mówi się także o szerokim spektrum autyzmu, które obejmuje zespół Aspergera, zaburzenie dezintegracji wieku dziecięcego i wiele innych alternatywnych nazw i klasyfikacji.
źródło: spring.org.co.uk