Temat odchudzania wraca jak bumerang. Jedne z nas chcą lub muszą schudnąć sporo kilogramów, inne jedynie poprawiają wygląd sylwetki. Z ciekawością przyglądamy się nowinkom, które mogą mieć wpływ na tempo zrzucania niechcianego tłuszczyku. Na szczęście, więcej jest naturalnych pomysłów, które nawet jeśli nie pomogą, to nie zaszkodzą.
Ostatnio popularność zdobywają kolejne wspomagacze odchudzania, pochodzące z różnych kontynentów. Zapewne same z siebie nie uszczuplą nas z kilogramów, ale przy stosowaniu diety i ćwiczeń, wesprą ten proces, z powodu swoich właściwości.
Gurmar — niszczyciel cukru
Roślina wykorzystywania w kuchni hinduskiej, nazywana „zabójcą cukru”. Jej liście zawierają gurmarynę, która ma zdolność blokowania receptorów słodkiego i gorzkiego smaku. Przy zastosowaniu tego proszku, słodycze przestają sprawiać przyjemność w smaku, więc tracimy na nie ochotę. Sprzyja to utracie wagi, choć jak pokazują badania, silniej u myszy, niż u ludzi. Obecny w roślinie związki antrachinonowe, wywierają delikatne działanie przeczyszczające, więc wpływają na proces odchudzania. Mogą go stosować
w diabetyce, ponieważ hamuje wchłanianie glukozy z jelita i zwiększa wydzielania insuliny.
Meksykański nopal
Jeśli nazwa brzmi obco, więcej powie nam informacja, że jest to kaktus z gatunku opuncji. Ta niepozorna roślina posiada wiele, między innymi witaminy: A, C, B1, B2, B3 oraz minerały: wapń, potas, magnez, krzem, sód i żelazo oraz dużo błonnika. Sproszkowane łodygi nopalu pomagają w utrzymaniu stałego poziomu cukru we krwi, zmniejszając ochotę na podjadanie między posiłkami. Posiada również zdolność absorbowania tłuszczów w przewodzie pokarmowym, zmniejszając w ten sposób ich wchłanianie. Naturalnie wysoka zawartość błonnika, pozytywnie wpływa na trawienie pokarmów.
Irvigia prosto z Afryki
Irvigia, czyli tzw. afrykańskie mango, zawiera pestki o cennych dla odchudzania właściwościach. Pod lupę ten oryginalny owoc wzięli badacze z University of Yaounde w Kamerunie. Do ich badań zaproszono 40 ochotników. 28 osób otrzymało wyciąg z Irvingia gabonensis, a 12 placebo (wszyscy w takiej samej dawce, trzy razy dziennie przed posiłkiem). Efekty? Po 4 tygodniach porównano wagę w obu grupach:
- u osób, które przyjmowały suplementy z afrykańskim mango, średnia masa ciała zmniejszyła się o ok. 5,3%,
- u osób z grupy kontrolnej – o ok. 1,3%,
- zanotowano znaczny spadek cholesterolu.
Kolejne badanie naukowców z University of Yaounde w Kamerunie potwierdziło działanie afrykańskiego mango. Udowodniono dodatkowo, że ekstrakt z pestek:
- redukuje poziom tkanki tłuszczowej i obwód talii,
- obniża poziom cholesterolu całkowitego i LDL,
- obniża poziom glukozy oraz białka C-reaktywnego.
Amerykanie już teraz traktują ten specyfik, jak cudowny suplement i chętnie sięgają po niego podczas odchudzania.
źródło: kobieta.wp.pl