Gdy dopada cię infekcja, nie raz masz ochotę ją zbagatelizować. Choć lista spraw do załatwienia jest długa, warto mimo wszystko zwolnić. Najlepiej pozostać w łóżku, wygrzać się, uporać z katarem, kaszlem, drapaniem w gardle naturalnymi sposobami, które przeżywają swój renesans. Wtedy jest szansa, że szybciej pokonasz przeziębienie.
Gdy po powrocie do domu poczułaś, że zmarzłaś albo przemokłaś, zrób kąpiel rozgrzewającą. Do ciepłej wody możesz dodać kilka kropli olejku eterycznego imbirowego, sosnowego, cynamonowego, goździkowego. Możesz także wlać do wody wywar z sosny. Kilka garści igliwia trzeba zalać wodą, zagotować i dodać do kąpieli. Być może uda się rozgrzać organizm i nie dopuścić do choroby. A jeśli nie?
Ach, ten katar…
Jest jednym z pierwszy objawów przeziębienia. Zazwyczaj wirusy dostają się do organizmu wraz z wdychanym powietrzem i przenikają głębiej przez nabłonek w nosie. Naturalnym mechanizmem obronnym jest wtedy wytworzenie jeszcze większej ilości śluzu, który ma zatrzymać i zniszczyć wirusy i nie dopuścić do rozwoju głębszej infekcji. Dochodzi także do zwiększenia przepuszczalności naczyń krwionośnych i pojawia się wyciek – czyli katar. Warto wtedy nawilżać śluzówkę sprayem z solą morską. Można także sięgnąć po leki homeopatyczne. W przypadku chorób wywołanych przez wirusy, a stanowią one 60–80 procent infekcji, są one szczególnie przydatne. Leki te mobilizują nasz organizm do tego, by umiał sobie poradzić sam z chorobą. Są całkowicie bezpieczne, również dla kobiet w ciąży i mam karmiących. Terapia nimi jest mocno zindywidualizowana, a więc uwzględniająca odmienny dla każdego przebieg dolegliwości. Zatem
w przypadku kataru bardzo istotne jest, jak wygląda wydzielina z nosa. Kiedy jest przezroczysta, wodnista, piekąca pomoże ci Allium cepa czy Arsenicum album, natomiast gdy staje się gęsta, żółta – Kalium bichromicum, Pulsatilla, Mercurius solubilis. Kiedy dużo kichasz warto sięgnąć po Nux vomica, pomocny także gdy masz uczucie zimna, silne dreszcze i nie możesz się rozgrzać.
Nie zapomnij o nawadnianiu organizmu, w ten sposób rozrzedzisz zalegającą wydzielinę i ułatwisz jej usunięcie z dróg oddechowych. Oprócz wody warto pić napary z ziół o działaniu przeciwdrobnoustrojowym. Do takich należą m.in.: krwawnik, lipa, tymianek, nagietek. Można zrobić sobie także herbatę z imbirem i miodem, malinową, z czarnego bzu czy dzikiej róży.
Wonne inhalacje
Gdy jesteś przeziębiona, masz zatkany nos i z trudem oddychasz dobrym pomysłem jest parówka. Aby złagodzić katar i ból gardła do wody można dodać olejek eteryczny z eukaliptusa lub drzewa herbacianego. Na litr wrzątku wystarczą 3 krople olejku. Wlej wszystko do miski i pochyl nad nią przykrytą ręcznikiem głowę. Po kilku minutach poczujesz ulgę.
Wersja dla wygodnych to kominek aromaterapeutyczny. Do miseczki umieszczonej w górnej części kominka nalej wodę, dodaj kilka kropel olejku eterycznego, a do wnętrza wsuń zapaloną świeczkę typu tea-light. Ciepło świecy rozgrzeje wodę i uwolni olejki lotne. Antyseptycznie działają olejki pomarańczowy, goździkowy, oddychanie ułatwią olejek pichtowy z jodły syberyjskiej i eukaliptusowy.
Gdy mimo parówki nadal drapie cię w gardle, spróbuj je płukać solą, naparem z szałwii, rumianku. Pomocne mogą być też leki homeopatyczne: na ból gardła Phytolacca decandra, Belladonna czy Hepar sulfur, a gdy dodatkowo pojawia się chrypka – Arum triphyllum.
Męczący kaszel
By się z nim uporać, trzeba wiedzieć, z jakim kaszlem mamy do czynienia, jaka jest jego przyczyna i czy należy go powstrzymywać czy wręcz przeciwnie – pobudzać odruch kaszlowy, aby zmusić organizm do usunięcia szkodliwych czynników z dróg oddechowych. W przebiegu infekcji wirusowej pojawia się zazwyczaj suchy kaszel. Wirusy, które dostają się do tchawicy i oskrzeli powodują uszkodzenie nabłonka, wyścielającego drogi oddechowe. By zahamować kaszel można zrobić babciny syrop z cebuli, czosnku i miodu. Przydatne będą też leki. Drosera wskazana jest w przebiegu suchego, napadowego i duszącego kaszlu, także nocnego, gdy gardło jest suche, a głos zachrypnięty. Spongia tosta polecana jest na kaszel suchy, duszący, szczekający. Łagodząco zadziałają syropy z babki lancetowatej czy podbiału.
Z kolei kaszel mokry należy pobudzać, jednocześnie rozrzedzając wydzielinę i ułatwiając jej usuwanie z dróg oddechowych. Przy kaszlu mokrym, któremu towarzyszy obfita wydzielina śluzowa, lekarze zajmujący się homeopatią polecają Antimonium tartaricum lub Ipeca, gdy wydzielina jest tak gęsta, że prowokuje wymioty. Warto wspomóc się także syropem na bazie tymianku, dziewanny, bluszczu lub babki lancetowatej.
Wyższa temperatura
Kiedy na termometrze widzimy parę kresek więcej, mamy odruch, by sięgnąć po leki obniżające gorączkę. Jednak nie zawsze jest to konieczne, a szczególnie wtedy, gdy nie jest ona zbyt wysoka. W ten sposób organizm samodzielnie broni się przed zarazkami i podnosi aktywność swojego układu immunologicznego. Przy osłabieniu i stanie podgorączkowym, spróbuj wesprzeć się Ferrum phosphoricum. A w sytuacji, gdy temperatura gwałtownie narasta, a ty jesteś rozpalona, dużo pijesz, pomoże Aconitum napellus. Z kolei, gdy gorączkujesz, bolą Cię mieśnie i kości Gelsemium lub Eupatorium. A kiedy dodatkowo zaczynasz się pocić – Belladonnę.
Dbaj o odporność
By szybko wyjść z przeziębienia (i nie zapaść na kolejne) warto wspomagać się preparatami, które wspierają układ immunologiczny. Godne polecenia są wyciągi z jeżówki purpurowej (echinacea), pelargonii afrykańskiej, które mają udowodnione działanie przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe. Pobudzająco na komórki układu odpornościowego działają także wiesiołek, kwasy omega 3 (poczciwy tran!), cynk (pestki dyni, sezam) i witamina D3. Na prawidłowe funkcjonowanie układu immunologicznego mają także wpływ Thymuline i Silicea. Warto pamiętać, że wiele przypraw, które mamy w kuchni ma udokumentowane właściwości przeciwbakteryjne, przeciwzapalne i przeciwwirusowe. Do najbardziej znanych należą: imbir, kurkuma, cynamon, kardamon, goździki, anyż gwiaździsty. Nie tylko działają przeciwdrobnoustrojowo, lecz również silnie rozgrzewają organizm i powodują szybsze wyleczenie. Stosujmy je częściej, nasz układ odpornościowy będzie nam wdzięczny.