Jesteś świadomą kobietą, dbasz o siebie. Wiesz sporo o zdrowiu i o nowotworach. Nie tak dawno słyszałaś przecież, że „ONE” zachorowały. Dlatego co roku robisz USG piersi albo mammografię. Sama, często prywatnie, bo wiadomo jak to jest z sławetnym „Funduszem”.
Niestety, żeby twoja historia była tą z happy endem, potrzeba czegoś więcej…
Rozmawiam ze znajomą ginekolog, mówi: – Ale wiesz, że prawie żadna kobieta nie robi samobadania? Że „państwowa” profilaktyka jest śmiechu warta? Ja nie lubię straszyć swoich pacjentek, ale w praktyce nasza babska świadomość na temat raka piersi raczej ogranicza się do wiedzy, że jest i że trzeba przed nim uciekać.
I rzeczywiście, wystarczy wejść na stronę NFZ – zakładka programy profilaktyczne – na samej górze: „Program profilaktyki raka piersi (mammografia)”. Czytam i nie wierzę…
„Program adresowany jest do kobiet w wieku 50-69 lat, które spełniają jedno z poniższych kryteriów:
– nie miały wykonywanej mammografii w ciągu ostatnich dwóch lat;
– otrzymały w ramach programu profilaktyki raka piersi pisemne wskazanie do wykonania ponownej mammografii po 12 miesiącach z powodu obciążenia następującymi czynnikami ryzyka(…)”
(źródło: www.nfz.gov.pl)
50-69 lat (!), „nie miały wykonywanej mammografii w ciągu ostatnich dwóch lat” (!). A co z aktualnymi danymi o zachorowaniach? Z faktem, że chorują coraz młodsze kobiety? Co w takim razie, z badaniami Dr Susan Greenstein Orel, profesor radiologii z Uniwersyteckiego Szpitala w Pensylwanii, która po przeanalizowaniu danych dotyczących kobiet chorych na raka piersi, stwierdziła, że trzy czwarte z nich przed zachorowaniem nie była w grupie ryzyka?
Mimo tego, że coraz głośniej się o raku piersi mówi, coraz bardziej świadomie żyjemy, nadal zbyt mało tej wiedzy wprowadzamy w życie.
A dlaczego same badania profilaktyczne nie wystarczą? Dowiedziałam się ostatnio, że około 20% wykonywanych mammografii ma wynik „fałszywie ujemny” – co oznacza, że badanie w 20% przypadków nie wykryje wcześnie rozwijających się zmian. Również USG nie da nam 100% pewności, polisy bezpieczeństwa na cały rok czy dwa.
Nie straszmy się, ale weźmy nasze piersi w swoje ręce, tym razem na poważnie.
Co można zrobić? Odpowiedź jest tylko jedna: jedyne co naprawdę możemy i musimy robić, żeby nie dać się rakowi zaskoczyć – to badać się regularnie, nie uciekać już przed samobadaniem piersi.
Specjalnie dla was postanowiłyśmy spotkać się ze specjalistą – dr n. med. Aliną Krychowską-Ćwikłą, ginekologiem, wykładowcą uniwersytetu medycznego. Obejrzyjcie koniecznie i dowiedzcie się wszystkiego, co powinnyście wiedzieć o raku piersi!
6 kroków do zdrowych piersi, co naprawdę możesz zrobić?
1. CO MIESIĄC BADAJ SAMA SWOJE PIERSI!
Nie bój się, nie udawaj przed sobą, że to nie jest takie ważne. Daj sobie w tym pomóc. Możesz skorzystać z najnowszych rozwiązań opartych na termografii kontaktowej. Są dostępne urządzenia do samodzielnego badania piersi w domu, i nie kosztują majątku.
2. Wykonuj regularnie pozostałe badania (USG, mammografię)
Tylko połączenie samobadania i badań specjalistycznych jest twoją gwarancją. W ten sposób nie przegapisz zmian, które mogą bardzo szybko i agresywnie rozwijać się w piersiach.
3. Zwróć uwagę na to, co jesz i jak żyjesz
Zdrowa, zbilansowana dieta to podstawa zdrowia i profilaktyki antynowotworowej.
4. Ćwicz regularnie
Ruch pomaga. Utrzymanie dobrej kondycji twojego ciała zapobiegnie otyłości i nadwadze, które również są czynnikami ryzyka zachorowania na raka piersi.
5. Ogranicz alkohol
Nie nadużywaj alkoholu, wypijanie kilku „drinków” dziennie znacząco zwiększa ryzyko zachorowania.
6. Rzuć palenie – również bierne
To zależy tylko od ciebie. Nie jest to wysoka cena za zdrowie i życie.
Możesz zrobić bardzo wiele. Pamiętaj o najzdrowszym nawyku, który może uratować ci życie… o badaniu piersi!
Zdecydowanie większość smutnych historii mogłaby wyglądać inaczej, gdyby tylko zmiany zostały wykryte wcześnie. Samobadanie piersi to wciąż mało praktykowana przez nas – kobiety czynność. A przecież nie ma prostszej metody, by zyskać pewność, że wszystko jest w porządku! Każda kobieta powinna przede wszystkim co miesiąc badać swoje piersi, każda powinna wykonywać systematycznie USG lub mammografię, każda z nas powinna prosić o wykonanie badania palpacyjnego podczas wizyty u ginekologa (jeśli sam tego nie robi!).
W walce z rakiem piersi, kobiety wpiera BRASTER
Braster to innowacyjne w skali świata urządzenie, które pozwala na komfortowe i samodzielne badanie piersi w domu. Jego skuteczność potwierdziły badania kliniczne*.
Jak to działa?
Urządzenie BRASTER wykorzystuje technologię termografii kontaktowej. Komórki nowotworowe charakteryzują się nasilonym metabolizmem i wytwarzaniem gęstej sieci naczyń włosowatych. W ten sposób powstają ogniska podwyższonej temperatury, które można zarejestrować na powierzchni skóry jako marker termiczny zmiany nowotworowej. Urządzenie BRASTER potrafi zobrazować je na wczesnym etapie występowania jako barwne obszary.
Aby samodzielnie wykonać takie badanie w domu nie trzeba posiadać dodatkowej wiedzy czy umiejętności, bo samo urządzenie – to jeszcze nie wszystko.
Badanie wykonujesz sama w domu. Przez cały proces, krok po kroku, przeprowadzi cię aplikacja na twoim smartfonie. Specjalna matryca w urządzeniu rejestruje ewentualne zmiany w piersi. Obraz następnie jest przesyłany i analizowany przez specjalnie przygotowany system, nad całością czuwają specjaliści. Wyniki badania oraz jego interpretacje i zalecenia pojawiają się na twoim indywidualnym koncie na stronie www.braster.eu.
Artykuł powstał we współpracy z BRASTER