Alkohol częściej kojarzymy z dobrą zabawą, niż z widokiem nałogowych alkoholików, zbierających pieniądze pod sklepem na kolejny trunek. Abstynenci są w mniejszości, za to większość sięga okazjonalnie po trunki, podczas wyjścia nocą na miasto, spotkaniami z przyjaciółmi, czy romantycznych kolacji.
Wszystko jest dla ludzi i o ile sięgamy po alkohol z umiarem, problemu nie ma.
Granica między okazjonalnym wypiciem a alkoholizmem
Problem może pojawić się wtedy, gdy sięganie po lampkę wina czy drinka przestaje być okazjonalne, a zaczyna być koniecznością. Trudno jest złapać TEN moment, zarówno dla osoby pijącej, jak i jej otoczenia. Według definicji, uzależnienie od alkoholu to zaburzenie psychiczne, którego podstawowym objawem jest skupianie się na piciu i ciągła, nawracająca potrzeba spożywania alkoholu. Według Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Polsce jest około 900000 osób uzależnionych.
Rzadko się zdarza, aby to sam uzależniony zauważył swój problem. Najczęściej osoba pijąca wypiera fakty i tłumaczy swoje zachowanie tak, jakby alkohol nie miał w nim żadnego znaczenia. Najczęściej pada stwierdzenie, że tylko ten jeden drink potrzebny jest, aby się zrelaksować, pozbyć nadmiernego stresu lub też dodać sobie odwagi, czy ułatwić zasypianie. Często też bywa, że osoba uzależniona nie widzi u siebie niepokojącą sytuację, natomiast bez problemu wskazuje innego alkoholika.
Stereotypy trzeba obalić
Nie jest tak, że alkoholikiem może być jedynie osoba niepracująca, pijąca codziennie, zaniedbana i ciągle nietrzeźwa. To nie są wyłączne kryteria mówiące o tym, że pojawił się problem. Życie pokazuje, że wiele osób uzależnionych może długo zachowywać pozory zwyczajnego funkcjonowania. Mają oni pracę, towarzystwo, związki, tworzą rodzinę, jednak nie da się ukryć, że to alkohol dzień po dniu wypiera inne potrzeby i staje się celem życia.
Statystyczny Polak wypija rocznie ponad 10 litrów czystego alkoholu, a Polska znajduje się na 21 miejscu na 191 w rankingu krajów z największym spożyciem alkoholu. Taki mamy styl życia, tak lubimy się bawić i często powtarzamy, że przecież Polak nie wielbłąd, pić musi, a pociąg do alkoholu mamy zapisany w genach.
Po czym poznać osobę z problemem alkoholowym?
Nie bez powodu alkoholizm nazywany jest chorobą zaprzeczeń. Najczęściej zarówno alkoholik, jak i najbliżsi wypierają ze świadomości fakt utraty kontroli nad piciem. Niepokojącym objawami są m.in.: picie w samotności i bez świadków, poszukiwanie okazji do picia. Zgodnie z obowiązującymi w Polsce kryteriami ICD-10 uzależnienie rozpoznaje się wtedy, gdy spełnione są co najmniej 3 spośród następujących kryteriów:
- silne pragnienie lub poczucie przymusu picia,
- trudności w kontrolowaniu zachowania związanego z piciem,
- fizjologiczne objawy stanu odstawienia,
- stwierdzenie objawów tolerancji (aby osiągnąć efekt upojenia, osoba uzależniona potrzebuje coraz większej ilości alkoholu, a ilość alkoholu niebezpieczna dla zdrowia osób bez problemu alkoholowego może być stosunkowo dobrze tolerowana),
- zaniedbywanie innych źródeł przyjemności lub zainteresowań, zwiększenie ilości czasu koniecznego do zdobycia substancji, jej przyjmowania lub do usuwania skutków jej działania
- spożywanie alkoholu mimo wyraźnych dowodów szkodliwych następstw.
8 sygnałów, które świadczą o tym, że możesz mieć problem z alkoholem:
1. Relaksujesz się po ciężkim dniu przy alkoholu
Ponieważ alkohol pomaga wejść w stan rozluźnienia, często traktowany jest jako sposób na zrelaksowanie się i lepszy sen. Niestety, gdy nie możesz położyć się spać bez codziennego wypicia lampki wina czy też drinka, oznacza to uzależnienie relaksu od spożycia alkoholu. To może być początek problemu z piciem.
2. Nie umiesz bawić się bez alkoholu
Jeśli każde twoje wyjście na miasto czy spotkanie z przyjaciółmi wiąże się z obecnością alkoholu, coś może być na rzeczy. Brak odwagi do zabawy na parkiecie czy nawiązywania kontaktów z innymi, można rozwiązać w inny sposób niż przez picie.
3. Pijesz dla kurażu
Jeśli wydaje ci się, że zanim przystąpisz do zadania, które nastręcza trudności, musisz sięgnąć po kieliszek czegoś mocniejszego, zmierzasz w złym kierunku. Sięgnij po inne działania pomagające opanować stres, które nie mają nic wspólnego z piciem i wzmocnią wiarę we własne możliwości.
4. Zaniedbujesz pracę
Jeśli odkładasz swoje obowiązki zawodowe na czas „po drinku” to poważny sygnał ostrzegawczy. Odkładanie pracy na później i odsuwanie jej alkoholem, jest prostą drogą do zawalenia swoich obowiązków i utraty dochodu.
5. Zakłamujesz fakty
Najczęściej pada stwierdzenie, że to było tylko jedno piwo, jeden drink, jedna lampka wina, gdzie w rzeczywistości wypiłaś tego więcej. Jesteś w stanie powiedzieć i zrobić wiele, aby udowodnić, że nie masz problemu.
6. Zawsze masz wytłumaczenie dla siebie
Tłumaczysz się, że wypiłaś, bo było gorąco a chłodny drink jest i smaczny i przyjemny podczas upału, nic dziwnego, że się skusiłaś. Lub skoro inni pili, ty również nie odmawiasz, a gdy spotykasz się z koleżanką, musisz oblać sukces w pracy (ten sam, po raz piąty).
7. Pijesz więcej
Ne umiesz powiedzieć sobie dość i każdy kolejny drink czy piwo, oficjalnie jest tym „ostatnim”. Niestety nie kończy się na jednym, a na kilku, czasem aż do utraty świadomości.
8. Nie dostrzegasz związku między alkoholem a tym, co cię spotyka
Nie widzisz związku pomiędzy twoimi wpadkami, na przykład potknięcia się na prostej drodze, kłótni z najbliższymi czy zgubienia portfela, spowodowanymi nadużywaniem alkoholu. Żadna z tych sytuacji, która cię spotkała po wypiciu, nie wydaje ci się być powiązana z alkoholem.
Jeśli zauważyłaś u siebie podobne sygnały lub prezentuje je ktoś tobie bliski, nie czekaj, podejmij odpowiednie kroki. Jedyną skuteczną i pewną metodą uniknięcia zachorowania jest całkowita abstynencja. Każdy, pijący alkohol, niezależnie od okoliczności, musi brać pod uwagę możliwość rozwoju uzależnienia.
źródło: psychiatria.mp.pl, www.hellozdrowie.pl