Wielu parom na myśl od razu nasuwają się: sala, zespół lub DJ i fotograf. I słusznie, bo terminy u atrakcyjnych usługodawców potrafią sięgać dwóch lat. Warto jednak spojrzeć na to wydarzenie bardziej holistycznie, aby sprawić, że dzień ślubu będzie pozbawiony zbędnych stresów i pełen pozytywnych doznań. O podpowiedzi, jak się do tego zabrać poprosiliśmy ekspertkę, Annę Machnowską z portalu ślubnego PlanujemyWesele.pl.
Od czego zacząć?
Od ustalenia wspólnej wizji uroczystości i przyjęcia, jeśli para je planuje. Bardzo ważnym elementem tych rozmów jest uzgodnienie, kogo i na ile narzeczeni chcą angażować w pomoc przy realizacji swoich pomysłów i na ile są otwarci na ingerencję rodziców.
Kiedy para ustali już ile osób chce zaprosić, w jakim terminie odbędzie się ślub, a także jaki charakter będzie miała przysięga i wesele, można zacząć rozglądać się za salą, oprawą muzyczną wesela i ślubu oraz fotografem, kamerzystą.
Czy to nie szaleństwo, że terminy bukuje się obecnie nawet z dwuletnim wyprzedzeniem?
Nie, jeśli parze zależy na konkretnym obiekcie, wymarzonym fotografie i kamerzystach, którzy cieszą się dużą popularnością oraz rozchwytywanym zespole lub DJ-u. Wielu narzeczonych wybiera tych usługodawców z polecenia, nie dokonując większego rekonesansu, stąd takie przekonanie, że dwa lata to odpowiedni czas na przygotowania do ślubu i wesela.
Podobnie jest z suknią ślubną, strojem pana młodego czy autem. Jeżeli ktoś odczuwa silny stres związany z organizacją ślubu i wesela, a do tego na narzeczonych wywierane są naciski ze strony bliskich, to faktycznie takie pary, będą miały umowy rezerwacyjne podpisane kilkanaście miesięcy przed uroczystością. I nie ma w tym nic złego, przecież ślub i wesele to bardzo indywidualna impreza, a często i pokaźny wydatek.
No właśnie, jak to jest z budżetem weselnym. Z jakich środków pary finansują dziś śluby i przyjęcia? I jak planować budżet, aby go nie… przekroczyć?
To, czy budżet weselny zostanie przekroczony czy nie, zależy od tego, na ile skrupulatnie para zrobi rekonesans w cenach usług i produktów, którymi jest zainteresowana. Warto tu przyjąć widełki i przynajmniej 15% rezerwy. Bez tego ani rusz. Jeśli chcemy oszczędzić i jednocześnie mieć masę frajdy z organizacji tego, tak ważnego wydarzenia w życiu, warto dać sobie sporo czasu na poszukiwania czy sprowadzanie produktów z daleka, choć znam pary, które zorganizowały wyjątkowo ciekawe i niesamowicie wzruszające śluby, dysponując zaledwie kilkoma miesiącami na przygotowania.
Jeśli chodzi o źródła finansowania ślubu i wesela, zależą one od wieku i sytuacji materialnej, ale i stosunków rodzinnych narzeczonych. Młodsze pary, które nie są jeszcze „na swoim” lub mają niskie zarobki, rodzice często angażują się w realizację ślubu i wesela w 100%. Obowiązuje albo stary zwyczaj podziału finansów między rodzicami pana młodego (np. alkohol) i panny młodej (posiłki), albo podział na liczbę gości (każda rodzina płaci za swoich), ale i bardziej nowoczesne podejście – podział po równo.
W przypadku par samodzielnych, tu także jest pewne rozróżnienie. Osoby młodsze, które niedawno wyfrunęły z gniazda, zazwyczaj korzystają z pomocy rodziców w pewnej części. Wielu rodziców traktuje taki gest jako pomoc młodym w „ustawieniu się”, bo pieniądze z kopert pozostają oczywiście dla nich.
Dojrzalsze pary i te, które dość szybko usamodzielniły się, finansują wesela głównie z oszczędności, choć i nie brak przypadków zaciągania pożyczek, z nadzieją na „zwrot” z prezentów w kopertach. To, między innymi, powód umieszczania na zaproszeniach adnotacji z sugestią, że para woli otrzymać od gości w prezencie gotówkę niż prezenty rzeczowe.
Na koniec, proszę powiedzieć naszym czytelnikom, czy jest szansa zorganizować wesele za 20 tysięcy złotych…?
Oczywiście. Wiąże się to z wieloma kompromisami po drodze, ale przede wszystkim z kreatywnością i niestandardowym podejściem, ale jak najbardziej jest to możliwe. Coraz więcej par decyduje się na niskobudżetowe wesela, chcąc mieć nadal środki na przykład na podróże. Nie wyklucza to atrakcyjności przyjęcia, ogromu radości i świetnej zabawy zaproszonych osób i samej pary. Jednak budżet, jak i pomysł na własny ślub i wesele to sprawa bardzo indywidualna. O ile z myślą o tym dniu realizowane są marzenia samych narzeczonych, a nie ambicje ich bliskich, co niestety często ma miejsce, to każdy ślub i przyjęcie mają szanse stać się tymi wymarzonymi, czego wszystkim parom serdecznie życzę.
Dziękuję za rozmowę.
*****
PlanujemyWesele.pl to portal ślubny, który w tym roku obchodzi 11 lat swojego istnienia. W tym roku firma osiągnęła oglądalność serwisu na poziomie 1,5 mln odsłon. Ta polska marka doprowadziła do zebrania w swojej bazie usługodawców z branży ślubno-weselnej ponad 17 000 firm. Portal to oczywiście także porady, inspiracje, reportaże ze ślubów czytelników i piękne sesje plenerowe. Miesięcznie z treści i bazy kontaktów do firm w tym serwisie korzysta 140 000 panien młodych.