Bardzo często nie zdajemy sobie sprawy, co jest źródłem naszych problemów w dorosłym życiu. Nie zastanawiamy się nad tym, skupiając się bardziej na tym co tu i teraz nas trapi, z czym nie dajemy sobie rady, niż na szukaniu przyczyny takiego stanu rzeczy.
Nie sięgamy do naszych wspomnień, nie analizujemy naszego dzieciństwa, bo też raczej nie mamy narzędzi i umiejętności, żeby sami ze sobą rozprawić się z tym, co było. To jest niezwykle trudne. Jednak pomimo tych trudności warto na chwilę się zatrzymać i przyjrzeć się sobie, swoim emocjom, mechanizmom, które nami rządzą. Być może jestem dorosłym, które w dzieciństwie było emocjonalnie zaniedbane przez rodziców, choć w twoich wspomnieniach pochodzi z ciepłego i dobrego domu.
Zaniedbanie emocjonalne ma miejsce, gdy twoi rodzice nie zauważali i nie reagowali wystarczająco na twoje emocje i potrzeby. I nie chodzi tu o jakieś traumatyczne doświadczenia. W rzeczywistości zaniedbanie emocjonalne jest niezwykle subtelne, wręcz niezauważalne i niemożliwe do zapamiętania, dla kogoś kto nie jest tego świadomy.
W wielu rodzinach rodzice po prostu nie zauważają, emocji swoich dzieci, nie rozmawiają z nim o uczuciach, nie pytają jak ono się czuje. I możecie wierzyć lub nie, ale wychowanie w takim właśnie emocjonalnym zaniedbaniu może pozostawić wyraźny ślad w naszym dorosłym życiu.
Dorosłym zmagającym się z zaniedbanie emocjonalnym towarzyszą:
- Uczucie pustki
- Brak niezależności
- Brak samoświadomości
- Brak współczucie odczuwanego w stosunku dla siebie (za to pewnie dużo współczucia dla innych)
- Tendencja do poczucia winy i wstydu
- Gniew skierowany na siebie i obwinianie się
- Głębokie poczucie bycia niekompletnym lub różnym od wszystkich innych
- Trudności z identyfikacją, nazewnictwem i zrozumieniem, emocji, jakie kierują innymi i nami
Znasz to? Ile z powyższych rzeczy możesz przypisać sobie? Jeśli więcej niż połowę, wygląda na to, że dorastałaś z rodzicami, którzy ignorowali twoje uczucia. Bardzo szybko zdałaś sobie sprawę, że emocje nie były zbyt mile widziane w twoim domu. Jak sobie poradziłaś? Zbudowałaś mur, aby zablokować swoje uczucia. W ten sposób możesz je ignorować i niszczyć i sprawić, by twój gniew, zranienie, smutek lub potrzeba nie przeszkadzały rodzicom i tobie.
Teraz jako dorosła, żyjesz ze swoimi uczuciami po drugiej stronie tej ściany. One są zablokowane i nietrudno to wyczuć. Gdzieś w głębi czujesz, że coś jest nie tak, że czegoś ci brakuje. Właśnie dlatego towarzyszy ci uczucie pustki i niskie poczucie własnej wartości.
Po tym, gdy jako dziecko nie dostawałaś od rodziców wsparcia emocjonalnego, trudno ci dziś prosić innych o cokolwiek, boisz się oczekiwać pomocy i zrozumienia twoich emocji. Ponieważ dorastałaś z niewielką świadomością własnych uczuć, teraz odczuwasz dyskomfort, gdy przychodzi ci się mierzyć z silnym emocjami, które towarzyszą tobie lub twoim bliskim.
W takiej sytuacji, nie będąc w kontakcie ze swoim życiem emocjonalnym, nie wiesz, gdzie przynależysz, tak naprawdę nie masz pojęcia, czego chcesz, czego potrzebujesz. I co najgorsze – wydaje ci się to bez znaczenia.
Przeczytaj poniższe stwierdzenia i zastanów się, czy często ich używasz.
- Nie chcę przeszkadzać.
- Nie potrzebuję żadnej pomocy.
- Nie mam nic do powiedzenia.
- Nic nie czuję.
- Przepraszam.
- Jestem leniwa
- Jaki to ma sens?
- Niczego nie potrzebuję.
- To nie ma dla mnie znaczenia.
- Nikogo nie potrzebuję.
- To moja wina.
- Nie wiem, jak się czuję.
- Sama sobie z tym poradzę.
- Nie jestem tak inteligentny/atrakcyjny/zdolny jak inni .
- Nigdzie nie pasuję.
- Dlaczego nie możesz być szczęśliwy?
- Nie wiem czego chcę.
I jak? Pamiętaj, że zaniedbanie emocjonalne nie jest drogą donikąd, że można to odwrócić. Co zrobić?
Zacznij słuchać siebie. Kiedy to zrobisz, zaczniesz słyszeć, co mówisz. To pozwoli ci uświadamiać sobie, co czujesz do siebie i życia i pokaże ci, jak zaniedbanie emocjonalne zniekształca twój ogląd siebie i świata. To wszystko może pomóc ci zrozumieć, że warto coś zmienić w swoim nastawieniu.
Kiedy już zdasz sobie z tego sprawę, możesz zacząć coś robić. Zacznij cenić i zwracać uwagę na swoje uczucia i akceptować swoje emocje. Bo właśnie traktując siebie i swoje uczucia w nowy i inny sposób, zaczniesz zupełnie bezwiednie żyć inaczej, a twoje „Nie wiem, czego chcę” zamieni się na: „Znam swoje potrzeby, wiem, jaką drogą chcę iść”. Tego życzę ci z całego serca.