Go to content

Jak przetrwać trudny czas związany z koronawirusem?

Fot. iStock

Strach, lęk, panika, niepewność, złość, frustracja, niemoc, osamotnienie, smutek… tych i wiele innych emocji doświadczamy w ostatnim czasie chyba wszyscy. Z kim nie rozmawiam, z  rodziną, przyjaciółmi, klientami, każdy choćby przez chwilę doświadczył i zapewne doświadczy tych emocji w ostatnim i najbliższym czasie.

Ja również. Tak samo jestem w tym doświadczeniu, jak i Ty. Pomimo tego, iż na co dzień wspieram ludzi mentalnie, moja psychika też reaguje w różnoraki sposób w sytuacji koronawirusa.  Jednak gdybym miała określić na skali 1-10 jak radzę sobie w tym czasie, określiłabym 8. (1 – zupełnie sobie nie radzę, 10 – w ogóle mnie to nie rusza).

Każdy z nas ten czas będzie przeżywał inaczej. Każdy z nas będzie przechodził przez różne fazy związane z emocjami towarzyszącymi mu w trakcie kwarantanny. Każdy z nas będzie miał swój sposób radzenia sobie ze stresem.  Być może już go masz. A może słyszałaś już o tych sposobach, ale jeszcze nie korzystałaś z nich.  Zanim podzielę się swoimi sposobami, kilka słów wyjaśnienia, dlaczego zaznaczyłam 8, a nie 10.

Ósemka jest mocna i tak też czuję się w całej sytuacji. Ta liczba świadczy dla mnie o tym, że radzę sobie na poziomie emocji, ciała i myśli, które do mnie przychodzą. To nie jest tak, że sytuacja z korona wirusem zupełnie mnie nie rusza, nie obchodzi, ignoruję to, co się dzieje lub wypieram ją. Wręcz przeciwnie. Widzę, słyszę i zauważam to, co się dzieje wokół mnie oraz na świecie. Jednak nie pozwalam sobie na karmienie się złowrogimi newsami dochodzącymi zewsząd. Nie chcę słuchać ludzi, którzy widzą wszystko w najgorszych barwach. Mocno wykorzystuję ten czas na siebie, na dzieci, na zaległe sprawy, na które wcześniej nie było czasu. Jestem spokojna. A czemu nie 10? Bo również jestem człowiek i doświadczam wszystkich emocji. Mam jednak swoje wypracowane metody, które wspierają i budują moją odporność psychiczną.

Moje sposoby na zachowanie spokoju:

1️. Nie myśl o dalekiej przyszłości

Ba! Najdalej myślami sięgam do końca obecnego tygodnia i to też nie zawsze. Moja ulubiona filozofia Tu i Teraz sprawdza się najlepiej. Dzień obecny. Ta chwila. Takie trochę oklepane slogany, jednak mam poczucie, że dziś nabierają znacznie głębszego znaczenia.

Zamiast wybiegania myślami do przodu, skoncentruj się na tym co jest teraz.

Co dzisiaj mogę zrobić? Jak mogę wykorzystać ten dzień najlepiej? Co mogę zrobić dla siebie i dla moich bliskich? Jakie zadanie mogę dziś wykonać? Czego jeszcze nie robiłam? Co chciałam zrobić ale zawsze odkładałam to na później? Na jakie czynności wcześniej nie miałam czasu?

2. Uważność

Uważność na wszystko czego doświadczasz, jakie emocje Ci towarzyszą, co się dzieje z Tobą w danej chwili. Warto się sobie poprzyglądać, szczególnie teraz. Będziesz zaskoczona, jak wiele możesz się dowiedzieć o sobie, o swoich reakcjach. Nie wypieraj tych trudnych emocji, nie zamiataj ich pod przysłowiowy dywan. Przyjrzyj się im dokładnie. O czym Ci mówią, przed czym Cię chronią… spróbuj znaleźć pozytywną intencję nawet dla tych niewygodnych emocji.

3. Dbaj o myśli

Ta strategia mocno wiąże się z wybieganiem myślami wprzód. Za każdym razem kiedy tylko mój umysł wybiega daleko wprzód, w mojej głowie kołacze: Co to będzie!?? A jedno takie pytanie, wywołuje lawinę kolejnych pytań, które w żaden sposób nie wspierają. Będzie dobrze! Musi być! To wiem na poziomie świadomym. Ta sytuacja przeminie, jak wiele innych trudnych momentów naszego życia. Jak to jednak jest, że łatwiej nam w takich sytuacjach myśleć negatywnie i widzieć wszystko w czarnych barwach??? To „zasługa” naszego mózgu, któremu znacznie łatwiej do negatywu. Zauważ, jak jedna myśl szybko pociągnie za sobą kolejne. Szczególnie te negatywne. Niczym lawina myśli i emocji, a stąd już tylko jeden krok aby zakopać się w dół. Kiedy więc pojawia się ograniczająca myśl, zrób stop klatkę. Zauważ ją i powiedz sobie w myślach: „Dziękuję, że mi o tym przypominasz, ja wybieram inaczej” I tu wstaw myśl wyrażoną w pozytywny sposób.

4. Akceptacja

Sytuacja z koronawirusem pokazuje, że są rzeczy, sytuacje na które nie mamy wpływu. W jednej chwili runęły wszystkie nasze plany, marzenia i cele. Na chwile obecną nie jesteśmy wstanie nic zrobić. Siedzimy w domach, nie możemy za bardzo się poruszać, nie wolno nam spotykać się z rodzinami i przyjaciółmi. Możemy oczywiście wkurzać się i złościć się, że nie zrealizujemy tego, czy tamtego ale czy nasza złość coś zmieni? Najlepszym rozwiązaniem jest akceptacja i poddanie się z ufnością, że może finalnie wyjdzie z tego coś dobrego. Dla nas, dla innych, dla całego świata i dla środowiska.

Ważne abyśmy w tej sytuacji, robili wszystko co możemy. Dbali o siebie, dbali o swoje rodziny, poświęcili ten czas na odbudowanie relacji, pomoc ludziom starszym itp.

5. Medytuj i afirmuj

Wiele osób teraz szuka ukojenia w medytacjach. I słusznie. Wiem z własnego doświadczenia, jak również z wielu książek i artykułów naukowych, jakie korzyści niesie regularna medytacja. Napiszę o tym szerzej w oddzielnym artykule.

Dziś zachęcam się, szczególnie jeśli nie próbowałaś, poświęć sobie, każdego dnia 10-15 min (na początek), rano lub wieczorem, znajdź kawałej przestrzeni dla siebie, gdzie możesz usiąść w ciszy i spokoju. Zamknij oczy i skup się na oddechu. W trakcie medytacji możesz afirmować wzmacniające myśli. Daj sobie kilka dni na tak eksperyment i zobacz co się wydarzy J

6. Praktykuj wdzięczność

Trening wdzięczności, pomaga nam połączyć się z duszą. Skupiamy się na tym co mamy, zauważamy i doceniamy obfitość, która nas otacza. Przestajemy marudzić i narzekać, zaczynamy dostrzegać, jak wiele już mamy i osiągnęliśmy. Warto także dziękować za trudne chwile naszego życia. Te stanowią często doskonałą, choć niełatwą lekcję dla nas samych.

Jak zacząć?

Codziennie rano dziękuj za 5 rzeczy, które masz, które Cię otaczają i wieczorem dziękuj za 5 rzeczy, które się wydarzyły. Najlepiej zapisywać te rzeczy w specjalnym notesie. I praktykować przez minimum 30 dni.

7. Ćwicz! Ruszaj się!

Każdy rodzaj sportu będzie dobry. Wybieraj oczywiście te dyscypliny, które lubisz. Osobiście polecam pilates i jogę, często również tańczę. Moje ciało czuje się znacznie lepiej. Jestem nakręcona pozytywnie. Mam więcej energii. Kiedy odczuwam spadek energii – włączam swoją muzykę i tańczę, skaczę aby tylko wytworzyły się endorfiny. Leżenie i odpoczynek oczywiście też są istotne, ale ważne abyś nie uległa teraz pokusie wiecznego nicnierobienia przez cały okres kwarantanny, bo możesz poczuć się bezproduktywna, co na dłuższą metę może doprowadzić do znużenia, apatii czy nawet depresji.

8. Jedz zdrowo

Stawiaj na warzywa, owoce, kasze, strączki. Jeśli możesz zrezygnuj ze słodyczy, po które większość ludzi sięga teraz najchętniej sądząc (często podświadomie), że to złagodzi im stres. Jeśli jesteś również w tej grupie, to wyobraź sobie jak będzie efekt za miesiąc, dwa codziennego spożywania nadmiaru niewłaściwego jedzenia… czy taki obraz siebie zadowala Cię?

Teraz również mamy świetną okazję, aby gotować samemu w domu. Zwracać uwagę na składniki, nauczyć się przygotowywania nowych potraw. Korzystaj z blogów/video kulinarnych czy e-booków. To jest doskonały czas, aby zmienić swoje nawyki żywieniowe i naprawdę zadbać o to, co wrzucamy do żołądka J

9. Ogranicz lub zrezygnuj z alkoholu

Nie chodzi wyłącznie o Twoją wątrobę, choć ta również zasługuje na uwagę. Sporo osób w tym czasie będzie nadużywało alkoholu. Z powodu nudy, atmosfery w domu, czy ucieczki. Ucieczki przed samym sobą. Przed swoimi myślami i emocjami. Alkohol pomoże zagłuszyć tę ciszę i wypełni pustkę. Jednak tylko na chwilę i złudnie. Rano kac da o sobie znać, w postaci skumulowanych emocji, które zaczną wychodzić na światło dzienne z większą mocą… Oczywiście nie namawiam do zupełnej rezygnacji. Lampka wina też ma swoje zalety.

Ja jednak na ten moment świadomie zrezygnowałam w tym czasie z alkoholu. Nie piję bo nie chcę uciekać. Chcę przeżyć ten czas w prawdzie. Doświadczyć siebie. Wsłuchać się i poznać siebie jeszcze bardziej w obliczu tak ciężkiego czasu. Naprawdę polecam.

10. Stawiaj na kreatywność

Ten czas nie musi wcale oznaczać najgorszego. Spróbuj dostrzec w tej całej sytuacji morze nowych możliwości. Nowe możliwości w Twojej firmie, nowe rozwiązania. Być może warto otworzyć się na nowe pomysły, których wcześniej nie próbowałaś. Patrz co robią inni. Słuchaj, czytaj, obserwuj. Nie załamuj się. Nawet jeśli jest ciężko. Po prostu traktuj ten czas jako pomost pomiędzy starym, a nowym. Nowe opcje. Wszystkie pomysły zapisuj, nie zostawiaj ich jedynie w sferze wirtualnej czyli w swojej głowie. Nie krytykuj pomysłów. A jeśli masz dzieci,  spróbuj wymyślać nowe zabawy, bez używania tony zabawek sklepowych. Może warto wrócić do Twoich zabaw z dzieciństwa? Moje dzieci uwielbiają moje zabawy. Ostatnio mamy zajawkę na domki z kartonów. I zastanawiam się, kto bawi się przy tym lepiej. Jak czy one? 😉 A z kreatywnością jest tak, że pomysł rodzi pomysł. Zarówno w zwykłej zabawie, jak i w biznesie.

11. Postaw na sen

Właściwa ilość snu obniża poziom kortyzolu – odpowiedzialnego za stres.

Zadbaj więc o wysypianie się. Postaraj się nie siedzieć do późna w nocy. Kładź się wcześnie i wstawaj wcześnie. Dbaj o wypoczynek. Może warto teraz znaleźć chwilę na krótkie drzemki w ciągu dnia? 15-20 minut ma niezwykle zbawienny wpływ na nasze zdrowie.

12. Przytulaj się

Spędzamy teraz dużo czasu z naszymi bliskimi. Przytulaj się najczęściej jak możesz. Do swoich dzieci, do parntera, do psa, kota. Przytualnie rozładowuje napięcia w ciele, uwalnia nagromadzone emocje, daje poczucie bezpieczeństwa i niweluje stres.

13. Utrzymuj kontakt z bliskimi ludźmi

Fakt, że mamy kwarantannę i nie możemy spotykać się z przyjaciółmi, nie oznacza, że nie możemy się widywać. Możemy ale inaczej. Świetnie sprawdzają się tutaj video narzędzia, dzięki którym możemy spotkać się z ludźmi online. Rozmawiaj z przyjaciółmi, wymieniaj się przemyśleniami, starajcie się wspierać, nie dołować. Rozmowa jest jednym z lepszych sposób na rozładowanie trudnych emocji. A i wieczór online również może wnieść sporo pozytywnej energii.

14. Szukaj kontaktu z naturą

Spacery, wygrzewanie się w słońcu na tarasie, przytulenie się do drzewa, czy spoglądanie w księżyc. Natura koi nasze emocje, uspokaja i wycisza. Zauważ jak z dnia na dzień odżywa, powietrze jest czystsze, ptaki śpiewają ochoczo.

Głowa do góry! Zadbajcie o siebie! Jeszcze skoczymy na głęboką wodę! Jeszcze będzie pięknie!

Zapraszam Cię do śledzenia mojego profilu na Instagramie: Crazy Women Go Healthy Aleksandra Gelo-Piesta, gdzie piszę o holistycznym podejściu do życia.  W każdy wtorek o godz. 20:00 prowadzę grupową medytację na Insta Live, w każdy czwartek 20:00 wartościowy cykl: Kobiety Kobietom, w którym zapraszam do rozmowy ekspertki w swoich dziedzinach. Udział jest bezpłatny.