Rodzice coraz śmielej zapraszają swoje pociechy do pomocy w kuchni. Wspólne przyrządzanie posiłków, daje dziecku nie tylko radość z wykonywania czynności razem z mamą czy tatą, ale jest prawdziwym poligonem doświadczalnym i naukowym.
Warto zaprosić malucha do wspólnego gotowania
Wbrew pozorom, maluchy sprawę pomocy rodzicom w kuchni, traktują bardzo poważnie, wkładając wiele serca i zaangażowania w wykonywane czynności. Warto im na to pozwolić, ponieważ dziecko zyskuje przy tym na kilku płaszczyznach rozwoju. Zabawa w kuchni pozwala malcowi na odkrywanie nieznanego i zdobywanie umiejętności zręcznościowych oraz zakresu logicznego myślenia. Dziecko poznaje własne możliwości, uczy się współpracy z rodzicami, oraz posługuje się wszystkimi zmysłami, dotykając, wąchając, obserwując i poznając smaki. Dzięki przelewaniu, gotowaniu, mieszaniu, łączeniu, rozdzielaniu składników, bierze udział w obserwacji różnych zjawisk oraz reakcji chemicznych niczym w domowym mikrolaboratorium. Dzięki własnej obserwacji i tłumaczeniu nieznanego przez rodziców, dziecko poszerza w naturalny sposób swoją wiedzę oraz ćwiczy sprawność i umiejętności.
Bardzo ważną zaletą wspólnego gotowania jest kształtowanie u dziecka prawidłowych nawyków żywieniowych. Poprzez budowanie świadomości powstawania smaków i zapachów, mnogości składników i ich zastosowań, dziecko nabiera większej ochoty na próbowanie dzieła wspólnej pracy i utrwala zasady, jakimi kierują się rodzice, podczas przygotowywania posiłków.
Zasady bezpieczeństwa podczas kuchennych zajęć z dzieckiem
Kuchnia to fantastyczne miejsce dla zdobywanie doświadczeń przez smyka, o ile dzieje się to pod czujnym okiem rodziców. Rodzice cały czas powinni pamiętać o zagrożeniach, na jakie natknąć może się dziecko podczas różnych czynności. Pamiętajcie o bezpieczeństwie, jako podstawie działań w kuchni oraz o podręcznej apteczce, by zawsze mieć pod ręką środki pierwszej pomocy.
O tym pamiętajcie, zapraszając dziecko do pomocy w kuchni:
1. Warto uczyć dziecko samodzielności
Nie izoluj dziecka od nauki posługiwania się nożem, ponieważ im wcześniej rozpoczniesz naukę i wyjaśnisz dziecku zasady i zagrożenia, tym bezpieczniejszy będzie maluch. Na początku konieczny będzie pełen nadzór, a z czasem coraz bardziej się usamodzielni. Debiutantowi daj tępy nóż, a ostre/niebezpieczne przedmioty unieść poza jego zasięgiem. Maluchowi do smarowania kanapek, czy krojenia ugotowanej marchewki na sałatkę, wystarczy nóż, taki jak do masła. Z czasem dziecko nauczy się sprawnie się posługiwać nożem, ale to na jak wiele mu pozwolicie, musicie ocenić samodzielnie. Ułatwicie mu zadanie, pozwalając ćwiczyć „na sucho”, np. wykrawając plastikowym nożykiem lub nożyczkami kawałki ciastoliny podczas zabawy.
2. Urządzenia elektryczne w bezpiecznej odległości
Dziecko nie powinno podłączać samodzielnie jakichkolwiek urządzeń do kontaktu. Jeżeli mały pomocnik chce koniecznie mieć swój udział w takich czynnościach, pozwólcie mu potrzymać wraz z wami mikser, czy zamknąć nakładkę od sokowirówki lub wcisnąć guzik uruchamiający sprzęt, o ile stwierdzicie, że ten gotów jest do bezpiecznej pracy. Podzielcie jasno zadania – malec kroi i łączy składniki w miseczce, ale wy, dorośli wkładacie je do piekarnika lub wrzucacie do garnka z wrząca wodą.
3. Uwagę skupcie na dziecku
Z tego powodu do wspólnego gotowania nie wybierajcie skomplikowanych przepisów, które wymagają totalnego skupienia na poszczególnych czynnościach. Zachęćcie dziecko do przesypywania, mieszania i odmierzania, szczególnie jeśli przepis np. na prostą sałatkę, pozwala na modyfikacje proporcji. Przygotujcie sobie część produktów tak, by nie tracić na to czasu i nie spuszczać z dziecka wzroku. Produkty miejcie pod ręką, a jeśli musicie wyjść po jakiś składnik poza kuchnię, zaproście na mini wycieczkę pociechę. Aby mieć sytuację pod kontrolą, warto posadzić dziecko przy stole z dala od źródła ciepła i elektrycznych urządzeń, tak by swobodnie i wygodnie mogło zająć się swoim zadaniem. Dzięki temu bałagan który powstanie, będzie do sprzątnięcia z jednego miejsca, a nie połowy kuchni. Nie pozwalajcie dziecku biegać po kuchni z nożem czy widelcem, ponieważ w razie upadku, nawet tępe narzędzie może zrobić krzywdę.
4. Uczcie zasad przestrzegania higieny podczas gotowania
Kuchnia przed rozpoczęciem gotowania powinna być uporządkowana a urządzenia czyste i stabilne. Podstawą kontaktu z pokarmami jest higiena rąk. Nauczcie dziecko przed przystąpieniem do pracy myć ręce, dając dobry przykład. Podobnie z myciem i przygotowywaniem składników do potrawy. Nie pozwalajcie dziecku na próbowanie panierki, surowego mięsa lub jajek, aby oszczędzić mu możliwych sensacji pokarmowych i bólu brzucha. Zainwestuj również w fartuszek, lepiej by dziecko – jeśli ma taki odruch – wycierało ręce w fartuszek niż ubranie. Przymknij oko na umiarkowane podjadanie przez pomocnika lukru na babeczki lub warzyw na sałatkę, które tak dzielnie kroił. Miej w zapasie więcej tych składników, lub wydziel dziecku odpowiednią część do jego dyspozycji.
5. Dodatkowo pamiętaj o tym, by:
Nie sadzać dziecka na blacie i nie zachęcać do wspinaczki po meblach. Tłukące się naczynia powinny być poza zasięgiem malca, podobnie jak środki czystości, które stosujemy na co dzień w kuchni. Uchwyty rozgrzanych garnków i patelni nie powinny wystawać poza kuchenkę, tak by dziecko nie mogło za nie złapać i pociągnąć. Uczcie dziecko dobrych nawyków i zasad bezpieczeństwa od samego początku, tak by już 2-3 latek gromadził w tej materii doświadczenia, które pozwolą mu się usamodzielnić z czasem.
6. Miej pod ręką dobrze zaopatrzoną apteczkę
Nawet najbardziej zapobiegliwi rodzice nie zawsze mogą być na krok przed działaniem dziecka. Czasem wystarczy chwila, by przez nieuwagę maluch stłukł paluszek, czy rozciął skórę. Jeśli już stanie się drobny wypadek, zachowaj zimną krew i sięgnij po apteczkę. Poza środkami przeciwbólowymi dedykowanymi dzieciom, powinny się tak znaleźć koniecznie bandaże, jałowe gaziki, plastry oraz środki do dezynfekcji skóry. Szczególnie warto mieć w apteczce uniwersalne plastry, które po oczyszczeniu skaleczenia, dobrze zabezpieczą rankę przed zabrudzeniem i pozwolą na kontynuację kuchennych zajęć.
W każdej apteczce doskonale się sprawdzi także Mini Apteczka: bogaty zestaw różnorodnych plastrów na każdą okazję.
- plastry w unikalnym kształcie zapewniającym ochronę dookoła rany
- idealnie wodoodporne, szczelnie chronią przed wodą
- delikatne i oddychające plastry dla dzieci z kolorowym nadrukiem
- także na otarcia, na miękkiej piance do opatrywania odcisków, haluksów i otarć na stopie
- delikatne i oddychające plastry dla skóry wrażliwej.
Dzieci łatwiej zniosą opatrywanie rany, gdy ich rączkę ozdobi plasterek z ulubionym bohaterem z bajki. Np. plastry dla dzieci w Zestawie Kubuś Puchatek, nie tylko umilą dziecku przykre chwile, ale sprawdzą się jako trwałe i skuteczne zabezpieczenie rany.
Zestaw plastrów opatrunkowych z wizerunkiem postaci z bajki o Kubusiu Puchatku, ma same zalety i idealnie dopasuje się do dziecięcych potrzeb:
- w każdym opakowaniu upominek dla dzieci: kolorowy magnes z Kubusiem Puchatkiem i jego przyjaciółmi
- wykorzystano barwnik bezpieczny dla skóry dziecka
- plastry są hipoalergiczne, przepuszczalne dla pary wodnej i powietrza (pozwalają skórze oddychać)
- miękkie i dopasowujące się do ciała
- zestaw zawiera 10 szt. plastrów o rozmiarze 72 x 25 mm na podłożu Comfort
Zestaw plastrów opatrunkowych z wizerunkiem postaci Disney’a z filmu Kraina Lodu, lub z wizerunkiem postaci z filmu Gwiezdne Wojny, czy Pingwinów z Madagaskaru, poprawi samopoczucie każdego dziecka.
- w plastrach zastosowano w nich barwnik bezpieczny dla skóry dziecka
- są hipoalergiczne, przepuszczalne dla pary wodnej i powietrza (pozwalają skórze oddychać)
- miękkie dopasowujące się do ciała
- zestaw zawiera 10 szt. plastrów o rozmiarze 72 x 25 mm na podłożu Micropore
Z dobrze zaopatrzoną apteczką, niewielki wypadek nie popsuje wam zabawy, a dziecko z dumą będzie nosiło kolorowy plasterek.
Podczas wspólnego gotowania pamiętajcie jeszcze o jednej sprawie. Ważne, by umożliwić dziecku bezpieczne zdobywanie nowych umiejętności, przymykając jednocześnie oko na mimochodem powstający bałagan. Dziecko jest mistrzem improwizacji, ale już niekoniecznie pilnowania porządku w miejscu pracy. Nie denerwujcie się, gdy mały pomocnik coś rozsypie lub rozleje, sprzątanie też może być zabawą. Zachęcajcie dziecko do różnych czynności, smakowania składników, rozbudzajcie ciekawość i doceńcie jego starania w kuchni. To zbuduje jego pewność siebie i zachęci do dalszych starań. Powodzenia!
Wpis powstał przy współpracy z firmą Viscoplast