Go to content

Czego chcą współczesne dzieci? 10 rzeczy, które możemy im dać, aby były szczęśliwsze

Czego chcą współczesne dzieci? 10 rzeczy, które możemy im dać, aby były szczęśliwsze

Współcześni rodzice dokładają wszelkich starań, by stworzyć i zagwarantować swoim dzieciom warunki do jak najlepszego rozwoju. I choć nie ma w tym absolutnie nic złego, to czasami warto na chwilę się zatrzymać i zastanowić, czy moje dziecko jest naprawdę szczęśliwe. Dobrze jest po prostu zapytać wprost, czego potrzebuje i o czym marzy nasza pociecha.

„Dorośli oczami dzieci”

Ankieta „Dorośli oczami dzieci” została przeprowadzona w marcu 2023 r. przez wydawnictwo edukacyjne Nowa Era. Wzięło w niej udział 1845 uczniów szkół podstawowych, uczestników konkursu literackiego „Popisz się talentem”. W tym roku dzieci pisały opowiadania o przygodzie z okularami czasu, które pozwalają dzieciom spojrzeć na świat oczami dorosłych, a dorosłym zyskać dziecięcą perspektywę. Przy okazji wydawnictwo Nowa Era zapytało dzieci, jak widzą świat dorosłych: co podoba im się w byciu dorosłym, a co chciałyby w nas zmienić. Jeśli więc szukacie podpowiedzi, jak sprawić, by dzieci czuły się dobrze w domu i w szkole, jak kształtować z nimi pełne miłości, szacunku, zrozumienia i wzajemnego zaufania relacje, przeczytajcie czego tak naprawdę potrzebują – od nas dorosłych – dzieciaki.

10 rzeczy, które możemy dać dzieciom, aby były szczęśliwsze

  1. CZAS I OBECNOŚĆ – Spędzajmy z dziećmi więcej czasu! Naszej obecności i zaangażowania nie da się zastąpić drogimi prezentami czy gadżetami. Czas spędzany wspólnie na prostych, zwykłych zajęciach, rozmowach, grach, spacerach pozwala budować prawdziwe relacje. Dlatego warto zastanowić się: „Co jest dla mnie najważniejsze? Z czego mogę zrezygnować, by mieć czas dla dzieci i dla siebie? Czy umiem odłożyć na bok inne sprawy, by dać dziecku swoją uwagę?”.
  1. RADOŚĆ, ZABAWA I LUZ – To ważne, żebyśmy umieli cieszyć się życiem. Wracając z pracy postarajmy się odreagować trudne emocje poprzez ruch, rozmowę z przyjacielem czy słuchanie muzyki. Dbajmy o sen i odpoczynek, by mieć siłę do zabawy, cierpliwość, ochotę na śmiech. Nasze zmęczenie i stres negatywnie wpływają na całą rodzinę i utrudniają dbanie o dobrostan dzieci. Niech dla wszystkich członków rodziny dom – w miarę możliwości – będzie strefą wolną od napięć.
  1. PASJE I ZAINTERESOWANIA – Dorośli posiadający pasje inspirują dzieci. Pokazują im, że życie jest warte przeżycia, pełne wyzwań, satysfakcji, radości. Zachęcają do tego, by się uczyć i rozwijać, bo wtedy można iść przez życie własną drogą, spełniając marzenia. Dzielmy się z dziećmi własnymi zainteresowaniami, bądźmy ciekawi tego, co im sprawia przyjemność. Zaangażowane działanie nadaje życiu sens.
  1. ZGODA NA SAMODZIELNOŚĆ – Dzieciństwo i młodość służą do tego, by człowiek stawał się coraz bardziej samodzielny. A dzieci chcą samodzielności! Uczą się przy tym odpowiedzialności za własne decyzje i poznają ich konsekwencje. Dlatego pozwalajmy im stopniowo coraz częściej decydować o sobie. Poczucie sprawstwa daje satysfakcję i jest kluczowe w życiu każdego człowieka – także dziecka.
  1. WYROZUMIAŁOŚĆ – Bądźmy bardziej wyrozumiali dla dziecięcych błędów – ich popełnianie to część procesu uczenia się. Dzieci mogą się mylić, a gdy coś im nie wyjdzie, wiedzą o tym bez naszego „A nie mówiłem?”. Rolą dorosłych jest wspieranie dzieci bez niepotrzebnej krytyki, ocen i czarnowidztwa. „Nie udało się? Widzę, że jest ci przykro. Jak myślisz, co można zrobić inaczej? Wierzę, że znajdziesz sposób. Jeśli chcesz, będę przy tobie”.
  1. SZACUNEK, TOLERANCJA, CIERPLIWOŚĆ – Cechy, które dzieci najchętniej zmieniłyby w nas – dorosłych – to brak szacunku, cierpliwości i tolerancji dla innych oraz kłótliwość. Krzyk, wyzwiska, straszenie, tak samo jak szturchanie, popychanie i klapsy, to przemoc. Agresja nie pomaga się porozumieć. Niszczy więź i zaufanie.  Próbujmy zająć się swoją złością, lękiem, zniecierpliwieniem, by nikogo nie raniły. Gdy wymknie nam się złe słowo, przepraszajmy. W ten sposób uczymy dzieci szacunku i odpowiedzialności.
  1. UWAŻNOŚĆ NA PROBLEMY – Słuchajmy z uwagą tego, co dzieci mówią o swoich radościach i problemach. Nie bagatelizujmy i nie umniejszajmy dziecięcych zmagań i smutków: uważne słuchanie i empatia to podstawa budowania relacji z dziećmi.
  1. OTWARTOŚĆ – Świat wciąż się zmienia, a współczesne dzieci żyją w innej rzeczywistości niż ta, w której dorastaliśmy my, ich rodzice. Bądźmy zatem otwarci na rozmowy o zmieniającym się świecie i potrzebach dzieci; miejmy w sobie odwagę, by wejść na drogę wspólnych, nowych doświadczeń. Jeśli czegoś nie rozumiemy, możemy to przyznać, poprosić o wyjaśnienie, a nie odtrącać i obśmiewać. Tak wiele mamy sobie nawzajem do zaoferowania: my możemy uczyć się od dzieci, a dzieci od nas.
  1. KONTAKTY RODZINNE I SPOŁECZNE – Każdy dorosły może stać się ważną postacią w życiu dziecka. Tata jest rodzicem tak samo jak mama – dlatego jako rodzice powinniśmy po równo dzielić się opieką i czasem spędzonym z dzieckiem oraz umożliwiać mu kontakty z babciami, dziadkami czy dalszymi krewnymi. Ważne jest też wsparcie nauczycieli i innych opiekunów. W ten sposób dziecko buduje swój katalog postaci/wzorów osobowych do naśladowania.
  1. ZMIANA PERSPEKTYWY – Próbujmy patrzeć na świat oczami dziecka. Jak ono nas widzi? Jak postrzega otaczający je świat? Co myśli o dorosłych? Czy może na nich liczyć, czy widzi ich zrozumienie, wsparcie, autentyczność? Naszym zadaniem, jako dorosłych, jest pokazać dzieciom, że dzieciństwo to fantastyczny czas w życiu, ale dorosłość też może dawać radość i spełnienie. Jednak dzieci uwierzą w to ostatnie, gdy zobaczą na własne oczy szczęśliwych dorosłych.