Matki zrozumieją, nie matki niech się nie obawiają. Nie jest tak źle. Nie jest tak źle. Naprawdę nie jest tak źle. Uff. A przynajmniej o wszystkim się zapomina. A już po 10 latach to w ogóle. Wiem co mówię, jestem matką dziesięciolatka. Już wychodzę ze znajomymi, jem ciepły obiad i nic mnie nie boli. Są jakieś inne niedogodności? Ależ żadnych. Żadnych, oczywiście. 😉 A tamte to….
Kochamy blog Matko Jedyna. 🙂