Miłość to nie tylko pudełko czekoladek w Dniu Zakochanych. Miłość to ciężka praca nad związkiem dwóch, czasem zupełnie różnych od siebie osób. Udana relacja sprawia, że czujemy się szczęśliwi i spełnieni. Mamy energię do pracy i chęci do życia. Jeśli brak w niej komunikacji między partnerami, szacunku i dobrych nawyków, ta miłość może stać się niebezpieczna. Czy masz partnera, który igra z ogniem i wasz związek wystawia co jakiś czas na ryzykowną próbę?
Związkowi ryzykanci zaryzykują wiele, ale nigdy swoim kosztem:
1. Bez skrępowania pokażą ci kto tu rządzi
Nie mają skrupułów i nie mają nic do stracenia: postawią wszystko (wasz związek) na jednej szali, ale musi być tak, jak zdecydują. Rzucą przykrym komentarzem w towarzystwie, sprawią ci przykrość wypominając jakiś błąd z przeszłości, zagrają na twoich uczuciach i wykorzystają to, że masz łagodny i ugodowy charakter. Potulnie skulisz się w sobie i zgodzisz na wszystko. Nie wiesz dlaczego.Dla nich „ustawianie do pionu” to bułka z masłem. Chcesz z nim być? Dostosuj się, wtedy będzie dobrze. Jakie w tym ryzyko? Dla niego – żadne. Dla ciebie – ogromne. Możesz zacząć rezygnować z siebie, ze swoich dążeń i planów. Zależy jak bardzo kochasz i jak wiele jesteś w stanie znieść.
2. Użyją emocjonalnego szantażu
– Pójdziesz tam, naprawdę? Wolisz to niż wspólny wieczór? – słyszysz wybierając się na babskie spotkanie, pierwsze od bardzo dawna. – Nie sądzisz, że przez tę twoją znajomą oddalamy się od siebie? – rzuca on niewinnie zasiewając w tobie ziarenko wątpliwości i poczucia winy, że może go zaniedbujesz, nie jesteś zbyt dobra, zbyt dbająca. Może jednak zostaniesz?
A on? Co mu szkodzi, rzuci te kilka słów i czeka, obserwuje. Lubi widzieć i upewniać się, jakie te słowa robią na tobie wrażenie, jak czujesz się niepewna. Czym ryzykujecie? Ty – emocjonalnym uzależnieniem. On – jednym wolnym wieczorem.
3. Skłamią bez wyrzutów sumienia
– Co ty mówisz, byłem w pracy! – mówi on, choć dobrze wiesz, że wspólni znajomi widzieli go w innym miejscu i w zdecydowanie nie biurowym towarzystwie. Patrząc ci w oczy przysięgnie wierność, nawet nie krzyżując za plecami palców, choć właśnie wrócił od niej. Stworzy piękną opowieść i sprawi, że będziesz wierzyć w tę bajkę o cudownej miłości, świetnej pracy, interesach, które na pewno się udadzą i życiu, które będziesz chciała wieść tylko u jego boku.
Czym ryzykujecie? Ty – kilkoma, a może nawet kilkunastoma zmarnowanymi latami. Rozczarowaniem, z którego będziesz podnosić się długo. Utratą wiary w miłość i w drugiego człowieka. On? Tym, że cię pewnie końcu straci. Ale – nie obraź się – dla niego to niewielka strata.
4. Narażą cię na niebezpieczeństwo
To nie musi być nic spektakularnego. Wystarczy, że swoim zachowaniem twój partner doprowadza cię do takich łez, do takich nerwów, które zaczną niszczyć ci zdrowie – psychiczne i fizyczne. Albo bezmyślnie postawią cię w sytuacji, w której będziesz musiała ponieść odpowiedzialność za jego decyzje. Możliwości jest mnóstwo. Czym ryzykujesz? Zdrowiem, bezpieczeństwem finansowym, swoją ufnością, równowagą życiową, na którą, być może, pracowałaś latami. On? Niczym.
5. Zmanipulują
Kochasz, więc wierzysz, chcesz być w tym związku, zrobisz wszystko, żeby ta relacja przetrwała. Może już widzisz jego wady, ale ufasz, że to się jeszcze jakoś „wyprostuje”. Ze zdumieniem przyjmujesz do wiadomości, że on nie akceptuje twoich znajomych, że woli, kiedy to ty załatwiasz jakieś wasze wspólne sprawy, że bardzo często czujesz się w tym związku winna, choć właściwie nie masz ku temu powodów.
Ani się spostrzeżesz, jesteś w jego sieci. Czym ryzykujesz? O, związek z manipulantem to prawdziwy roller coaster. Długo będziesz dochodzić do siebie po tej miłości. On nie ryzykuje, to jego sposób na życie. On tylko liczy korzyści.
Warto kochać mądrze, a w miłości mieć oczy szeroko otwarte. Przynajmniej na samym początku związku ;).