Kiedy w wieku dziewięciu lat doznała kontuzji kolana na łyżwach i trafiła do szpitala, okazało się, że ma raka. Gabi Shull ze Stanów Zjednoczonych w wyniku choroby musiała mieć amputowaną nogę na wysokości kolana. Diagnoza była jednoznaczna – złośliwy rak kości.
I niestety pewnie nigdy byśmy o tej dzielnej dziewczynie nie usłyszeli, gdyby nie fakt, że Gabi już w wieku dziewięciu lat kochała taniec i z nim wiązała swoją przyszłość. Amputacja nogi przekreślała jakiekolwiek nadzieje na taneczną karierę. Ale kto powiedział, że nie ma rzeczy niemożliwych. Lekarze usunęli Gabi staw kolanowy, a przygotowana dla niej proteza umożliwiła jej powrót do tańca. Dziś w wieku 15 lat ćwiczy balet, tańczy jazz, hip hop. Żyje tak, jakby nigdy w jej życiu nic złego się nie wydarzyło i jest inspiracją dla wielu ludzi. Bo jej siła i determinacja pokazuje, że naprawdę chcieć to móc, także móc cieszyć się życiem po ciężkiej chorobie.
źródło: boredpanda.com