Dopiero co pisałyśmy, że w upały najlepiej spać w piżamie i chłodzić pościel w lodówce, a już mamy nowe doniesienia. Wszystko przez upały, do których trudno się nam przyzwyczaić, a które wielu osobom zaburzają sen.
Według ekspertów komfortowy sen osiągamy w temperaturze od 16 do 18 stopni Celsjusza. Tylko jak osiągnąć dzisiaj taką temperaturę w sypialni? Część z nas biegnie do sklepów po wentylatory lub wyciąga te zakurzone z garażu. Jednak, według jednego ze specjalistów, nie jest to najlepsze rozwiązanie, a spanie przy wentylatorze może nawet sprawić, że źle się poczujesz. Wentylator może wywołać alergię, astmę, wysuszyć i podrażnić oczy, a także wywołać bóle mięśni, ponieważ oprócz obniżania temperatury w pomieszczeniu – w powietrzu roznosi również kurz i pyłki.
Oczywiście wentylator wychładza powietrze, a jego kojący szum sprawia, że szybciej zasypiamy. Jednak tak jak dla jednych posiadanie w pokoju wentylatora sufitowego lub podłogowego pomaga im zasnąć i poczuć chłód w nocy, tak inni mogą się obudzić przez atak astmy lub katar sienny. Jeśli nie wyobrażasz sobie spania bez wentylatora w tych upałach, warto postawić przed nim schłodzone małe butelki z soloną wodą. Wówczas powietrze będzie wilgotne i ograniczy niekorzystne działanie wentylatora.
źródło: Metro