Wazektomia – metoda traktowana jako antykoncepcja dla mężczyzn. Mikrochirurgiczny zabieg urologiczny, który polega na przecięciu i podwiązaniu nasieniowodu lub nasieniowodów. Skutkiem zabiegu jest blokada drożności światła nasieniowodów, a tym samym przerwanie transportu elementów komórkowych – głównie plemników – do ejakulatu. Tyle definicja w Wikipedii. A jak to wygląda w praktyce?
Po Facebooku krąży post Karola Zaczyńskiego, który bardzo szczegółowo opisuje nie tylko powody, dla których podjął decyzję o poddaniu się wazektomii, ale również to, jak ten zabieg wygląda i jakie są jego skutki. Przy okazji rozprawia się z krążącymi wokół niego od lat mitami.
Fakt nr 1: „Nie myślcie jednak, że dokonałem kastracji i będę od teraz stylizował się na tego łysego, lorda Varysa z „Gry o Tron”, moszna została spalona nad ogniem ku czci mrocznych bóstw. U mnie było “ciut” inaczej, mniej fantazyjnie
Fakt nr 2: Nie straciłem seksualnej sprawności, nie ucierpiało moje libido, fiut nie strzelił focha, moszna nie spuchła do rozmiaru arbuza, a moja gospodarka hormonalna pozostała niezmieniona. I to jest zajebiste w wazektomii, bo poza tym, że strzela się ślepakami, to nie zmienia się praktycznie nic w życiu seksualnym i ogólnie w kwestii zdrowia.
Fakt nr 3: Sam zabieg jest zajebiście prosty i 100% pewny.
Fakt nr 4: Dla wszystkich uważających, że popełniłem błąd dokonując wazektomii, pragnę Was uspokoić. Zabieg jest odwracalny i można dokonać rewazektomii (aczkolwiek z upływem lat może być to trudniejsze lub u niektórych chłopów niemożliwe, pogadajcie z lekarzem ogólnie), zrobić sobie planowanego bachora i potem znowu sobie zrobić wazektomię jak zajdzie potrzeba
Fakt nr 5: ubezpłodnienie kobiety w Polsce grozi nawet 10 lat więzienia (art. 156 §1 K.k.). Mężczyźnie za pozbawienie się płodności, nie grozi nic.
Może zatem pora wziąć sprawy i jaja w swoje ręce i zdjąć większość ciężaru konieczności zabezpieczania się, z dziewczyn i wziąć to na klatę? Bo nie ukrywajmy, to kobiety ponoszą najcięższe konsekwencje nieplanowanej ciąży, gdy do takowej dojdzie. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że dziewczyny nie dysponują podobną alternatywą, tzn. dysponują na zachodzie Europy, lecz w PL jest to nielegalne. Kobieta w Polsce nie może decydować o własnej płodności, a mężczyzna już tak.
Karol Zaczyński pisze lekko i z dużym poczuciem humoru, ale przesłanie jego posta jest jak najbardziej na serio. Przeczytajcie koniecznie całość!
A po nowym roku zapraszamy na rozmowę z Karolem i dużo więcej na temat wazektomii!