Go to content

Urodziłeś się w latach 80-tych? Sprawdź, czy pamiętasz coś z tych rzeczy!

Fot. iStock / Jason_V

Smak gumy balonowej Donald, a potem Turbo… Gra w gumę, sklep Baltona i pierwsze, przekomiczne z dzisiejszej perspektywy reklamy telewizyjne (STOP! Kup TOP!). Jeśli twoje dzieciństwo przypadło na lata 80-te i początek lat 90-tych, z pewnością to pamiętasz. Dziś przywołujemy z łezką wzruszenia kilka wspomnień z okresu, w którym mimo kryzysów wokół, wszystko wydawało się prostsze. Bo byliśmy dziećmi.

1. Kultowe komiksy

Fot. Screen z YouTube/margolcia90

Fot. Fot. Screen z YouTube / margolcia90

Dobre, nie tylko dlatego, że polskie :). A z moich ulubionych oczywiście „Tytus, Romek i A’Tomek” Papcia Chmiela. Czy zdajecie sobie sprawę z tego, że autor „Tytusa” obchodził w zeszłym roku dziewięćdziesiąte drugie urodziny? A sam Tytus de Zoo liczy sobie już prawie sześćdziesiąt wiosen… Pamiętacie cudowne pojazdy (wannolot, prasolot) profesora T. Alenta? I charakterystyczny format książeczki, kupowanej w kioskach Ruchu?

No i jeszcze „Kajko i Kokosz”. Zabawne, pięknie narysowane przez Janusza Christę przygody dwojga wojów. Nasz słowiański „Asteriks”. Urocze, mądre opowieści o przyjaźni, uczciwości i … obyczajach z początków państwa polskiego:).

Ostatnio nad komiksem o Tytusie zastałam moją córkę. – Podobają ci się? – spytałam zdziwiona, że współczesne dzieci chcą po te książeczki sięgać. – To jest fantastyczne! – powiedziało moje dziecko. I poprosiło o jeszcze.

2. „Radio dzieciom”

Fot. Archiwum prywatne

Fot. Archiwum prywatne

O 19:30 siadałam przy radiu i przenosiłam się w magiczny świat audycji dla dzieci. Namiastkę tego świata mają dziś nasze dzieci słuchając audiobooków. Dlaczego namiastkę? Bo audiobooki są powszechnie dostępne. Włączasz kiedy masz ochotę. My na nasze audycje czekaliśmy niecierpliwie, zwłaszcza jeśli była to powieść w odcinkach, jak na przykład „Opowieści z Narnii” albo „Momo”. Perełki literatury dziecięcej czytane przez wybitnych aktorów. Całe pół godziny szczęścia.

3. „Dynastia”

Fot. Screen z YouTube/berniak79

Fot. Screen z YouTube / berniak79

Oglądana ukradkiem, przez uchylone do pokoju rodziców drzwi. Albo, jeśli uznana przez nich za „nieszkodliwą” dla dzieci, legalnie, wprost z ich wersalki. Serial z charakterystyczną czołówką. Przedziwna bajka dla dorosłych, saga rodziny Carringtonów. Opowieść, w której nic nie jest oczywiste, a każdy może okazać się czyjąś matką. Kicz, przepych i abstrakcyjne problemy w scenerii, która dla PRLowskiej i post PRLowskiej widowni była czystą egzotyką. Jak przygody kosmitów na Marsie. Porody, pobicia, porwania, strzelaniny, prywatne samoloty, pierwsze telefony bezprzewodowe, walka o jednego, bogatego, choć podstarzałego faceta. „Moda na sukces” to przy „Dynastii” pikuś.

4. Kultowe programy telewizyjne

https://youtu.be/aGoNG_QP0ng

Fot. Screen z YouTube / MaszynyPancerne

„Magda, pocałuj pana” – powtarzaliśmy za naszymi rodzicami chichocząc. Prowadzący teleturniej „Koło fortuny”, Wojciech Pijanowski magnetyzował głębokim głosem, a Polonez Caro kusił uczestników jako główna wygrana. Na bazie tego teleturnieju powstały nawet proste gry komputerowe!

Przypominacie sobie na pewno siostrę Irenkę, czyli Krzysztofa Maternę, z niesamowitym wdziękiem odgrywającego rolę lojalnej i niezbyt urodziwej pielęgniarki, dzielnie asystującej Doktorowi (Wojciech Mann). „Za chwilę dalszy ciąg programu” ze swoim abstrakcyjnym humorem bawi do łez również dziś.

No i jeszcze: „krajowa, czy zagraniczna?”! Czyli emocje związane z jedną kopertą… Jaką wycieczkę wylosują uczestnicy „Randki w ciemno”? prowadzonej przez Jacka Kawalca (mi najbardziej kojarzącym się z głosem Muminka).

A kto pamięta program „Pieprz i wanilia” albo „Z kamerą wśród zwierząt?”

5. Polskie filmy dla dzieci

Fot. Screen z YouTube/ polskifilmfabularny

Fot. Screen z YouTube / polskifilmfabularny

Na przykład urocza ekranizacja „Akademii Pana Kleksa” z Piotrem Fronczewskim w roli tytułowej. Efekty specjalne? Takie, na jakie było wtedy nasze kino stać. Ale wrażenia niesamowite, a scena napaści wilków na królestwo szpaka Mateusza wywołuje efekt taki sam jak 25 lat temu – sprawdzone na współczesnych dzieciach, które przecież „już wszystko widziały”… Do tego zabawne, rytmiczne melodie skomponowane do wierszy Brzechwy (mam je na winylowej płycie). „Dzik jest dziki, dzik jest zły…” – nucę sobie razem z córką.

A pamiętacie „Jankę” z Agnieszką Krukówną, jej cudowny pierścień i dwa, wrogie obozy – Orły i Wilki? Samolot, który budował zakochany w matce Janki stryj Julka? Oglądaliście „Szaleństwa panny Ewy”? No i – to mój absolutny faworyt – serial „Siedem życzeń”?

6. Podwórko

Fot. Screen z YouTube/MXs90s

Fot. Screen z YouTube / MXs90s

Nasze mamy nie bały się tak, jak my dzisiaj i pozwalały nam spędzać na podwórku bardzo dużo czasu. W wakacje do domu wracało się właściwie tylko na obiad, kolację i spanie…

A podwórkowe zabawy? „Król skoczek”, czyli przeskakiwanie piłki odbijanej od ściany, gra w gumę (zaczepianą o słupy – ograniczniki jeżeli brakowało trzeciej uczestniczki) i, czy wreszcie „podchody”. Malowanie kredą na chodniku strzałek i zadań, wyszukiwanie kryjówek… Albo w ogóle malowanie kredą na chodniku przed blokiem. Czy dziś to jest w ogóle dozwolone?

Kiedy dziś przeglądamy materiały z lat 80-tych i 90-tych, śmieszą nas puszyste fryzury pań, wąsy u panów, dziwaczna moda…  Ale przede wszystkim, z rozrzewnieniem wspominamy beztroskie chwile naszego dzieciństwa. Oby i nasze dzieci wspominały ten czas jak najlepiej!