Kochamy olejowanie włosów. To właśnie regularne nakładanie oleju na włosy poprawiło ich kondycję i wygląd. Przestały być lekkie i spuszone, zaczęły się lepiej układać, błyszczeć, a i lepiej zaczęły znosić sezon grzewczy. Ostatnio moje dwie młodsze siostry popatrzyły na moje długie włosy i powiedziały, że w końcu nie wyglądają jak piórka. To chyba najlepsza rekomendacja na to, że olejowanie włosów przynosi zauważalne efekty.
Najważniejsza zasada olejowania włosów
Olejowanie włosów bezwzględnie wymaga dopasowania oleju do porowatości włosów. Co jakiś czas pojawia się moda na jakiś olej. Najpierw był arganowy, potem kokosowy, ale te oleje sprawdzą się u osób z różną budową włosa, nie u każdego. Jeżeli po zastosowaniu tych olejów nie byłaś zadowolona to nie oznacza, że olejowanie włosów nie działa, po prostu nie znalazłaś idealnego oleju dla siebie. W internecie jest kilka miejsc, które pozwalają ocenić porowatość włosów i gorąco zachęcam Cię do tego, aby taki test zrobić.
W dużym uproszeniu scharakteryzujemy poszczególne porowatości włosów:
- wysokoporowate – suche, z tendencją do puszenia się i łamania, szybko wysychają i są podatne na układanie,
- niskoporowate – gładkie, długo schną, nie trzymają skrętu po użyciu lokówki, łatwo je obciążyć.
Pomiędzy nimi są włosy średnioporowate, które są wypadkową wysoko- i niskoporowatych. Niby nie są suche, niby utrzymują stylizacje włosów, ale ciężko im dogodzić. Z moich obserwacji wynika, że najwięcej osób ma takie włosy. Na każdych z tych włosów sprawdzą się różne oleje i oto lista, którą warto się posłużyć przed zakupem pierwszego olej do włosów.
Oleje do włosów wysokoporowatych:
- lniany (Linseed Oil),
- słonecznikowy (Helianthus Annus Seed Oil),
- konopny (Cannabis sativa (Hemp) Seed Oil),
- z pestek winogron (Vitis Vinifera Seed Oil).
Oleje do włosów średnioporowatych:
- oliwa z oliwek – Olea Europaea Fruit Oil,
- arganowy – Argania Spinosa Kernel Oil,
- z pestek śliwki – Prunus Domestica Seed Oil,
- ze słodkich migdałów – Prunus Amygdalus Dulcis Oil.
Oleje do włosów niskoporowatych:
- kokosowy – Cocos Nucifera (Coconut) Oil,
- masło shea – Butyrospermum Parkii Butter,
- masło babassu – Orbignya Oleifera (Babassu) Seed Oil,
- masło murumuru – Astrocaryum Murumuru Seed Butter.
Olej na włosy czy na skórę głowy?
To zależy co chcesz osiągnąć. Jeżeli zależy Ci na poroście włosów to warto nakładać go na skórę głowy. Możesz wybrać do tego celu olej rycynowy, który sprawdzi się tam wyśmienicie, choć niekoniecznie na długości włosów. Olejowanie włosów na ich długości sprawia, że stają się bardziej odporne na uszkodzenia mechaniczne, wydobywany jest ich blask i ogólnie poprawia się ich kondycja. Sprawia, że nawilżenie dostarczone za pomocą innych składników aktywnych zamykane jest w strukturze włosa. W dodatku nie jest to zabieg, który wymaga wielkiego zaangażowania, choć potrzebny jest czas.
Olejowanie włosów na sucho czy na mokro?
Oba sposoby są prawidłowe. To, który wybierzesz zależy od Ciebie i od tego jaki sposób będzie dla Ciebie wygodniejszy. Nakładanie oleju na suche włosy (przed myciem) jest metodą najszybszą i najmniej angażującą. Wystarczy, że rozczeszesz włosy i nałożysz na nie olej. Ilość odpowiednia na średnio długie włosy to ok. 1-1.5 łyżki stołowe oleju. Wiem, że wydaje się to ilością małą, ale nie chodzi o to, aby utopić pasma olejem, a je delikatnie pokryć. Ja zazwyczaj pierwszą łyżkę oleju rozcieram w dłoniach i takimi tłustymi rękoma nakładam olej na włosy. Gdy widzę, że gdzieś są suche włosy to dokładam jeszcze jedną malutką porcję. Przeczesuje włosy szczotka z syntetycznym włosiem, robię warkocza i trzymam olej na minimum 30-40 minut (możesz również zostawić na noc) Minusem olejowania włosów na sucho jest to, że ciężej go zmyć, ale o tym jak to skutecznie zrobić opowiem później.
Olejowanie włosów na mokro może być dwojakie. Albo przed myciem albo po myciu. Ja jestem fanką nakładania olejów przed myciem, aby uniknąć przypadkowego przetłuszczenia włosów. Do olejowania włosów na mokro po myciu warto ograniczyć ilość oleju i zacząć od kilku kropel. Gdy masz mokrą czuprynę to łuska włosa jest bardziej odchylona i łatwiej dostanie się tam olej czyniąc olejowanie bardziej efektywne. Gdy olejujesz włosy na mokro przed myciem minimalny czas jaki warto trzymać olej na włosach to 15 minut.
Olejowanie włosów z twistem
Powyższe dwa sposoby to najprostsze metody olejowania włosów, ale chciałabym pokazać Ci też inne, które mogą się sprawdzić, gdy zaczynasz przygodę z używaniem olejów w pielęgnacji włosów. Pierwszym sposobem jest olejowanie włosów na podkład nawilżający. Do tego celu możesz wykorzystać żel aloesowy. Taka mieszanka sprawia, że podczas jednego olejowania dostarczasz włosów nawilżenie i zamykasz substancje aktywne emolientem, który niweluje ewentualne spuszenie lub usztywnienie włosów.
Drugim sposobem to olejowanie włosów w połączeniu z odżywką. Najpierw nałóż swoją ulubioną odżywkę lub maskę np. proteinową lub humektantową (nawilżającą). Wczesz ją we włosy i nałóż na to olej i ponownie rozczesz włosy. Za sprawą oleju składniki aktywne zostaną głębiej we włosach, bo olej tworzy otoczkę, która chroni je przed działaniem szamponu. Inną metodą jest najpierw nałożenie oleju, a dopiero potem odżywki lub maski. To ogranicza możliwość działania składników aktywnych w kosmetyku, ale sprawi, że z łatwością zmyjesz olej z włosów.
Jak zmyć olej z włosów?
Większości olejów nie jest rozpuszczalna w wodzie, stąd jeżeli po nałożeniu oleju i umyciu włosów masz tłuste włosy to znaczy, że zmyłaś go niedokładnie. Możesz je umyć dwukrotnie delikatniejszym szamponem, a przed dodatkowo zemulgować go odżywką, jeżeli olejowałaś włosy na sucho lub na mokro. Aby zemulgować olej należy włosy zmyć olej dużą ilością wody, kolejno nałóż odżywkę emolientową (bez silikonów i bez protein). Odżywką “umyj włosy”, zostaw na kilka minut, zmyj wodą i dopiero wtedy użyj szamponu. Brzmi trochę skomplikowanie, ale jest to banalne i na pewno sobie poradzisz.
Jak często olejować włosy?
Jestem pewna, że już po pierwszym olejowaniu włosów zobaczysz efekt. Niemniej im częściej i regularnie będziesz to robić tym Twoje włosy będą lepiej wyglądać. Ja w tej chwili nie wyobrażam sobie nie nałożyć oleju przed myciem włosów. Ilekroć tak zrobię to żałuję swojej decyzji. Włosy są jakoś mniej błyszczące, gorzej się układają, są spuszone. Bez oleju nie mam good hair day. Gdy myjesz włosy codziennie możesz olejować włosy co 2-3 mycie. Takie minimum to raz w tygodniu.
Mam nadzieję, że dzięki moim wskazówkom olejowanie włosów nie wydaje Ci się trudne i odpowiedziałam na pytania, które pojawiły się w Twojej głowie przed pierwszym nałożeniem oleju. Warto obserwować swoje włosy i nie trzymać się sztywno zasad, a szukać tego co najlepiej sprawdza się u Ciebie.
Artykuł powstał we współpracy z Mydlarnią Cztery Szpaki.