Prawie każda kobieta ma w swojej kosmetyczce podkład. Prawie każda nakłada go codziennie na twarz. Ile z was kupiło go w drogerii/sklepie, a ile w aptece? Zaskoczone?
To normalne, że w aptece kupujemy leki, z łatwością przyjęłyśmy i stosujemy również zasadę, że własnie w aptece kupimy coraz bardziej popularne dermokosmetyki – kremy, toniki, kuracje do włosów – to wszystko oczywiste, ale podkład, kosmetyki do makijażu?
Tak. Najwyższa pora spojrzeć łaskawym okiem na kosmetyki z apteki – również te kolorowe, bo mają nam coraz więcej do zaoferowania.
Podkłady w aptece kontra drogeryjne
Większość z nas zakłada, że w dzisiejszych czasach wszystkie kosmetyki są „zaawansowane”, „przebadane” (na wszystkie możliwe strony i okoliczności) i bezpieczne. Rzeczywistość jest zgoła odmienna, bo o ile niektóre kosmetyki dostępne w drogeriach rzeczywiście mogą się pochwalić pewną jakością – to pewne cechy kosmetyków do makijażu nie są w żaden sposób odgórnie egzekwowaną koniecznością. Każdy kosmetyk zapewne ma swoje zalety – jednak zazwyczaj te szczególne właściwości wynikają nie tylko z marki, ale również z misji i doświadczenia producenta (czy produkuje on kosmetyki wyspecjalizowane) oraz tego, jak bardzo dopieszczony jest to produkt.
Upraszczając, można by porównać tę sytuację do różnicy pomiędzy udawaniem, że nie mamy żadnego problemu, a rozwiązywaniem go. Podkłady apteczne, oprócz widzianego gołym okiem efektu, mają dobroczynnie działać na skórę – a co za tym idzie, na niedoskonałości, które chcemy ukryć.
Ale do rzeczy, jakie cechy wyróżniają podkłady apteczne?
Vichy – nr#1 wśród podkładów w aptece
Marka Vichy w swojej ofercie ma genialne produkty, o których nie zawsze słyszałyśmy, a szkoda! Jeżeli myślicie, że taki podkład z apteki zarezerwowany jest tylko do skóry bardzo problemowej czy chorej – pora zrewidować poglądy.
Po pierwsze warto zadać sobie pytanie, dlaczego nie zamienić starego podkładu, który tylko „maskował” – na taki, który kryje, upiększa, ale też pielęgnuje skórę. Chyba nie ma racjonalnego powodu, by nie spróbować. Zwłaszcza, że cena jest niewiele wyższa od lepszych kosmetyków z drogerii (Dermablend możecie kupić już za około 70 zł, a jest bardzo wydajnym kosmetykiem).
Kładzie na łopatki sklepową konkurencję – posiada nawet badania kliniczne, może być używany przez tzw. „wrażliwców” oraz redukuje niedoskonałości. A wszystko to przy doskonałym kryciu – BEZ efektu maski. Produkt zostawia na skórze wyjątkowo cienką warstwę.
Jak działa Dermablend Korekta 3D?
KORYGUJE KOLOR
Matuje i koryguje wygląd skóry, pozostawiając ją naturalną i nieskazitelną. Trwałość efektu do 16 h.
WYRÓWNUJE POWIERZCHNIĘ SKÓRY
Rewolucyjna Technologia ALLIAGEL™ wyrównuje powierzchnię skóry, pozostawiając ją gładką.
REDUKUJE NIEDOSKONAŁOŚCI
Aktywna formuła z kwasem salicylowym i eperuliną dzień po dniu redukuje niedoskonałości i powstawanie blizn potrądzikowych.
Artykuł powstał we współpracy z Vichy Polska