Nie licząc osób dbających o linię, mało która z nas przestrzega zasady, by nie jeść później niż dwie, trzy godziny przed snem. Mniej więcej tyle czasu potrzebujemy na strawienie i przyswojenie wartości odżywczych. Oczywiście, o ile spożywamy posiłki lekkostrawne, ale sycące, tak żeby nie dojadać czegoś jeszcze tuż przed snem.
Teoretycznie wiemy, że objadanie się przed pójściem spać, może skutkować uczuciem ciężkości i kiepskim snem, a przede wszystkim wolniejszym trawieniem i odkładaniem się nadmiaru kalorii w newralgicznych częściach kobiecego ciała. Brzuch i biodra bywają najczęściej poszkodowane naszym zamiłowaniem do podjadania.
Wiemy kiedy zjeść ostatni, wieczorny posiłek, ale czy wiemy, czego lepiej nie jeść przed nocnym odpoczynkiem?
Te produkty lepiej wykreśl z wieczornego menu
1. Czekolada
Lubimy małe, słodkie co nieco, szczególnie gdy spędzamy miło wieczór czytając książkę lub oglądając film. Często też nie kończy się na jednej niewinnej kostce, a pochłaniamy ze smakiem pół tabliczki. Niestety, zawarte w czekoladzie kalorie ekspresowo zamienią się na tłuszcz, magazynowany na gorsze czasy przez organizm. Przecież podczas snu nie spożytkujesz tej kalorycznej bomby, która aż prosi się o rozbrojenie podczas aktywności fizycznej. W dodatku ciemna czekolada zawiera kofeinę, która utrudnia zaśnięcie i teobrominę pobudzającą pracę serca i rozszerzającą naczynia krwionośne.
2. Warzywa
Warzywa są genialną przekąską w ciągu dnia. Zdrowe, pełne cennych składników, doskonale wpływające na zachowanie zdrowia i szczupłej sylwetki. Jednak ich zjadanie przed snem nie jest kojarzone ze słowem fit, a z bezsenną nocą. Wynika to z faktu, że warzywa zawierają dużą ilość błonnika- szczególnie nierozpuszczalnego, który spożywany w nadmiarze wieczorem długo zalega w jelitach, powodując dyskomfort i problemy z trawieniem oraz wzdęciami. Warzywami, które pod tym względem sprawiają najwięcej problemów są: kalafior, kapusta pekińska, szpinak, pomidory, oraz wzdymająca kapusta, brokuły, kalafior, bakłażan, warzywa strączkowe, cebula.
3. Owoce
Sytuacja podoba jak w przypadku warzyw- w ciągu dnia bardzo pożądane, na noc już niekoniecznie. Musimy pamiętać, że niektóre z owoców mają działanie moczopędne (agrest, borówki, żurawina, gruszki, truskawki, arbuz, czereśnie,winogrona), więc jest szansa nocnej pobudki na wędrówkę do toalety. Owoce są skarbnicą cukrów prostych dostarczających energii, które są szybko trawione więc poziom energii spada, a my znów czujemy ssanie w brzuchu. Szczególnie znane z kaloryczności są banany, gruszki i pomarańcze.
4. Chipsy, fast foody, pizza
Szczególnie wieczorem, przy wciągającym filmie do naszych żołądków wpadają ich duże ilości. Zagapieni w ekran, jemy mechanicznie, nie skupiając się i nie kontrolując pochłanianych porcji. Napychanie się wieczorem tego rodzaju produktami nie przysłuży się naszemu zdrowiu. Są one wybitnie kaloryczne, zawierają dużo soli i często smażone na głębokim tłuszczu- tłuszcze trans odpowiadają za miażdżycę i wysoki poziom cholesterolu, a sól zatrzymuje wodę w organizmie, powodując nadciśnienie. Nie licząc pizzy lub kebabów z warzywami, są ubogie w składniki odżywcze. Ciężkostrawne długo zalegają w układzie pokarmowym nie dając mu możliwości odpoczynku. Występujące w nich tłuszcze trans odpowiadają za miażdżycę i wysoki poziom cholesterolu, a sól zatrzymuje wodę w organizmie i powoduje nadciśnienie. W dodatku nieprzetrawiony tłuszcz odkłada się np. w naczyniach krwionośnych w postaci płytek miażdżycowych.
5. Czerwone mięso
Szczególnie po dniu grillowym, gdy zostaje pyszne mięso z rusztu, wrzucamy je wieczorem na szybkiego do mikrofali lub na patelnie, bo szkoda zmarnować. Tymczasem narażamy się na uczucie ciężkości, a czasem i nieprzyjemne skurcze. Wynika to z faktu, że bogate w białka i tłuszcze czerwone mięso jest ciężkostrawne.
Zamiast tego, warto pić koktajl z jogurtu naturalnego i truskawek, zjeść różnego rodzaju zupy-kremy nie gotowane na mięsie czy lekką sałatkę z oliwą z oliwek. Dobry jest również twaróg i ryba, byle nie smażona. Noc to dobry czas na przyswajanie cennych witamin, podanych w lekkiej formie.