Wiemy już, że emocje „zawieszają się” w naszym ciele, powodując dyskomfort fizyczny, a nierzadko – poważny ból. Warto też pamiętać o tym, że nasze uczucia widać również na naszej skórze i – dosłownie – twarzy. To, w jakim jesteś nastroju, wpływa na stan twojej skóry, może przyczynić się do powstawania zmarszczek, matowienia cery, tworzenia się „pajączków”.
Stres, gniew, smutek, wstyd i strach to niektóre z podstawowych emocji, które towarzyszą nam chyba każdego dnia, a każda z nich ma niekorzystny wpływ na naszą skórę. Jak bardzo, to zależy od tego jak długo trwa ów stan emocjonalny. Długotrwałe wahania nastroju odciskają trwalsze i nieodwracalne efekty na naszej skórze. Podobnie, dobry i radosny nastrój przynoszą skórze pewne korzyści.
Gniew
Gniew wpływa na nasze mięśnie twarzy. Prócz tego, opóźnia gojenie się skóry, umacnia zmarszczki i przyczynia się do powstawania ciemnych plam. Ludzie, którzy się często złoszczą borykają się z takimi problemami jak wysypka, pokrzywka, brodawki, wypryski i trądzik.
Smutek
Jednym z najniebezpieczniejszych nastrojów dla naszej urody jest niepokój i uczucia towarzyszące depresji. Smutek to automatycznie wyższy poziom kortyzolu we krwi, co prowadzi do przedwczesnego wypadania włosów, przebarwień skóry i zmian hormonalnych, które mogą powodować przyrost masy ciała. Ciągłe marszczenie brwi może pogłębić zmarszczki na twarzy. Problemy ze snem oczywiście odbiją się negatywnie na wyglądzie naszej skóry w okolicach oczu (cienie, „poduszeczki”) i spowodują zmatowienie cery.
Wstyd
Kiedy się wstydzimy, receptory neuropeptydowe w naszej skórze otrzymują mieszane sygnały z mózgu, powodując przewlekłe obrzęki naczyń krwionośnych i zakłócając nasz sen.
Stres
Niektórzy naukowcy uważają, że istnieje specjalny rodzaj trądziku wywołany stresem. Ale to nie wszystko, stres może również zaburzyć produkcję kolagenu. Bez nowego kolagenu twoja skóra stanie się cieńsza i słabsza. Co więcej, zły nastrój powoduje odwodnienie.
Na podstawie: workswithwater.com