Work. Motivation. Passion. Uwielbiam ludzi z pasją… bez względu na to, co tą pasją jest. Nie trzeba nurkować, skakać ze spadochronem, czy uprawiać wspinaczkę wysokogórską, aby czuć spełnienie w życiu! Wystarczy ten błysk w oku, kiedy rozmawiasz chociażby o szydełkowaniu czy robieniu na drutach z kimś, kto to po prostu uwielbia!
Nieskończenie długo rozprawiać z zaangażowaniem tak wielkim -niczym chirurg, o udanej operacji- ,o wyjątkowości zupy pomidorowej ze świeżych pomidorów z pasjonatem gotowania! O przebiegniętym każdym kilometrze, o emocjach temu towarzyszących, o ludziach na trasie, o każdym wschodzie i zachodzie słońca, który towarzyszył w biegu zapalonemu amatorowi biegania!
Sama jestem człowiekiem wielu pasji i od wielu lat moim wielkim marzeniem i ambicją było karmienie ludzi! Nigdy wcześniej posiadanie własnej restauracji nie wydawało mi się tak oczywiste, jak w momencie choroby właśnie! „Bo jak nie teraz, to kiedy Kaśka?! Jutra może nie być…!”.
I tak z moich marzeń i własnego wyobrażenia, o miejscu w którym chciałabym przebywać, pracować, jadać i witać gości, powstała moja restauracja – miejsce, którym żyję, w którym żyję i mam nadzieję zostać „przez zasiedzenie”!?
CZTERY SMAKI – choć smaków tu dziesiątki-nawiązuje nazwą do wielowymiarowości i życia i ludzi! Czasem słodko z nadmiaru szczęścia i lukru dawanego przez los, częściej słono od łez wylewanych z ogromu smutku, gorzko – bo każda porażka tak smakuje i kwaśno, bo ten kwas, który pobudza nasze kubki smakowe jest kubłem zimnej wody, który pobudza nas do życia! Wraz z zespołem fantastycznych ludzi udało mi się stworzyć naprawdę wyjątkowe miejsce, dzięki swojej ciężkiej pracy widzę wymierne skutki swoich działań: zadowolonych gości, dzięki nim mogę nie myśleć, o tym co w moim życiu jest niefajne, skupiając się jedynie na tym co piękne i warte uwagi! Gotowanie samo w sobie jest ogromną przyjemnością, a kiedy wiesz, że to, co przygotowałeś z wielką starannością oddając temu wiele uczuć jest jeszcze większą przyjemnością w konsumpcji… czegóż chcieć więcej?!
Kiedy jesteśmy źli, smutni, zdenerwowani lub nieszczęśliwi, nic nie będzie dobre, wesołe i szczęśliwe…nie wyjdzie nam ani nowa serwetka, ani obłędna pomidorowa, a każdy kilometr nawet dla maratończyka może stać się nieosiągalny…
Tak więc Moi Drodzy pielęgnujcie swoje pasje z należytą dbałością, spełniajcie swoje najskrytsze marzenia i pamiętajcie Kochani – ŻYCIE MAMY TYLKO JEDNO, WIĘC SZKODA JE PRZEŻYĆ BYLE JAK!!!!