Podsumowanie brzmi jak zadanie, na kolejne zadania nie mam ochoty więc nie robię podsumowania. A Ty?
Dowiem się, a raczej uświadomię sobie, że coś, co zaplanowałam nie zrealizowałam i po co mi to?
Przecież niewykonane mogło okazać się niewykonalne.
Czy robiąc jednak podsumowanie zastanawiamy się nad tym, dlaczego coś nie zostało zrealizowane, czy szukamy pozytywnych stron, korzyści? Przecież plan był opcją, nie zakładał wielu zmiennych i co najważniejsze, nie był doskonały.
Obieram kierunek przyszłość. Tworzę zamiast planów opcje, które zachęcają, wywołują uśmiech i optymizm no i dodatkowo stanowią wyzwanie.
A wyzwanie unosi w górę i dodaje skrzydeł.
Tworzyć opcje, to jak malować obraz z możliwością interpretacji.
Do opcji człowiek mniej się przyzwyczaja, mniej go zniewalają, stają się możliwością, bezpieczną alternatywą, nadzieją.
Życzę Wam ciekawych doświadczeń i Relacji, które wspierają.
Niech Rok 2016 będzie Rokiem Waszych Opcji.