Przyjaźń cenniejsza niż miłość. Przyjacielowi ufamy, wierzymy, że nigdy nas nie okłamie, że zawsze możemy na niego liczyć. Przyjaciel to ktoś, do kogo możemy zadzwonić w nocy i wiemy, że będzie dla nas. To taka osoba, która idzie gdzieś obok nas – niekoniecznie blisko, niekoniecznie krok w krok, ale my wiemy, że gdzieś tam jest.
Posiadanie przyjaciela to największy skarb. Pytanie, jak nie trafić na tego fałszywego? Nosimy w sobie przekonania na temat przyjaźni. Chcemy wierzyć, że opiera się ona na kilu podstawowych filarach – niestety często złudnych.
FAŁSZ: Przyjaciel, to każdy kto chętnie spędza z nami czas
„Tak bardzo się cieszę, że mogę do ciebie wpaść”, „Pojedziemy razem do kina?”, „Wyskoczymy na kolację”, „Zapisałam nas na siłownię”. Uważam, że przyjaciel to ktoś z kim spędzamy weekendy, wspólnie wieczory, planujemy razem wakacje, ktoś kto świetnie czuje się w naszym towarzystwie i o nie zabiega nieustannie. Bo przecież przyjaźń można mierzyć ilością spędzanego wspólnie czasu
PRAWDA: Przyjaciel lubi nasze towarzystwo, to jasne, ale przyjaźń nie polega na tym, by być ze sobą nierozłączni. Prawdziwy przyjaciel spędza z nami czas, ale go nie zawłaszcza.
FAŁSZ: Przyjaciel to każdy, kto zwierza się nam ze swoim tajemnic
„Jeszcze nigdy nikomu tego nie mówiłam”, „Jesteś pierwszą osobą, której w ogóle się zwierzam”, „Tylko proszę – nikomu nie mów, co ci teraz powiem, obiecaj”. Myślimy, gdy ktoś nam powierza swoje sekrety – ufa i o swoich problemach, wątpliwościach i trudnych doświadczeniach mówi tylko nam. Pytanie, czy aby na pewno?
PRAWDA: Przyjaciel nam się zwierza, bo nie boi się oceny, zaszufladkowania, nie chce się nam przypodobać. Przyjaciel nie prosi: „Nie mów tego nikomu”, bo to oczywiste, że może ci ufać.
FAŁSZ: Przyjaciel to każdy, kto skłania nas do zwierzeń
„Pamiętaj, że mi możesz zaufać”, „Co się wydarzyło, coś się stało”, „Dlaczego nie mówisz mi wszystkiego?”. Fałszywy przyjaciel będzie nakłaniał cię do zwierzeń, dopytywał o twoje uczucia, o problemy. Wyczuje słabszy moment, kiedy będziesz potrzebowała się komuś zwierzyć.
PRAWDA: Przyjaciel nie naciska, nie dopytuje. On cierpliwie czeka, kiedy czuje, że coś jest nie tak, mówi: „Pamiętaj, jestem tuż obok, jak będziesz chciała – mów”. I ty wiesz, że on ciebie rozumie, że jest. Ta pewność pozwala ci się otworzyć i zaufać.
FAŁSZ: Przyjaciel to każdy, kto mówi, że możemy zawsze na niego liczyć
„Pamiętaj – dzwoń o którejkolwiek, nawet w nocy” – słyszysz, ale kiedy dzwonisz, czy może kawa, bo masz kiepski nastrój pada: „Wiesz co, dzisiaj nie mogę, ale zadzwonię i pogadamy”. I telefonu nie ma, tylko późno SMS, że przeprasza, kocha i na pewno jutro zadzwoni. A dla ciebie jutro to już inny dzień. Inne emocje. Ale fałszywy przyjaciel stwarza iluzję, że się martwi i że zawsze jest tuż obok.
PRAWDA: Przyjaciel nie musi mówić, że na nim możemy polegać. Jest uważny, słucha i pamięta ważne dla ciebie rzeczy.
FAŁSZ: Przyjaciel to każdy, kto prosi o naszą pomoc
„Kochana, mogę podrzucić ci dzieci?”, „Pomożesz mi? Mam gości, nie wyrobię się”. Gdy pytasz: „Pomóc ci”, zawsze usłyszysz, że oczywiście i że dzięki, ze zapytałaś. Fałszywy przyjaciel dużo bierze, ale mało daje. Raczej sam z siebie nie zaproponuje pomocy, kiedy wie, że jej potrzebujesz w zwykłym, codziennym życiu. Dla niego przyjaźń jest ponad przeciętność. On mówi, że im owszem pomoże, ale tylko mówi.
PRAWDA: Przyjaciel pyta, jak może pomóc, a my nie mamy problemu, by od niego tę pomoc wziąć. Wiemy, że branie i dawanie w tej przyjaźni się równoważy.
FAŁSZ: Przyjaciel to każdy, kto chce nam dobrze doradzić
Podobno dobrymi radami jest piekło wybrukowane. „Myślę, że powinnaś zrobić tak”, „Uważam, ze powinnaś powiedzieć to i to”, „Musisz zadecydować, wybrać”, „Musisz być inna, zmienić się”. Ktoś kto chce cię nieustannie zmieniać, decydować o twoich wyborach i decyzjach, może być twoim przyjacielem?
PRAWDA: Przyjaciel powie: „I co chcesz z tym zrobić? Masz jakiś pomysł?”. Wesprze cię w twoich decyzjach. Zdarza się, że powie: „Nie rozumiem, ale to ty decydujesz”. I będzie z tobą.
Gdyby nie fałszywi przyjaciele przyjaźń byłaby łatwiejsza. Nie balibyśmy się rozczarowań, tego, że ktoś nas wykorzysta, że nas skrzywdzi i zostawi. A przecież tej przyjaźni potrzebujemy, tej pewności, że gdzieś obok nas jest ktoś, na kim zawsze możemy polegać, kto nas nie zawiedzie, a co ważniejsze – my nie zawiedziemy jego.