Stało się, skończyłam 40 lat. I co? I właściwie nic, choć znajoma powiedziała, że kryzys podobno przychodzi między 40 a 41 rokiem życia. Cóż, będę musiała się przekonać na własnej skórze. Tymczasem cieszę się z tego, kim jestem, jakie doświadczenie zebrałam, bo widzę, że w tym wieku mogą się zdarzyć niezwykłe rzeczy.
Nie bójmy się swojego wieku, dostrzegajmy jego zalety, a jest ich naprawdę wiele.
Zwiększasz swoją samoocenę
Kiedy kończysz czterdzieści lat, już wiesz, jakie są twoje wady i zalety, już zaakceptowałeś siebie i nauczyłaś doceniać, kochać, nawet wtedy, gdy popełniasz błędy, gdy płaczesz i się śmiejesz. Jesteś pewna siebie i wiesz, że inni to widzą, dzięki czemu masz poczucie harmonii ze światem.
Kiedyś gdzieś przeczytałam, że życie się kurczy i rozszerza, wprost proporcjonalnie do naszej odwagi
Oddalasz się od toksycznych ludzi
Umiesz rozpoznawać ludzi, którzy mogą cię skrzywdzić, którzy odbierają ci energię, przy których nie czujesz się dobrze. Masz wokół siebie tych, którzy wnoszą do twojego życia wiele pozytywów. O te relacje dbasz.
Wiesz, że zmiana jest możliwa
Przyglądasz się swojemu życiu, zastanawiasz się, czy jest takie, jakie sobie wymarzyłaś, zgodne z twoimi pragnieniami i marzeniami. Dzisiaj już wiesz, że każda zmiana jest możliwa, choć wiele cię kosztuje i choć się boisz, decydujesz się ją podjąć i walczyć o to, czego chcesz.
Nie zależy ci tak bardzo na tym, co myślą inni ludzie
To, co inni myślą i mówią, nie wpływa już na ciebie w żaden właściwie sposób, ponieważ nauczyłaś się doceniać siebie i swoje opinie. Kryteria innych ludzi nie będą kierować twoim życiem, ale twoje własne wartości i sposób rozumienia świata i owszem.
Uczysz się nie zatrzymywać ludzi
Już wiesz, że nikt nie musi być z nami do końca. Niektórzy pojawiają się na chwilę, by nas czegoś nauczyć, coś pokazać. Kiedy ich misja dobiega końca, od chodzą, choć może to nas bardzo boleć. Ale nie zabiegasz, nie trzymasz przy sobie na siłę, puszczasz i pozwalasz im odejść.
Doceniasz to co tu i teraz
Zdecydowanie bardziej stajesz się uważna. Zwracasz uwagę na zapachy, obrazy, uczucia, które towarzyszą ci w różnych chwilach. Zachwycasz się, zatrzymujesz. Cenisz każdą chwilę, ponieważ teraz wiesz, że liczy się tu i teraz.
Wiesz, że prawie każdy problem ma rozwiązanie
Jeśli problem ma rozwiązanie, poszukaj go i zaimplementuj. Jeśli nie ma rozwiązania, przestań się nim zamartwiać, bo wiesz, że nic nie możesz zrobić. Słowo „niemożliwe” zmieniło swoje znaczenie, bo dzisiaj już wiesz, że bardzo niewiele rzeczy jest niemożliwych. Wystarczy kreatywność i chęć przełamania niemożliwego.
Śmiejesz się z siebie
Śmiejesz się z tego, co mówisz i co myślisz, z absurdalnych rzeczy, które czasami robisz, z twoich dziwactw. Najlepiej wyglądasz ubrana w uśmiech. Uśmiech jest najlepszym sposobem na zaakceptowanie siebie i cieszenie się z tego, kim jesteś.
Lubisz seks
Po 40-tce znikają wszystkie uprzedzenia dotyczące seksu. Nauczyłaś się cieszyć swoją seksualnością, ponieważ teraz wiesz, że to coś więcej niż tylko łóżko: to spojrzenie, pocałunek, SMS, chwila, która trwa wieczność. Lubisz seks we wszystkich jego niuansach.
Odkrywasz, kim są twoi prawdziwi przyjaciele
Przez 40 lat życia miałaś pewnie wielu różnych przyjaciół. Niektórzy zniknęli z twojego życia, inni wciąż tam są. Niektóre przyjaźnie są nowsze, inne są z tobą od lat. Teraz wiesz, kto naprawdę jest twoim przyjacielem, kimś, to jest przy tobie na dobre i na złe. Prawdziwi przyjaciele zawsze są przy tobie i dają ci bezwarunkowe wsparcie.
Próbujesz urzeczywistnić swoje marzenia
Wiesz, których marzeń jeszcze nie spełniłaś i zdajesz sobie sprawę, że to tylko kwestia woli, czy je zrealizujesz, czy nie. Więc kiedy kończysz 40 lat, zaczynasz tworzyć plan działania, by osiągnąć to, czego pragniesz.
Mówisz, co myślisz
Nauczyłaś się mówić to, co myślisz, nie gryźć języka, bo wiesz, że kiedy milczysz, czujesz się źle sama ze sobą. Prawda jest jednak taka, że o wielu rzeczach nauczyłaś się mówić spokojnie, z szacunkiem, ale stanowczo. Twoja opinia jest ważna, a inni powinni to wiedzieć.