Ja wiem, że to Stany Zjednoczone, że to czerwony dywan i że czasami nas mało obchodzi, kto Oskara dostanie. Ale jakoś tak mi się dziś sentymentalnie zrobiło (może to wiosna nadchodzi) i z ciekawości sięgnęłam do największych oskarowych przebojów.
I tak się wzruszyłam. Właściwie z każdą z tych piosenek mam jakieś wspomnienia. Z czymś mi się kojarzy – osobą, sytuacją.
To zestawieniu pięciu przebojów, zupełnie subiektywne – co wy byście dopisali?
Irene Cara – What a Feeling z filmu Flashdance
Berlin – „Take My Breath Away” z filmu „Top Gun” – kojarzy mi się z pierwszą miłością.
Bill Medley, Jennifer Warnes – „(I’ve Had) The Time of My Life” i oczywiście „Dirty Dancing”
Bruce Springsteen – „Streets of Philadelphia” z filmu „Filadelfia” (jeden z moich ulubionych)
Elton John „Can You Feel The Live Tonight” i „Król Lew” – zawsze płaczę
Eminem „Lose Yourself” z filmu „8 mila” – uwielbiam.