Z kim kojarzy się pesymista? Gdyby należało wymienić kilka najważniejszych cech, zdecydowanie najczęściej padłoby: brak uśmiechu, niedostatek energii życiowej, postrzeganie świata jedynie w czarnych, a w najlepszym wypadku szarych barwach. Jednym zdaniem, gorzej nie można już trafić z taką cechą charakteru. Większość współczuje pesymistom specyficznego podejścia od życia, nie biorąc pod uwagę dobrych cech właśnie takiej postawy.
Pesymizm to nie wada…
… choć stoi w opozycji do wszechobecnego kultu pozytywnego podejścia do życia, bez względu na czas i okoliczności. Przeprowadzono badania, które pokazały, że większość osób przypuszczała, że polubi optymistę, podkreślając jednocześnie, że nie będzie miała ochoty rozmawiać z pesymistą, uznając go z góry za osobę nieprzyjazną, aspołeczną i prawdopodobnie pogrążoną w depresji. Na każdym kroku podkreślane są zalety optymizmu, dzięki któremu żyje się zdrowiej, bardziej komfortowo, osiąga się szybciej i łatwiej zawodowe sukcesy. Uśmiech powinien być receptą na wszystkie bolączki, ale nie zawsze tak bywa. Nie ma więc co nadmiernie współczuć pesymistom, ponieważ naukowcy określili, że to nie wada charakteru, ale nastawienie umysłu, pomagające dostosować się do okoliczności.
Pozytywne strony bycia pesymistą
Bycie pesymistą nie jest takie złe, jak się większości wydaje, ponieważ:
- pesymizm może być znakomitym motywatorem — nic nie motywuje do aktywności równie mocno, jak wizja katastrofy,
- chroni nas przed potężnymi rozczarowaniami — studząc nadmierne oczekiwania, gdy sprawy potoczą się nie po naszej myśli,
- ratuje ego przed klęską — gdy dotyka pesymistę porażka zgodna z przewidywaniami, nie odbija się tak mocno na emocjach,
- pozwala odczuć większą satysfakcję — ulga i radość jest większa, gdy pesymiście uda się osiągnąć coś, mimo pesymistycznych przeczuć. Optymista nie potrafi tak silnie odbierać radości z czegoś, co zakładał, że się uda,
- „pesymizm defensywny” zapobiega klęskom — dzięki wyobrażeniu sobie wszystkich rzeczy, które mogą pójść nie tak w przyszłości, można w odpowiednim momencie podjąć stosowne działania, by zapobiec katastrofie,
- pesymiści są są mniej podatni na popadanie w depresję niż optymiści — dawka pesymizmu jest zabezpieczeniem przed bólem utraty, w przypadku czekających pesymistę w najbliższym czasie niemiłych zdarzeń,
- pesymiści są większymi realistami — optymiści mają większą skłonność do łatwowierności.
Powyższe cechy udowadniają, że bycie pesymistą nie jest najgorszą z możliwości, choć popadnie w każdą skrajność jest złe. Optymizm wspaniałe zastosowania, ale „myślenie pozytywne” bez względu na okoliczności jest bezproduktywne. Najlepiej starać się wyważyć swoje postrzeganie świata, pozwalając sobie zarówno na zakładanie różowych okularów, jak i ostrożne spojrzenie na rzeczywistość, by zaoszczędzić sobie życiowych rozczarowań.
źródło: coaching.focus.pl, kobieta.wp.pl